Warning: Creating default object from empty value in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php on line 27

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php:27) in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
rozwój – Blog Obywatelskiego Rozwoju https://blogobywatelskiegorozwoju.pl "Rozmowa o wolnościowym porządku społecznym" Thu, 12 Oct 2023 07:56:03 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.18 Afryka potrzebuje wolności [ŚWIAT WOLNOŚCI] https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/afryka-potrzebuje-wolnosci-swiat-wolnosci/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/afryka-potrzebuje-wolnosci-swiat-wolnosci/#respond Tue, 03 Dec 2019 04:49:18 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=6210 W kolejnym odcinku cyklu „Świat Wolności” zaczynamy podróż po inicjatywach wolnościowych organizacji pozarządowych od Afryki, gdzie działa coraz więcej grup, zajmujących się promocją liberalnych idei, w tym wolnego rynku, tolerancji i praworządności. Liberałowie w Afryce pracują często w bardzo trudnym otoczeniu, pokazując alternatywę dla wielu złych, etatystycznych polityk, które osłabiają potencjał rozwojowy tego kontynentu. W […]

Artykuł Afryka potrzebuje wolności [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>

Africa Libety Forum 2019, źródło: Atlas Network

W kolejnym odcinku cyklu „Świat Wolności” zaczynamy podróż po inicjatywach wolnościowych organizacji pozarządowych od Afryki, gdzie działa coraz więcej grup, zajmujących się promocją liberalnych idei, w tym wolnego rynku, tolerancji i praworządności. Liberałowie w Afryce pracują często w bardzo trudnym otoczeniu, pokazując alternatywę dla wielu złych, etatystycznych polityk, które osłabiają potencjał rozwojowy tego kontynentu. W debacie publicznej pojawia się coraz więcej wolnościowych recept dla Afryki, a niektóre z nich udaje się wprowadzać w życie.

W Burundi po raz pierwszy odbył się Great Lakes Economic Summit, szczyt poświęcony wolności gospodarczej, prawu własności i praworządności w krajach z regionu Wielkich Jezior Afrykańskich. Organizatorzy szczytu z Center for Development and Enterprises Great Lakes chcą, aby tematy te inspirowały lokalnych polityków i innych decydentów do prowadzenia skuteczniejszych działań na rzecz ograniczania poziomu ubóstwa.

Z kolei organizacja Liberty Sparks zorganizowała „Learning Week” w Tanzanii, podczas którego odbyły się wydarzenia poświęcone wolności jednostki, rządom prawa i wolnemu rynkowi. Program przyciągnął ok. 300 studentów z takich krajów jak Malawi, Kenia, Uganda, Zimbabwe i Tanzania.

Najważniejszą wolnościową konferencją w Afryce było tegoroczne Africa Liberty Forum, które odbyło się w Nairobi, w Kenii. Ponad 150 przedstawicieli think-tanków i organizacji pozarządowych z 29 krajów rozmawiało o najważniejszych wyzwaniach w Afryce. Africa Liberty Award 2019 trafiła do Audace Institut Afrique z Wybrzeża Kości Słoniowej za działania na rzecz wzmacniania prawa własności w tym kraju. John Mustapha Kutiyote ze Students’ Organization for Liberty and Entrepreneurship zwyciężył w konkursie „Think Tank Shark Tank” prezentując projekt na rzecz walki z  dyskryminacją przedsiębiorczych kobiet, które chciałyby prowadzić własną działalność gospodarczą. Africa Liberty Forum to ważne wydarzenie przypominające, że to przedsiębiorczość, wolny rynek, ochrona własności prywatnej i praworządność są lekarstwami, których potrzebuje wiele krajów Afryki, aby wejść trwale na ścieżkę rozwoju.

Zmieniając kontynent, warto wspomnieć o kilku dobrych wiadomościach z USA. Pacific Legal Foundation, wolnościowej organizacji, która zajmuje się tzw. litygacją strategiczną, udało się doprowadzić do legalizacji promowania „happy hours” i innych promocji na alkohol w restauracjach i barach w stanie Wirginia. Z kolei w Wirginii Zachodniej, dzięki pracy Cardinal Institute, zwiększono wolność wyboru w edukacji, ułatwiając zapisywanie się do szkół publicznych poza miejscem zamieszkania i umożliwiono tworzenie tzw. charter schools (podobnych do naszych szkół społecznych).

