Wydawać by się mogło, że w dobie trwającego od 2007 r. kryzysu gospodarczego firmy w ramach cięcia kosztów będą ograniczać swoje zaangażowanie społeczne, m. in. pomoc humanitarną, działalność na rzecz praw człowieka czy wspieranie działań proekologicznych, a w skrócie tzw. CSR (Corporate Social Responsibility). Badania z 2010 r. wskazują na znaczne ograniczenie projektów związanych z CSR wśród 500 największych firm świata w 2008 r. W wielu przypadkach jest jednak inaczej.
Przykładowo, badania Grigorisa Giannarakisa i Ioannisa Theotokasa z 2011 r., obejmujące 112 firm z Europy, obu Ameryk, Azji oraz Oceanii, wykazują, że przedsiębiorstwa wzmożyły działalność w ramach CSR tuż przed kryzysem oraz w jego trakcie. Okazuje się, że w czasach załamania gospodarczego zaangażowanie społeczne może być dla firm szansą na zaistnienie na rynku, prowadzące do większych zysków. Po pierwsze, kryzys gospodarczy idzie w parze ze spadkiem zaufania konsumentów firmom, czego empirycznie dowodzą coroczne badania Edelman Trust Barometer. Szczególnie więc w dzisiejszych czasach firmy angażujące się społecznie mogą liczyć na większe zaufanie konsumentów niż inne przedsiębiorstwa. Po drugie, CSR może doprowadzić do zróżnicowania dóbr lub usług oferowanych przez przedsiębiorstwa. Po trzecie, firma kojarzona z działalnością na rzecz konkretnego celu społecznego ma duże szanse na zbudowanie i utrwalenie na rynku swojej marki. Za przykład posłużyć może amerykańska firma Interface, produkująca wykładziny podłogowe, która realizuje strategię CSR nieprzerwanie od 1995 r.: mimo spadku sprzedaży w czasie kryzysu, wspomniane przedsiębiorstwo nie było zagrożone, gdyż posiadało stabilną pozycję rynkową. Przypadek Interface dowodzi ponadto, że CSR mimo początkowych wysokich kosztów może przyczynić się do minimalizacji kosztów w długim okresie: w ciągu 12 lat stosowania strategii odpowiedzialnego biznesu zużycie wody w procesie produkcyjnym zmniejszyło się o 75 proc., a 25 proc. używanych materiałów ma charakter odnawialny, przy czym w tym samym czasie podwoiły się zyski firmy. W kontekście CSR kryzys gospodarczy może odegrać pozytywną rolę również poprzez zwiększenie jakości realizacji strategii odpowiedzialnego biznesu dzięki – jak pisze Liliana Anam z CSRinfo.org – „odsianiu” społecznych strategii firm, które wydawały pieniądze na „pseudoodpowiedzialne” działania w celach wyłącznie wizerunkowych.
Dowodem na rozwój koncepcji odpowiedzialnego biznesu w ostatnich niełatwych dla gospodarki czasach jest także wzrost wartości aktywów SRI (Socially Responsible Investing) w Europie z 2,7 bln euro w 2009 r. do 5 bln euro w 2010 r. Środowiska przedsiębiorców i organizacji pozarządowych coraz częściej mówią o potrzebie wdrażania rządowego wsparcia dla projektów CSR. Wydaje się, że dopóki firmy, najlepiej szacując ryzyko zysków i strat, same podejmują decyzje o angażowaniu się w CSR, działania takie są godne pochwały. Jednak dążenie do ukierunkowania działalności przedsiębiorstw na tego rodzaju inwestycje poprzez politykę rządu rodzi ryzyko zainwestowania pieniędzy nie tam, gdzie inwestycja przyniosłaby największe korzyści dla firm i społeczeństwa.