Tegoroczne polskie Święto Niepodległości i własne urodziny spędziłem na jednym z największych na świecie świąt wolności jakim niewątpliwie jest Liberty Forum (11 i 12 listopada br.). Organizowana przez Atlas Network w Nowym Jorku konferencja co roku przyciąga kilkuset współpracowników organizacji wolnościowych z całego świata. To doskonała okazja do wymiany doświadczeń i podzielenia się najlepszymi praktykami, które można wykorzystać potem w swoich krajach. Podczas Forum można było także usłyszeć i poznać wybitnych ekonomistów, prawników, przedsiębiorców i ekspertów od polityki gospodarczej. W końcu, wzorowany na „speed dating” „speed networking”, a także dyskusje kuluarowe czy najbardziej wolnościowa kolacja na świece – „Freedom Dinner” – to szansa na nawiązanie ważnych kontaktów czy przyjaźni pomiędzy organizacjami. Liberty Forum otworzył Alejandro Chafuen, prezydent Atlas Network, podkreślając, że sir Anthony Fisher, twórca wielu najsilniejszych wolnościowych think tanków (m.in. brytyjski Institute of Economic Affairs), byłby dumny widząc jak wiele osób aktywnie i coraz skuteczniej działa na rzecz zwiększania poziomu wolności i praworządności na świecie.
Liberty Forum to także okazja do nagrodzenia tych osób i organizacji, które osiągnęły najbardziej spektakularne sukcesy na wolnościowym froncie, a także przyznania grant’ów dla najbardziej obiecujących projektów. Zwycięzcą tegorocznego konkursu Think Tank Shark Tank został Admir Čavalić z Bośni i Hercegowiny, który wygrane 25 tys. dolarów przeznaczy na organizację w Sarajewie festiwalu „Balkan’s Liberty Fest”. Celem tego wydarzania nie będzie wyłącznie promowanie wolnościowych idei, ale także wywarcie wpływu na kulturę, tak aby skuteczniej konkurować z ruchami etatystycznymi i kolektywistycznymi na poziomie emocji. Najważniejszą tegoroczna nagrodą w wysokości 100 tys. dolarów, przyznaną za wybitne osiągnięcia, była Templeton Freedom Award. Trafiła ona do amerykańskiego Acton Institute za film Poverty Inc. Ten niezwykle poruszający dokument oparty na ponad 200 wywiadach z przedstawicielami 20 krajów pokazuje nieskuteczność a często wręcz szkodliwość programów pomocowych oferowanych przez państwa rozwinięte dla krajów rozwijających się. Przekazywana, m.in. do krajów afrykańskich pomoc, przynosi przede wszystkim korzyści pomagającym a nie osobom, które pomocy potrzebują, niszcząc jednocześnie indywidualną przedsiębiorczość i kreatywność. Ten profesjonalnie zrealizowany i nagradzany film dokumentalny ma na celu zmianę opinii społeczeństw krajów bogatszych pokazując, że dotychczasowe formy wsparcia z udziałem rządów i współpracujących z nimi dużych organizacji, wymagają gruntownych zmian, w interesie wolności i godności mieszkańców krajów biedniejszych.
Niezwykle ciekawie wypada porównanie dwóch najciekawszych moim zdaniem paneli. W pierwszym swoimi wieloletnimi doświadczeniami dzielili się przedstawiciele uznanych think tank’ów tacy jak Ed Feulner (Heritage Foundation), Michel Kelly-Gagnon (Montreal Econonomic Institute), Darcy Olson (Goldwater Instittue), Cristian Larroulet (Centro de Emprendimiento e Innovación) i David Nott (Reason Foundation). Podkreślali jak ważne jest codzienne mierzenie skuteczności działania think tanków zarówno pod względem ilościowym jak i jakościowym. Uczestniczący w panelu Cristian Larroulet z Chile słusznie zauważył, że 90 proc. think tanku to tak naprawdę kapitał ludzki dlatego organizacje powinny starać się przyciągać najlepszych ludzi, którzy są jednocześnie przekonani do misji tych organizacji. Michel Kelly-Gagnon przypomniał także, że think tank to organizacja, która produkuje idee i dlatego powinna w swoich działaniach przypominać przedsiębiorstwa i korzystać, przede wszystkim w procesach zarządzania, z mechanizmów stosowanych w biznesie. W innym panelu wystąpili z kolei znacznie młodsi uczestnicy, którzy dyskutowali o tym jak think tanki powinny docierać do „pokolenia Milenium” (inaczej „Generacja Y, przede wszystkim osoby urodzone pomiędzy pierwszą poł. lat 80-tych i końcówką lat 90-tych). Jared Meyer (Manhattan Institute) podkreślał, że należy cały czas zestawiać wolny rynek z kontrolą polityków, ponieważ generacja Y nie lubi być kontrolowana. Jak zauważyła Gloria Álvarez z Gwatemali trzeba przekaz znany z historii „Ja, ołówek” (genialna opowieść „I, pencil” Leonarda E. Reada z FEE wykorzystana m.in. przez Miltona Friedmana w serialu „Free to Choose”, o fenomenie wolnego rynku na prostym przykładzie ołówka) zastąpić przekazem „Ja, iPhone”. Christiana Hambro z brytyjskiego Institute of Economic Affairs zaprezentowała narzędzia jakimi udaje im się docierać do „pokolenia Milenium” – dynamiczne konferencje z krótkimi wystąpieniami, poruszanie takich tematów jak ekonomia „Gry o Tron” czy skierowany do młodzieży licealnej EA Magazine. Z kolei Milica Kostić z Serbii przypominała, że „generacji Y” zależy na uczestnictwie w zmianie a więc działania na rzecz wolności i praworządności mogą im uczestnictwo w zmienianiu rzeczywistości umożliwić.