W edukacji istotny jest nie tylko wybór szkoły, ale też treści, które są prezentowane w szkole. Dlatego bardzo ważnym projektem jest podręcznik do ekonomii wydany na Ukrainie przez Bendukidze Free Market Center. Książka została zainspirowana podręcznikiem stworzonym i wydanym na Litwie przez Lithuanian Free Market Institute, który okazał się ogromnym sukcesem.

Inne popularne narzędzie, służące do promocji wolności, stanowią filmy. Węgierska Free Market Foundation, korzystając z krótkich i dowcipnych filmików, edukuje Węgrów i nie tylko, na temat różnych polityk państwa, np. w obszarze podatkowym. O wolnościowych filmach było też głośno podczas Anthem Film Festival, festiwalu filmowego w ramach „FreedomFest” w Las Vegas. Podczas festiwalu nagrodzono m.in. produkcje na temat przedsiębiorczości w Senegalu czy nadużywania argumentów związanych z bezpieczeństwem do walki z postępem technologicznym.

W reakcji na kryzys w Wenezueli wolnościowa organizacja pozarządowa z tego kraju, CEDICE, rozpoczęła program CEDICE Futuro, który ma promować innowacje technologiczne – także jako odpowiedź na niedobory wywołane socjalistycznymi politykami rządu tego kraju. Działania edukacyjne w Wenezueli, skierowana do uczniów i studentów, prowadzi organizacja Econintech, aby zwiększyć liczbę zwolenników wolnorynkowych rozwiązań wśród młodych mieszkańców tego kraju. Sukcesem na kontynencie latynoamerykańskim pochwalić może się Centro de Estudios para el Desarrollo, które przyczyniło się do zmian prawa w Urugwaju, ułatwiających działanie i obniżających koszty zakładania działalności gospodarczej.

Jedną z form sprzeciwu wobec antywolnościowych polityk może być bojkot. List Human Rights Foundation, członka sieci Atlas Network z Nowego Jorku, przyczynił się do zbojkotowania festiwalu muzycznego w Arabii Saudyjskiej przez Nicki Minaj, popularną raperkę. W ten sposób wyraziła swoje poparcie dla wolności słowa i ekspresji, a także praw kobiet i osób LGBTQ w Arabii Saudyjskiej, które nie są w tym kraju respektowane.

Atlas Network oferuje współpracownikom wolnościowych organizacji pozarządowych różne rodzaje szkoleń. Jednym z nich jest „Smith Fellowship”, podczas którego liderzy ruchu wolnościowego pogłębiają swoją wiedzę m.in. w obszarach marketingu, zarządzania i fundraisingu. Na stronie Atlas Network można przeczytać wywiad z Anetą Vaine, jedną z uczestniczek tego programu, która na co dzień pracuje w Lithuanian Free Market Institute.

Warto też zwrócić uwagę na artykuł Aristidesa Hatizsa na temat wyniku wyborów parlamentarnych w Grecji, które przegrała populistyczna, radykalna, lewicowa SYRIZA. Coraz większy wpływ na debatę publiczną i agendę partii politycznych w Grecji ma wolnościowa organizacja KEFiM, której także poświęcony został jeden z artykułów pt. „Jak think-tank może przyczynić się do rozwoju kraju?”.

W ramach cyklu „Świat Wolności” skupiam się przede wszystkim na wydarzeniach opisywanych przez Atlas Network, sieci zrzeszającej ponad 500 organizacji wolnościowych z całego świata. Większość wspomnianych wyżej wydarzeń została opisana na stronie Atlas Network w lipcu i sierpniu 2019 r.

 

Share

Artykuł Afryka potrzebuje wolności [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/afryka-potrzebuje-wolnosci-swiat-wolnosci/feed/ 0
Organizacje wolnościowe wspierające rozwój [ŚWIAT WOLNOŚCI] https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/organizacje-wolnosciowe-wspierajace-rozwoj-swiat-wolnosci/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/organizacje-wolnosciowe-wspierajace-rozwoj-swiat-wolnosci/#respond Wed, 27 Nov 2019 11:48:45 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=6202 W tym odcinku cyklu „Świat Wolności”, dotyczącego działalności wolnościowych organizacji pozarządowych na świecie, możecie przeczytać o wielu sukcesach. Warto się z nimi zapoznać, bo sukcesy innych przypominają, że są one możliwe również w Polsce. Nie ma co narzekać i mówić, że się nie da. Wiele organizacji z całego świata pokazuje właśnie, że się da. Atlas […]

Artykuł Organizacje wolnościowe wspierające rozwój [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>

źródło: Atlas Network

W tym odcinku cyklu „Świat Wolności”, dotyczącego działalności wolnościowych organizacji pozarządowych na świecie, możecie przeczytać o wielu sukcesach. Warto się z nimi zapoznać, bo sukcesy innych przypominają, że są one możliwe również w Polsce. Nie ma co narzekać i mówić, że się nie da. Wiele organizacji z całego świata pokazuje właśnie, że się da.

