Amerykańska organizacja Freedom House, zajmująca się monitorowaniem poziomu demokracji i wolności politycznej na całym świecie, opracowała kolejną już edycję raportu Freedom in the World 2017 (ocena dotyczy przede wszystkim 2016 roku). Publikacja prezentuje ranking 195 państw, przydzielając im punkty pod względem poziomu ich praw politycznych i wolności obywatelskich. Głównym założeniem rankingu jest stwierdzenie, że „wolność dla wszystkich ludzi jest najlepiej osiągalna w liberalnych demokracjach”. To, na co warto zwrócić uwagę, to fakt, że dane do publikacji zbierane są od 1972 roku, dzięki czemu możliwa jest analiza oraz porównanie zmian poziomu wolności politycznych na przestrzeni ponad 40 lat.
Raport dzieli państwa na wolne (ang. Free), częściowo wolne (ang. Partly Free) oraz te pozbawione wolności (ang. Not Free). Ranking opiera się na punktacji, gdzie 100 punktów oznacza najlepszy wynik, a 0 – najgorszy. Najwyższy wskaźnik wolności politycznej (100) osiągnęły trzy państwa europejskie – Finlandia, Norwegia i Szwecja. Tuż za nimi są Holandia oraz Kanada z wynikiem 99 punktów. Najgorzej natomiast wypadła Syria z punktacją poniżej zera (-1), a spośród państw europejskich Białoruś z wynikiem 20 punktów.
Polska i Węgry znalazły się w grupie państw „wolnych”, z wynikami kolejno 89 i 76 punktów. Oba państwa zanotowały w 2016 r. spadek, Polska z 93 punktów, a Węgry z 79 punktów, co stawia je w mało korzystnym świetle. Ponadto, w porównaniu do państw europejskich, które według rankingu uznano za „wolne”, poniżej 90 punktów otrzymały jedynie takie kraje, jak Słowacja (89), Włochy (89), Chorwacja (87), Łotwa (87), Grecja (84), Rumunia (84), Bułgaria (80) i Serbia (76). Oznacza to, że Polska odbiega od wielu wysoko rozwiniętych państw Europy Zachodniej, do którego powinniśmy dążyć. W jeszcze gorszej sytuacji są Węgry, które, na równi z Serbią, wypadają najgorzej wśród państw „wolnych”. Kolejne miejsce zajmuje już Czarnogóra (69) – jako państwo „częściowo wolne”. Jednak największy spadek zanotowała Turcja, o 15 punktów w ciągu roku, a w ciągu ostatnich dziesięciu lat aż o 28 punktów, osiągając w tym roku wynik 61 punktów. Z państwa „wolnego” Turcja stała się państwem „częściowo wolnym”.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że 2016 rok jest 11 rokiem z kolei, w którym odnotowano spadek poziomu wolności politycznej. Ubiegły rok aż dla 67 państw okazał się być rokiem obniżenia poziomu praw oraz wolności obywatelskich. Do tej grupy zaliczone zostały Polska i Węgry. Ponadto, biorąc pod uwagę, że wzrost poziomu powyższych praw i wolności odnotowano jedynie w 36 ze 195 badanych państw. Oznacza, że obniżenie wskaźników wolności jest problemem globalnym. Ubiegły rok był „wyjątkowy”, ponieważ spadki odnotowano nie tak jak dotychczas, w państwach autokratycznych i dyktaturach, ale istniejących od dawna demokracjach. Jest to tym bardziej niepokojące zjawisko, gdyż prawie jedna czwarta z tych państw, które odnotowały spadek poziomu wolności, to państwa europejskie.
Niepokojące jest również to, że wielokrotnie wśród negatywnych przykładów działań wskazano Polskę. Została ona również „wyróżniona”, podobnie jak np. Turcja i Chiny, czerwoną strzałką, oznaczającą negatywną perspektywę. Ocena ta spowodowana jest działaniami partii rządzącej, które dążą do zwiększania wpływów politycznych w obszarze mediów, wymiaru sprawiedliwości, służby cywilnej oraz systemu edukacji. Na sytuację wpłynęły też destrukcyjne działania względem Trybunału Konstytucyjnego, a także obniżenie standardów dla kandydatów na pracowników służby cywilnej. Warto odnieść to również do pozycji Węgier, tj. państwa, które miało stanowić inspirację dla prezesa partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego. W tym przypadku za przyczynę spadku indeksu wolności autorzy raportu wskazują ograniczenia w prawidłowym funkcjonowaniu opozycji w państwie oraz wysoki poziom korupcji związanej z aktywnością rządzących.
Zaprezentowane przez Freedom House dane, dotyczące poziomu wolności politycznych na świecie i stabilności demokracji, są niepokojące, szczególnie w części raportu, nawiązującej do państw europejskich, w tym Polski. Jeśli działania partii rządzącej nie ulegną zmianie, to w przyszłorocznym rankingu negatywna perspektywa, na jaką zwracają uwagę autorzy badania, może się zmaterializować. W ten sposób, zbliżając się do oceny Węgier, Polska będzie kroczyć ku realizacji słów Jarosława Kaczyńskiego o „Budapeszcie w Warszawie”.
Pełny raport dostępny pod linkiem: https://freedomhouse.org/report/freedom-world/freedom-world-2017
Tekst powstał we współpracy z Markiem Tatałą.