Warning: Creating default object from empty value in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php on line 27

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php:27) in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Szeib – Blog Obywatelskiego Rozwoju https://blogobywatelskiegorozwoju.pl "Rozmowa o wolnościowym porządku społecznym" Thu, 12 Oct 2023 07:56:03 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.18 Jeszcze nigdy tak niewielu nie napsuło tak wiele, tak szybko – cz. 2 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jeszcze-nigdy-tak-niewielu-nie-napsulo-tak-wiele-tak-szybko-cz-2/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jeszcze-nigdy-tak-niewielu-nie-napsulo-tak-wiele-tak-szybko-cz-2/#respond Wed, 06 Jul 2016 05:23:43 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=3665 Autorem tekstu jest dr Mariusz Szeib, przedsiębiorca. Jest to część druga artykułu. Część pierwsza ukazała się 24 czerwca 2016. C. Gospodarka Stan gospodarki jest pochodną polityki i nie sposób tego oddzielić. Zadaniem państwa jest stworzenie prostych i przyjaznych przedsiębiorcom zasad prawno ­– finansowych. Nadmierny fiskalizm zgodnie z zasadą Laffera obniża całkowite wpływy z podatków. W dodatku wpycha ludzi […]

Artykuł Jeszcze nigdy tak niewielu nie napsuło tak wiele, tak szybko – cz. 2 pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorem tekstu jest dr Mariusz Szeib, przedsiębiorca. Jest to część druga artykułu. Część pierwsza ukazała się 24 czerwca 2016.

źródło: Wikipedia

C. Gospodarka

Stan gospodarki jest pochodną polityki i nie sposób tego oddzielić. Zadaniem państwa jest stworzenie prostych i przyjaznych przedsiębiorcom zasad prawno ­– finansowych. Nadmierny fiskalizm zgodnie z zasadą Laffera obniża całkowite wpływy z podatków. W dodatku wpycha ludzi sukcesu ekonomicznego w ręce prawników Panama Papers.

Tymczasem rząd w poszukiwaniu finansowania swoich programów socjalnych wprowadza kolejne nieprzemyślane podatki. Przykładem niech będzie tutaj podatek od sklepów wielkopowierzchniowych. Wywołał on bunt i protesty polskich detalistów, w których rykoszetem uderzył. Zawieszono więc go w pośpiechu – nowelizacji nie widać. Zgnębiony kapitał zagraniczny szybko zniechęca się do dalszych  inwestycji.  Agencje ratingowe bezstronną analizą utwierdzają ich w takiej decyzji.

Dobranie się do skóry bankom poprzez podatek bankowy i proponowaną „Ustawą o Frankowiczach” budzi uzasadnione obawy o zrujnowanie zdrowego dotychczas sytemu bankowego. Jak na to zareagują wspomniane agencje ratingowe łatwo przewidzieć.

Rząd zapowiada także zamiar wypowiedzenia Billateral Investment Treaty. Oznacza to, że inwestorzy będą mieli utrudnioną ścieżkę dochodzenia swoich roszczeń czy to w wyniku poniesionych szkód na terenie naszego kraju, czy w wyniku niedotrzymanych umów, bądź świadomego działania organów państwowych. To kolejny argument wpływający na obniżenie wiarygodności prawnej kraju, a w efekcie wstrzymanie inwestycji lub ich zredukowanie.

Warto przypomnieć dawno zapomniane, świadome i kompletnie nieuzasadnione powiększenie deficytu budżetowego, przez obecnego ministra finansów. Pod pretekstem obawy o przekroczenie deficytu budżetowego w 2015 tuż przed końcem ubiegłego roku podniesiono go do 50 mld PLN. W ten sposób stworzono dodatkowe rezerwy na 2016. Rzeczywistość zweryfikowała negatywnie te działania i przyznała rację ówczesnym zastrzeżeniom opozycji. Faktyczny deficyt, co przyznało nie dawno MF, okazał się nie wyższy lecz na niższym (42,6 mld) niż planowany (46,1) poziomie. Ktoś jednak te dodatkowe fundusze, podobnie jak resztę deficytu, będzie musiał kiedyś spłacić. Kto? My, nasze dzieci i wnuki.

Na koniec tej części kilka zdań na temat polityki kadrowej w Spółkach Skarbu Państwa. P. Jasiński prezesem PKN Orlen, znajoma od pożyczki i herbatek w RN Enea, funkcjonariusz partyjny Andrzej Jaworski członkiem zarządu PZU, asystent premier Radosław Włoszek, prezesem lotniska Kraków Balice, ten co nie zna koni ­­– dyrektorem stadniny koni w Janowie. Klacze padły, a właściciele koni po setki tysięcy dolarów w pospiechu je wywożą. Po Janowie Podlaskim i Michałowie prezesem Stada Ogierów w Łącku, stadniny z 90. letnią historią zostaje 33. letni Wojciech Muczyński działacz „Solidarnej Polski“ Zbigniewa Ziobry –doświadczenie z hodowlą koni zerowe. Zmiana prezesa nastąpiła także w Stadinie Koni w Krasnem.

