Moje pierwsze skojarzenie dotyczące wolności na kontynencie azjatyckim dotyczy miejsc takich jak Hong-Kong czy Singapur, które od lat znajdują się w czołówce wszelkich rankingów wolności gospodarczej. Drugim skojarzeniem jest długa lista państw, w których poza anty-wolnościowymi ograniczeniami w sferze gospodarczej istnieją poważne ograniczenia wolności politycznych czy obywatelskich. Skrajnym przykładem takiego opresyjnego reżimu jest Korea Północna, która stała się obozem koncentracyjnym dla swoich własnych obywateli.
Indie są krajem, w którym pomimo licznych problemów z funkcjonowaniem systemu politycznego, poziom wolności politycznych i obywatelskich jest wysoki, w porównaniu z innymi państwami kontynentu (sytuację polityczną trafnie oddaje nieprzetłumaczalny ze względu na grę słów cytat zasłyszany podczas jednego ze spotkań – India is the largest democracy, but the United States is the greatest democracy in the world). Gorzej kraj ten wypada w kategorii wolności gospodarczej. Pomimo istotnego postępu od początku lat 90-tych, indyjska gospodarka jest nadal skrępowana licznymi regulacjami oraz nadmierną obecnością państwa w życiu gospodarczym (polecam rozdział „Dlaczego Chiny wyprzedziły Indie?” w książce „Zagadki wzrostu gospodarczego” pod red. Leszka Balcerowicza i Andrzeja Rzońcy). Indyjskie społeczeństwo obywatelskie, podobnie jak społeczeństwa wielu innych państw w Azji, mają o co walczyć. Azjatyckie Forum Wolności (Asia Liberty Forum), które odbyło się 2 i 3 lutego 2013 r. w Delhi, przyciągnęło ponad 200 uczestników, oddanych walce w obronie wolności gospodarczej, politycznej czy obywatelskiej w swoich krajach, jak również na skalę globalną. Chciałbym podzielić się z polskimi czytelnikami doświadczeniami z uczestnictwa w tym wydarzeniu.
Sesje plenarne oraz panele dyskusyjne podczas Forum pozwoliły nie tylko poznać problemy i wyzwania przed jakimi stoją mieszkańcy Azji, ale też przekonać się, że walka o wolność ma sens czego dowodem są sukcesy osiągane przez poszczególne organizacje pozarządowe z takich krajów jak Kirgistan, Nepal, czy Sri Lanka. Tematyka dyskusji podczas forum była szeroka. Poruszano takie zagadnienia jak państwo socjalne i jego przyszłość (punktem wyjścia była książka After the Welfare State pod red. Toma G. Palmera), wolność wyznania, wolny handel i płynące z niego korzyści, reformy sektora finansowego w Azji, czy związki pomiędzy ekonomią a pop-kulturą. Ważnym tematem była też działalność organizacji zrzeszających obrońców wolności i poszukiwanie najlepszych praktyk, które można powielać w innych krajach. Ciekawym elementem programu była „wolna przestrzeń” do dyskusji (open space). Dzięki bardzo liberalnemu doborowi tematów oraz grup dyskusyjnych (samodzielnie przez uczestników Forum) każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Miałem przyjemność zaproponować, a następnie moderować kameralną dyskusję dotyczącą dostępu do informacji publicznej w Polsce i w Indiach.
Mój skromy wkład do debaty podczas Forum to udział w panelu na temat wyzwań w walce o wolność poza Azją. Była to okazja do przypomnienia sukcesów polskiej transformacji gospodarczej, ale też do pokazania problemów przed jakimi stoi polska gospodarka, związanych m.in. z wyczerpywaniem się prostych rezerw wzrostu gospodarczego. Przede wszystkim miałem też okazję do prezentacji książki „Odkrywając wolność. Przeciw zniewoleniu umysłów” jako przeciwwagi dla anty-wolnościowych presji w Polsce. Sukces wydawniczy i liczba sprzedanych do tej pory egzemplarzy tej „biblii wolności” robił wrażenie na każdym z kim o książce rozmawiałem.
Największą wartością Azjatyckiego Forum Wolności byli jego uczestnicy. Mieszkańcy wielu krajów Azji i nie tylko. Członkowie licznych organizacji pozarządowych, instytucji badawczych i think tank’ów. Różniły nas płeć, wiek, język, czy kultura, ale wszystkich łączył jeden wspólny cel – więcej wolności. Wśród wielu niezwykle ciekawych osobowości największą satysfakcję sprawiło mi poznanie prawdziwych bohaterów w walce o tę upragnioną wolność. To osoby, które nie zważając na własne bezpieczeństwo, często z narażeniem zdrowia, a nawet życia walczą w słusznej sprawie poszerzania zakresu wolności obowiązujących w ich krajach. Poświęcają swój czas, pieniądze, życie prywatne, aby walczyć o podstawowe prawo człowieka do wolności w krajach gdzie swobody gospodarcze, polityczne czy obywatelskie są nadal silnie ograniczane. Spotkania z takimi odważnymi i wytrwałymi ludźmi pozwalają docenić poziom wolności, który po 1989 r. udało się osiągnąć w Polsce. Dają też ogromną motywację do dalszego działania na rzecz ochrony oraz poszerzania zakresu tejże wolności. Jak napisał we wstępie do „Odkrywając wolność” prof. Leszek Balcerowicz „walka o wolność nigdy się nie skończy – chyba, że pozwolimy sobie tę wolność odebrać”. Ja z pewnością będę walczyć dalej i zachęcam do tego wszystkich dla których wolność jest jedną z najważniejszych życiowych wartości. Wszystkim uczestnikom Azjatyckiego Forum Wolności życzę wytrwałości i powodzenia w ich własnej codziennej pracy na rzecz wolności.
Na zakończenie serdeczne podziękowania należą się wszystkim Organizatorom i Partnerom Asia Libery Forum, a w szczególności Asia Centre for Enterprise, Centre for Civil Society, Atlas Network i Friedrich Neumann Foundation.