Nie mogło mnie też zabraknąć, jako Polaka, na prezentacji poświęconej sytuacji na Ukrainie. Yuliya B. Tychkivska (Bendukidze Free Market Center) podkreślała jak ważnym elementem mobilizacyjnym dla Ukraińców był Majdan, który był walką o przestrzeganie na Ukrainie europejskich wartości. Przyznała też, że Ukraina potrzebuje obecnie bardzo głębokich reform, a ich dotychczasowe tempo jest zdecydowanie zbyt wolne, co sprzyja m.in. utrzymaniu silnej kontroli oligarchów nad systemem polityczno-gospodarczym. „Przykład Ukrainy pokazuje, że brak reform albo wolne reformy służą oligarchizacji gospodarki” – powiedziała Yuliya Tychkivska. Kolejny ciekawy wykład miał miejsce podczas „Leonard Liggio Lecture”, podczas którego wystąpił Randy Barnett, amerykański prawnik zajmujący się m.in. ekonomiczną analizą prawa. Opowiedział on m.in. o swojej najnowszej książce „Our Republican Constitution: Securing the Liberty of „We the People””. Barnett porównuje w niej republikańską i demokratyczną konstytucję. Nie chodzi tu jednak o nazwy dwóch największych amerykańskich partii, ale o zbiór wartości, z którymi wiążą się te dwie interpretacje najważniejszego aktu prawnego w USA. W przypadku konstytucji demokratycznej lud (z ang. the people) rozumiany jest jako byt grupowy, mający pewną kolektywną, wyrażaną wspólnie i większościowo wolę. Z kolei konstytucja republikańska, która zdaniem autora jest bliska idei Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych, to wizja w której lud jest przede wszystkim zbiorem jednostek (z ang. we the people as individuals) a priorytetem konstytucji jest obrona ustalonego porządku prawnego, wolności jednostek i rządów prawa.
Liberty Forum to także wiele innych paneli, spotkań (w tym niekonwencjonalna metoda spotkań dyskusyjnych i pracy wspólnej nad projektami pod nazwą „un-conference”), przemówień i nagród (m.in. konkurs John Blundell Elevator Pitch oraz wyniki konkursu filmowego „Lights, Camera, Liberty!”). Całość zwieńczyła wspomniana już „Freedom Dinner”. Toast do wolności wygłosiła podczas kolacji Yuliya Tychkivska i był to przede wszystkim toast za wolną i praworządną Ukrainę. Z kolei głównym mówcą podczas kolacji był amerykański wolnościowy politolog Charles Murray. Podkreślał on, że jednym ze sposobów walki ze szkodliwymi i nadmiernymi państwowymi regulacjami jest aktywny sprzeciw i niestosowanie się do tych regulacji. Jeżeli w takim obywatelskim sprzeciwie udział wezmą miliony, biurokraci nie nadążą ze ściganiem i oskarżaniem wszystkich protestujących. Na zakończenie kolacji odbyła się też licytacja egzemplarza książki Ayn Rand „Atas zbuntowany”, który należał do zmarłego w 2014 r. Leonarda Liggio. Aukcję kwotą $10,000 wygrał Gerry Ohrstrom, a środki trafią na wsparcie projektów Atlas Network.