Opublikowane przez: Gabriel Hawryluk w dniu 12 października 2023
Dużą część elektoratu Prawa i Sprawiedliwości stanowią emeryci. Według sondaży late poll z 2019 roku na partię rządząca głosowało prawie 57% emerytów[1] (przy poparciu ogólnokrajowym na poziomie ok. 43%). Wydawać by się mogło, że rząd robi wiele, by emerytom i potencjalnym emerytom było jak najlepiej: obniżył wiek emerytalny oraz wprowadził tzw. trzynastki i czternastki. Podczas poniedziałkowej debaty przedwyborczej Mateusz Morawiecki pokazał dwa złote, które mieli dostawać emeryci w ramach waloryzacji za rządów Donalda Tuska, podczas gdy za PiS dzięki tzw. trzynastkom i czternastkom oraz „godnej waloryzacji”[2], bez tych dwóch złotych emeryci rzekomo mogą się obyć. Zasadne jest więc pytanie: czy za rządów Prawa i Sprawiedliwości emerytury faktycznie w ujęciu realnym wzrosły?
Opublikowane przez: Zofia Kościk w dniu 3 października 2023
W maju 2023 roku ogłoszono zamknięcie części rynkowej programu „Mieszkanie +”. Kolejny pomysł polityków na mieszkania okazał się nieskuteczny w porównaniu z rynkiem prywatnym. Przez niemal siedem lat w ramach programu „Mieszkanie +” wybudowano ok. 20 tys. mieszkań[1] – w tym samym czasie w Polsce poza programem wybudowano prawie 1,4 miliona mieszkań[2].
Wykres.1 Mieszkania oddane do użytkowania w latach 2016–2022
To nie pierwszy w polskiej
historii przykład fiaska państwowego programu mieszkaniowego.
Towarzystwo Osiedli
Robotniczych (TOR)
Powstałe pod
koniec 1934 roku państwowe przedsiębiorstwo miało zapewnić nowoczesne
mieszkania najuboższym robotnikom i ich rodzinom. Budowa osiedli odbywała się z
kredytów udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), głównie na
gruntach skarbu państwa lub gmin[3].
Pracownicy, którzy chcieli zamieszkać w lokalach TOR, nie mogli zarabiać więcej
niż 250 zł miesięcznie brutto. Towarzystwo wyznaczyło również górny limit
czynszu, który nie mógł przekraczać 20 zł miesięcznie.
Celem TOR-u
było budowanie i kredytowanie mieszkań dla ludzi „mniej zamożnych,
posiadających mniejsze wymagania mieszkaniowe”[4].
Jednak w rzeczywistości sytuacja wyglądała całkiem inaczej.
Przyszli
nabywcy byli zobligowani do partycypowania w kosztach budowy mieszkania w co
najmniej 20%. Koszt budowy mieszkania na osiedlu TOR-u wynosił od 4 do 6 tys.
zł[5].
Robotnik wraz z rodziną musiał więc posiadać oszczędności w wysokości co
najmniej 800 zł, żeby pozwolić sobie na nabycie praw do państwowego mieszkania.
W 1935 roku, czyli rok po powstaniu TOR-u, robotnicy objęci ubezpieczeniem
emerytalnym w ZUS zarabiali przeciętnie 95,60 zł w przypadku mężczyzn oraz 49,6
zł w przypadku kobiet[6].
TOR przez 5
lat swojego działania wybudowało ok. 9 tys. mieszkań[7],
które przez wcześniej wspomniane wymogi finansowe były dostępne tylko dla
lepiej zarabiających robotników.
Towarzystwa
Budownictwa Społecznego
Głównym celem
towarzystw utworzonych ustawą z 1995 roku było budowanie mieszkań na wynajem o
umiarkowanej wysokości czynszów. Wynajmować lokale mogą tylko osoby, których
dochody istotnie nie przekraczają przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w
danym województwie.
W TBS-ach, tak
jak w przypadku TOR-u, regulowana jest również wysokość czynszu (4% wartości
odtworzeniowej w skali roku[8])
i nałożono obowiązek pokrycia kosztów partycypacji (dla lokali mieszkalnych nie
może przekroczyć 30% kosztów budowy tego lokalu[9]).
TBS-y muszą też przeznaczać całość dochodów na działalność statutową i nie mogą
wypłacać zysków inwestorom.
Wykres 2. Liczba mieszkań oddanych ramach TBS do użytku w latach 1995–2022
Mimo deklarowanych
wcześniej rezultatów ilościowych w postaci 40–50 tys. mieszkań rocznie[10],
TBS-y wybudowały łącznie przez 28 lat niecałe 93 tys. mieszkań (czyli średnio
3,3 tys. mieszkań rocznie)[11].