Stadniny podupadają, ale Polska gospodarka istotnie tego nie odczuje. Odczuje jednak gdy największy koncern centralnej i wschodniej Europy zacznie popełniać takie same błędy niekompetencji, jak nowy, a obecnie były już gospodarz Janowa Podlaskiego. Gorzej, jeśli inwestorzy zaczną się wycofywać się z inwestycji w Polsce i wywozić swoje fundusze w takiej panice jak właściciele wycofują obecnie z Janowa swoje konie.

D. Wskaźniki makroekonomiczne

Nastąpił istotny wzrost oprocentowania polskich obligacji. W miejsce oprocentowania 2 –procentowego w październiku 2015, obecny ich koszt wynosi blisko 3 proc. Jest to konkretne obciążenie budżetu zarówno teraz jak i na przyszłe lata. W trakcie przyszłego rolowania długu będzie on kosztował zdecydowanie więcej .

Po raz pierwszy od 25 lat nastąpiło obniżenie ratingów, które określają ryzyko niewypłacalności naszego kraju. Ratingów było kilka:

  • S&P dla gospodarki, S&P dla banków z BBB+ na BBB
  • Fitch dla banków z BB na BB-, zmiana prognozy na negatywną -,
  • Obniżenie oceny Dun& Bradstreet (wywiadownia gosp z USD) z DB3a na DB3b
  • Obniżka prognozy PKB na 2016 z 3,5% na 3,2% przez Fitch
  • Moody’s dla gospodarki – zmiana prognozy na negatywną.

Wszyscy, jak jeden mąż podają podobne powody: agresywne działania rządu w celu zmiany systemu prawnego i likwidacja bądź paraliż instytucji kontrolnych. W uzasadnieniach wskazuje się także populistyczne działania gospodarcze grożące destabilizacją finansów publicznych oraz starzenie się społeczeństwa i zmniejszenie się liczby urodzin.

Odnotowuje się równocześnie bezprecedensową słabość polskiej waluty (PB 29.01.16 Złoty słabnie – gorszy od rubla). Nie jest to związane z sytuacją w Europie Centralnej, bo gdy złoty słabnie równocześnie korona czeska i forint się umacnia.

Od wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta RP z Warszawskiej GPW „wyparowało“ 128 mld zł, a jej indeks stracił aż 28%. Jest on najniższy od  2008, a bessa trwa rekordowo długo. Jest to wyjątek wśród państw z naszego koszyka. W tym samym czasie węgierski BUX zyskał 17%.

Atrakcyjność inwestycyjna Polski i innych krajów CEE zbadana przez AHK Polska organizację zrzeszającą 13 izb bilateralnych, w tym Polsko – Niemiecką, też nie napawa optymizmem. Wszystkie badane kraje wzrosły średnio o + 0,3 pkt, podczas gdy Polska zmniejszyła się
o – 0,2 pkt. Kolejny efekt obecnych rządów to odpływ kapitału portfelowego. Tylko w styczniu i w lutym 2016, w wysokości ponad 24 mld USD. To 1,3% całorocznego polskiego PKB. Gdy padł Lehman Brothers wyniósł on „zaledwie” 7,3 mld. Kolejny wskaźnik mówiący z wyprzedzeniem o koniunkturze PMI (Purchase Managment Index) spadł z 56 na 53. Nastroje w mikro biznesie są najgorsze od 3 lat. W styczniu 2015 opinie „że się polepszy“ wyrażało 28,5% respondentów, a w styczniu 2016 już zaledwie 19,6%. Barometr Europejskiego Funduszu Leasingowego w marcu 2016 wyniósł już tylko 53,1%, podczas gdy zaledwie 3 miesiące temu był jeszcze na poziomie 56.7%.

W tej sytuacji trudno dziwić się, że Bank Światowy obniża prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski na 2017-19 z 3,9% na 3,5%, choć minister finansów upiera się przy tej pierwszej liczbie. Kolejna z wielkich agencji ratingowych Fitch, jak wspomniano powyżej, obniżyła prognozę aż do 3,2%. Pierwszy kwartał 2016 okazał się najgorszy od 3 lat. Wynik 3,0% nie zachwyca w porównaniu z 3,3% w 2014 i 4,3% w 2015, wtedy gdy Polska była ostatni rok „w ruinie“.

E. Polityka międzynarodowa

Straciliśmy sympatię najcenniejszego sojusznika politycznego, a także najważniejszego partnera gospodarczego – Niemiec. W to miejsce na pierwszy plan wysunął się niejasny i mocno egzotyczny sojusz z eurosceptyczną, zagrożoną Bretixem W. Brytanią. Pachnie 1939r.

