Chile wprowadziło zasady wolnego rynku i gospodarczo prześcignęło Ekwador.
Guayaquil, Ekwador
Chile i Ekwador stanowią idealny przykład zastosowania konkurujących ze sobą wizji gospodarczych. W 1980 roku, w Ekwadorze dochód na osobę był odrobinę wyższy niż w Chile. Przez ostatnie 33 lata, realny dochód na osobę w Ekwadorze wzrósł nieco ponad trzykrotnie, podczas gdy Chile udało się podnieść go aż sześciokrotnie. Chile może pochwalić się obecnie najwyższym dochodem na osobę w Ameryce Południowej, a większość obywateli tego kraju jest zaliczana do klasy średniej. Dlaczego Chile poradziło sobie znacznie lepiej niż Ekwador?
Zarówno Chile jak i Ekwador to hiszpańskojęzyczne kraje Ameryki Południowej, położone nad Oceanem Spokojnym. Mają również zbliżoną liczbę ludności, 15,4 miliona w Ekwadorze i 17,2 miliona w Chile. Ekwador posiada znaczne zasoby ropy naftowej, która stanowi ponad 50% krajowych przychodów z eksportu. Chile z kolei posiada olbrzymie zasoby miedzi, stanowiące około 19% przychodów z eksportu tego kraju. Oba państwa są demokracjami z kapitalistyczną gospodarką. Jednakże, Chile ponad trzydzieści lat temu przeszło radykalne wolnorynkowe reformy, podczas gdy Ekwador podążał za częściowo etatystycznym modelem gospodarki.
Największe różnice pomiędzy oboma krajami dotyczyły stopnia wolności gospodarczej oraz rozmiarów sektora państwowego. W 1980 roku, Chile plasowało się na 60 pozycji pod względem wolności gospodarczej, a teraz jest dziesiątym krajem w skali całego świata. Ekwador natomiast, w 1980 roku zajmował przyzwoitą 33 pozycję, lecz spadł na słabe 126 miejsce w rankingu wolności gospodarczej. Podczas gdy Chile wprowadziło rządy prawa i istotnie zabezpieczyło prawa własności, Ekwador nadal boryka się z korupcją i cierpi z powodu niepewnych praw własności. Prezydent Ekwadoru, Rafael Correa nie wywiązał się ze spłaty krajowego długu w 2008, a następnie w 2009 przeprowadził odwrotną aukcję, aby odkupić większość długu za znacznie zaniżoną kwotę kosztem posiadaczy obligacji. Jak można się było spodziewać, kroki te znacznie zmniejszy zagraniczne inwestycje w Ekwadorze, a obecnie to Chińczycy są największymi inwestorami w rządowe papiery wartościowe.
Chile aktywnie dążyło do wolnego handlu i posiada dziś porozumienie w tej sprawie zarówno ze Stanami Zjednoczonym, jak również z ponad 60-cioma innymi krajami. Ekwador z kolei zwiększał ograniczenia w handlu zagranicznym. Otwierając swój rynek na świat, Chile udało się zdobyć dostęp do największych rynków na świecie. Wpłynęło to również pozytywnie na zróżnicowanie w chilijskim przemyśle, dzięki czemu kraj ten staje się coraz mniej zależny od miedzi. Ekwador zaś, nie podążając za polityką otwartości, stał się dobrowolnie zakładnikiem światowej ceny ropy. Zważywszy na nowe technologie szczelinowania hydraulicznego ceny ropy mogą spadać, co z kolei może doprowadzić do poważnych problemów ekonomicznych w Ekwadorze.
Chile utrzymywało udział państwa w gospodarce na niskim poziomie, który wynosił 24 proc. PKB, podczas gdy udział państwa w gospodarce Ekwadoru urósł do europejskich rozmiarów (46 proc. PKB), pokazując tym samym, że państwo opiekuńcze prowadzi do wzrostu liczby ubogich. Chile, jak można się tego domyślać, ma bowiem znacznie niższy wskaźnik ubóstwa niż Ekwador.
Oba kraje przez ostatnie trzy dekady prowadziły rozsądną politykę monetarną po tym, jak ucierpiały z powodu wysokich wskaźników inflacji w przeszłości. Ekwador zdecydował się na wprowadzenie dolara amerykańskiego jako swojej waluty w 1980 roku, utrzymując ten stan aż do dnia dzisiejszego. Ma to sens, jako że do kraju napływają pokaźne transfery od Ekwadorczyków pracujących w Stanach Zjednoczonych, oraz z racji tego, że światowa cena ropy jest liczona w dolarach.
Dlaczego w Chile zdecydowano się na ograniczony udział państwa w gospodarce i wolno rynkowy model gospodarki oraz jak kraj ten zdołał utrzymać to wszystko, podczas gdy tak wiele innych państw skierowało się w kierunku modeli etatystycznych? W połowie lat siedemdziesiątych chilijska gospodarka była pogrążona w głębokim kryzysie spowodowanym poczynaniami marksistowskiego rządu prezydenta Salvadora Allende, a wojskowa dyktatura pod dowództwem Pinocheta nie wiedziała, w jaki sposób poprawić stan gospodarki. Ostatecznie w desperacji zwróciła się do grupy chilijskich i amerykańskich wolnorynkowych ekonomistów, znanych jako „Chicago Boys” (z których wielu było uczniami Miltona Friedmana i jego kolegów z Uniwersytetu w Chicago). Reformy, które zapoczątkowali, doprowadziły do przywrócenia demokracji w Chile.
Powodem, dla którego reformy przetrwały zarówno prawicowe, jak i lewicowe rządy w Chile jest w dużym stopniu jeden człowiek – Jose Pinera. Jako bardzo młody minister pracy w latach siedemdziesiątych, Pinera zaprojektował pierwszy na świecie tak znaczący, kapitałowy system zabezpieczeń społecznych, który odniósł sukces, a następne został wprowadzony, przynajmniej w części, w 30 innych krajach. Jose Pinera jest uważany za jednego z „Chicago Boys” pomimo doktoratu obronionego na Harvardzie. Plan Pinery dał Chilijczykom wybór: pozostać przy systemie emerytur państwowych, albo przejść do systemu kapitałowych kont emerytalnych. Ponad 97 procent Chilijczyków dobrowolnie przeszło do nowego systemu, który dotychczas zapewnił ponad 10 procentowe roczne stopy zwrotu przez ostatnie 33 lata. Dlatego też, obecnie przeciętny Chilijczyk przechodzi na emeryturę posiadając większe aktywa, niż przeciętny Amerykanin.
Kapitałowy system emerytalny przyniósł pokaźną ilość inwestycji w chilijskie przedsiębiorstwa, przyczyniając się tym samym do wzrostu gospodarczego. Jednocześnie, chilijscy pracownicy mieli osobisty wkład w sukces gospodarczy Chile – wszyscy na tym zyskali.
Żaden kraj nie jest skazany na biedę lub wolne tempo rozwoju. Wszystkie kraje mogą wyciągać wnioski z tej chilijskiej lekcji sukcesu gospodarczego.
Richard Rahn – ekonomista, ekspert Cato Institute, prezes Institute for Global Economic Growth. Był doradcą prezydenta Reagana i prezydenta Busha seniora.
Tłumaczył Piotr Grzechowiak