Stanowi to nieco ponad 2% wszystkich wybudowanych mieszkań w tym okresie[12].
Ponadto 80% mieszkań z TBS-ów wybudowano w latach 1996–2010, gdy funkcjonowało
preferencyjne kredytowanie ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego (KFM),
czyli w okresie, gdy budownictwo to było dotowane przez podatników.
Po tym, jak w
2009 roku podjęto decyzję o likwidacji KFM[13],
liczba mieszkań oddawanych w tej formule spadła do mniej niż 2 tys. rocznie.
Program
„Mieszkanie +”
W 2015 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział ponowne zajęcie się polityką mieszkaniową w Polsce. Efektem tych zapowiedzi stał się Narodowy Program Mieszkaniowy (NPM), który odpowiada m.in. za program „Mieszkanie+”. W założeniu miał to być program powszechny, dostępny w każdym regionie i tani dla beneficjentów. W jego ramach miało powstać więcej mieszkań niż w ramach jakiegokolwiek wcześniejszego państwowego programu mieszkaniowego[14]. Skończyło się jednak na tym, iż przez 7 lat działalności programu wybudowano zaledwie niecałe 20,3 tys. mieszkań (ok. 2,9 tys. rocznie), po czym zamknięto część rynkową programu prowadzoną przez PFR Nieruchomości S.A, która była jednym z trzech głównych filarów programu.
Państwowe programy mieszkaniowe – mimo świetlanych wizji roztaczanych przez polityków – kończą się fiaskiem. W tym samym czasie, gdy kolejne państwowe mieszkania nie powstają, prywatni inwestorzy budują coraz więcej mieszkań, odpowiadając na potrzeby lokalowe mieszkańców Polski.
Wykres.3. Procentowy rozkład mieszkań oddanych do użytku w latach 2016–2022 według form budownictwa
[2] Obliczenia
własne FOR na podstawie danych GUS.
[3] J. Frejtag, Towarzystwo Osiedli Robotniczych i jego
działalność na rzecz przezwyciężenia kryzysu mieszkaniowego w międzywojennej
Polsce. Przyczynek do dalszych badań,
„Budownictwo i Architektura”, 20(1), 2021.
[4]Organizacja i wytyczne działalności Towarzystwa
Osiedli Robotniczych, 1934, s. 6.
[5]Budownictwo
mieszkaniowe Towarzystwa Osiedli Robotniczych, Warszawa 1937, s. 20.
[6]Mały Rocznik Statystyczny 1939, Główny
Urząd Statystyczny, Warszawa 1939, s. 270.
Opublikowane przez: Sławomir Dudek w dniu 13 stycznia 2022
Źródło: https://www.gov.pl/
To co zafundował nam rząd, czyli ogromne zmiany w systemie podatkowym, liczne „nowatorskie rozwiązania”, niespotykane na świecie wzory, możemy porównać do zmiany ruchu z prawostronnego na lewostronny. Rząd w trybie ekspresowym postanowił zmienić nam ruch na lewostronny, tak jak w Wielkiej Brytanii. Oczywiście cały czas mamy samochody z kierownicą po lewej stronie, w wielu miejscach nie zdążono wymienić znaków. Ponadto wszyscy jesteśmy od lat przyzwyczajeni do ruchu prawostronnego. A rząd bez żadnych konsultacji i przygotowań powiedział: od 1 stycznia jeździmy po lewej stronie. Mimo tego, że ostrzegali drogowcy, księgowi, ekonomiści i samorządowcy, że nie zdążą przemalować rond, że ludzie się nie przyzwyczają, że to wymaga czasu i przygotowania, szkoleń, instrukcji, wymiany programów księgowych, itd. itp.
Opublikowane przez: Sławomir Dudek w dniu 13 stycznia 2022
Źródło: Canva
Na ostatniej prostej, już w trakcie procedowania ustaw podatkowych Polskiego Ładu, w Sejmie pojawiła się dosyć kuriozalna wrzutka. PiS zgłosił poprawkę, która mocno ogranicza ulgę rodzinną w podatku PIT, ale tylko dla samotnych rodziców wychowujących dzieci. Podczas gdy identyczna ulga rodzinna dla małżeństw rośnie wielokrotnie. Zróżnicowanie tych ulg jest mocno kontrowersyjne.
Czytaj dalej „Ulga dla „klasy prezydenckiej” rośnie, samotni rodzice tracą. Kolejna wpadka PiS czy ulga dla swoich?”
Opublikowane przez: Piotr Oliński w dniu 10 listopada 2021
Źródło: uokik.gov.pl
Ostatnie dwa lata były dla Prezesa UOKiK rekordowe –pod kątem zarówno wysokości kar, ich sumy, jak i liczby odwołań sądowych od jego decyzji. Jak rozwija się polski organ antymonopolowy? I dlaczego to temat wykraczający poza dyskusję o specjalistycznych przepisach?