Na pierwszy plan, w miejsce integracji w ramach UE, wysuwa się utopijna koncepcja „Międzymorza” z proputinowskimi Węgrami i Czechami. Nie ma dla niej poparcia ani wśród tych naszych sąsiadów, ani pozostałych, teoretycznych uczestników planu. Węgry z armią 10 tys żołnierzy  na solidnego militarnego sojusznika nadają się umiarkowanie. Na lojalność „bratanków“ możemy z resztą liczyć też umiarkowanie. Znane były powszechnie egoistyczne negocjacje Węgier przy wejściu do UE.

Zabawa w „głuchy telefon” z komisarzami UE, zarówno w sprawach TK jak i innych podnoszonych m.in. przez Komisję Wenecką spotkało się z ich strony z ultimatum, do którego rząd ma przedstawić projekt konkretnych działań dotyczących rozwiązania sprawy TK i wyznaczenie konkretnego terminu (23.05.2016). W swoich wypowiedziach obecny rząd dotychczasowych przyjaciół z UE np. odznaczonego przez obu poprzednich prezydentów Franza Timmermansa traktuje jak wrogów. Wiąże się to z lawinowo narastającą utratą wiarygodności politycznej, a także zwyczajnej sympatii elit europejskich. Polska błyskawicznie popada w osamotnienie polityczne.

Zanosi się na zaprzepaszczenie historycznej możliwości wciągnięcia Ukrainy na orbitę UE. Inicjatywa polsko – szwedzka partnerstwa z UE zmierza w kierunku kompletnego fiaska. Z głównych rozgrywających staliśmy się outsiderem. Nikt Polski nie pyta już o zdanie. W dodatku, dzięki eurosceptycznym działaniom obecnego rządu, kraje „starej uniii“ zastanawiają się czy kraje postkomunistyczne nie zostały przyjęte za wcześnie. Powstają inicjatywy powołania „twardego jądra“ w UE bez takich krajów jak Polska czy Węgry. Myśl stowarzyszania z jakąś daleką Ukrainą, wywołuje dzisiaj nieomal alergię, czego dowodem ostatnie referendum w Holandii.

A Władimir Władimirowicz Putin tylko zaciera ręce i czeka aż Polska, jak ten dojrzały owoc sama wpadnie w jego łapy.

F. „Partnerskie“ traktowanie opozycji

W kilka dni po największej od ćwierćwiecza eksplozji społecznego niezadowolenia, która znalazła wyraz w pokojowym marszu 7.05.2016 na ulicach Warszawy, rząd przedstawił swój autorski „audyt“ poprzednich rządów. Dyskusja w parlamencie toczyła się na zasadach uznawanych obecnie za „partnerskie“. Ponad 10 godzin dla rządu, 35 minut dla Platformy Obywatelskiej, 7 (siedem) dla PSL.

Znów wrócono do słynnej wyborczej retoryki gospodarczej „Polska w ruinie“, choć minister finansów Paweł Szałamacha zaledwie kilka dni wcześniej, przed decyzją dot. ratingu agencji Moody’s, apelował do przewodniczącego TK o powstrzymanie się od krytycznych wypowiedzi podgrzewających atmosferę. Wniosek 10. godzinowa sejmowa rozprawa pt. „Polska w ruinie“ w wydaniu propagandy rządowej nie zaszkodzi, bo nikt przy zdrowych zmysłach w to i tak nie wierzy. Agencje ratingowe i inwestorzy wierzą temu co powie prof. Rzepliński.

Druga jeszcze groźniejsza teza, która pojawiła się w tej pseudodebacie to zemsta wszystkich dotychczasowych ministrów obrony narodowej na Polsce. Nawet obecny minister tego nie wie „co im Polska zrobiła, że zostawili ją taką bezbronną“. Wniosek to co przez 26 lat w ramach akcji odwetowej wszyscy poprzedni ministrowie jak jeden mąż rozbrajali, m.in. Macierewicz w 6 miesięcy uzbroił po zęby. Z nim czujemy się bezpieczni!

Wszystko to wywołuje fatalne komentarze prasy na cały świecie („Upadek prymusa“, „Spirala klęski“ itp), nie tylko w Europie i w USA ale także w Azji czy Australii. Czytelnicy kręcą głowami i przecierają oczy. Jak to możliwe, żeby sami „Polacy Polakom zgotowali taki los” ?

CDN – obawiam, się…

dr Mariusz Szeib

Część pierwsza artykułu ukazała się na Blogu Obywatelskiego Rozwoju 23 czerwca i była poświęcona m.in. polityce socjalnej i Trybunałowi Konstytucyjnemu.


Share

Artykuł Jeszcze nigdy tak niewielu nie napsuło tak wiele, tak szybko – cz. 2 pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jeszcze-nigdy-tak-niewielu-nie-napsulo-tak-wiele-tak-szybko-cz-2/feed/ 0