Czytaj dalej „Rekordy Prezesa UOKiK – dlaczego warto rozmawiać o urzędach regulacyjnych?”
Był środkowy palec Lichockiej. Teraz Ministerstwo Finansów neguje wszelkie poprawki Senatu zwiększające przejrzystość finansów publicznych.
W piątek 6 sierpnia Senat wprowadził do procedowanej właśnie ustawy o finansach publicznych kilka poprawek zwiększających przejrzystość finansów publicznych (poprawki zgrupowane pod nrami 1, 2, 3 i 4).
Przede wszystkim dziwi mnie to, że dziennikarze specjalizujący się w finansach publicznych nie zajmują się już ustawą o finansach publicznych. Mgła covidowa przykryła wszystko. Kiedyś takie zmiany byłyby rozebrane na części pierwsze. No cóż.
Opublikowane przez: Piotr Oliński w dniu 4 sierpnia 2021
Źródło: Canva
W Polsce Trybunał Konstytucyjny w czasie pandemii zasłynął przede wszystkim wyrokiem w sprawie przesłanki embriopatologicznej w tzw. ustawie antyaborcyjnej, czym doprowadził do masowych protestów społecznych. Nie odegrał jednak właściwie żadnej roli w zakresie badania proporcjonalności i legalności wprowadzanych przez rząd obostrzeń. Warto przyjrzeć się, jak kontrola konstytucyjności działała w czasie pandemii u naszych sąsiadów.
Czytaj dalej „Kontrola konstytucyjności obostrzeń covidowych – jak robią to Niemcy?”
Premier podczas objazdu po Polsce chwali się naprawą finansów państwa, i to mimo kryzysu. W Radomsku mówił „(…) naprawa finansów publicznych (…) doprowadziła do tego, że po czerwcu, na półrocze, mamy nadwyżkę w budżecie przekraczającą 25 mld zł (…)”.
Czytaj dalej „Manipulacja czy mistyfikacja budżetowa Morawieckiego? Wychodzi na to, że to i to”
Co jakiś czas prof. Grzegorz Kołodko powraca z kolejnym artykułem o szkodliwości reform przeprowadzonych w początkowym okresie transformacji i ratunkowym charakterze jego własnej „Strategii dla Polski”. Koronnym dowodem mają być wskaźniki wzrostu: o ile w dwóch pierwszych latach PKB mocno spadł, a w dwóch kolejnych ślamazarnie rósł, o tyle w kolejnym czteroleciu – gdy wicepremierem i ministrem finansów był prof. Kołodko – polska gospodarka rosła bardzo szybko. Takie jest też przesłanie artykułu opublikowanego niedawno w „Tygodniku Przegląd”: „Gdyby nie polityczny i programowy zwrot po 1993 r., potoczyłaby się ona [polska transformacja] zdecydowanie mniej korzystnie, niż nam się to udało. To wtedy, w latach 1994–1997, PKB na mieszkańca wzrósł aż o 28%”.
Czytaj dalej „Prawda o polskiej transformacji [w odpowiedzi prof. G. Kołodce]”
W niedawnym komunikacie FOR opisaliśmy wpływ podwyższonej inflacji, obecnej w Polsce od drugiej połowy 2019 roku, czyli jeszcze na długo przed wybuchem pandemii Covid-19, która stała się dla banków centralnych na całym świecie pretekstem do rozpoczęcia albo zwiększenia luzowania polityki pieniężnej. Wskazaliśmy na negatywne skutki dla budżetów i oszczędności Polaków, zwłaszcza tych biedniejszych, którzy mają mniejsze możliwości, by się przed inflacją chronić. Teraz przyjrzymy się sytuacji na rynku nieruchomości, który jest szczególnie wrażliwy na politykę utrzymywania zaniżonych stóp procentowych przez NBP, ponieważ większość mieszkań kupuje się z wykorzystaniem długoterminowego kredytowania.
Nowy raport FOR: „Polska: zastój czy rozwój? Praca, praworządność, inwestycje, innowacje”
Rozmowa o wolnościowym porządku społecznym
O tym, jak stworzyć otwarty porządek społeczny, gdzie o statusie społecznym decyduje głównie praca i talent, a ład społeczny utrzymywany jest przez szerokie grono obywateli konkurujących o swą pozycję i strzegących prawa do tejże konkurencji.
Również o tym, jak ułożyć relacje pomiędzy grupami obywateli tak, by wszystkie te grupy mogły się równoważyć same lub w koalicjach, a żadna z nich nie była władna zdobyć stałej przewagi nad innymi grupami lub koalicjami.