Atlas Network promuje organizacje wolnościowe, które swoimi działaniami przyczyniają się do wychodzenia z ubóstwa. Warto obejrzeć trzy filmy ilustrujące pracę organizacji z Argentyny, Peru i Indii (program „Doing Development Differently”). W Argentynie organizacja Libertad y Progreso przyczyniła się do obniżenia opodatkowania komputerów, które stały się bardziej dostępne i przez to przydatne m.in. w edukacji. Dzięki pracy Asociación de Contribuyentes del Perú obniżono podatki i uproszczono system podatkowy, ułatwiając małym przedsiębiorcom wejście na rynek oraz rozwój. Z kolei Centre for Civil Society udało się zwiększyć ochronę ulicznych sprzedawców w Indiach przed bezprawnymi działaniami, w tym konfiskatami, ze strony policji. Wszystkie te zmiany były korzystne dla osób o niskich dochodach, ułatwiając im poprawę swojej sytuacji bytowej i kwalifikacji zawodowych dzięki pracy, przedsiębiorczości i edukacji.

Organizacje wolnościowe są często rzecznikami słabszych osób na rynku np. takich, którym państwowe regulacje utrudniają dostęp do zawodu. Amerykański Goldwater Institute opowiedział w niedawno opublikowanym filmie historie osób, które przez regulacje nie mogły wejść do zawodu kosmetyczki i fryzjera. Dzięki intensywnej pracy tego instytutu stanowe regulacje w Arizonie zostały w końcu zniesione, a wiele osób uzyskało dostęp do wcześniej przeregulowanych zawodów, a więc i możliwość poprawy swojej sytuacji materialnej. Walka z regulacjami została też doceniona przez Atlas Network, która przyznała tegoroczną North America Liberty Award organizacji Pacific Legal Foundation za ich sukcesy w obszarze tzw. litygacji strategicznej – walki przed sądami o usunięcie z obrotu prawnego regulacji naruszających amerykańską konstytucję.

Wiele organizacji pozarządowych podkreśla obecnie, jak bardzo istotna jest komunikacja. Dlatego tak ważne są szkolenia w tym zakresie. Jedno takie szkolenie pt.  Strategic MarCom 360 workshop odbyło się w Australii i wzięli w nim udział przedstawiciele 27 think-tanków z 14 krajów. Warsztaty poprzedziły największe wydarzenie wolnościowe w Australii – Australian Libertarian Society Friedman Conference. Jedna z sesji konferencji była zatytułowana „Opuszczanie lewicy” i poświęcona historiom czterech osób, które odeszły od lewicowych idei na rzecz idei wolnościowych. Z kolegi przed konferencją Liberty International World Conference w Mongolii, odbyło się szkolenie dla przedstawicieli organizacji wolnościowych z Azji Środkowej, dotyczące m.in. rozwiązywania problemów organizacyjnych i poprawy skuteczności we wpływaniu na polityki publiczne.

W czerwcu miało też miejsce Latin America Liberty Forum 2019. Podczas konferencji na Dominikanie ponad 300 osób dyskutowało na tematy bieżące, takie jak kryzys w Wenezueli, populizm i poprawa skuteczność promocji idei wolnościowych w Ameryce Łacińskiej. Manuel Hinds, były minister finansów Salwadoru, przypomniał podczas swojego wystąpienia, że „jesteśmy rzecznikami klasycznego liberalizmu, ale musimy pamiętać, iż klasyczny liberalizm to nie tylko sprawa gospodarcza, to sprawa godności człowieka”. Konkurs Think Tank Shark Tank wygrała Emma García-Prieto z Fundación Salvadoreña para el Desarrollo Económico y Social za projekt wolnościowego festiwalu filmowego. Estudiantes por la Libertad otrzymali nagrodę dla najlepszej organizacji studenckiej, m.in. za udaną organizację pierwszego LibertyCon w Ameryce Łacińskiej – w Meksyku. Najważniejsza nagroda, Latin America Liberty Award, trafiła do Fundación Eléutera z Hondurasu za wzmocnienie zasad praworządności poprzez doprowadzenie do reformy systemu podatkowego, które ograniczyły arbitralne i opresyjne działania państwa.

Niezwykle ważnym zadaniem wolnościowych think-tanków jest docieranie do osób nieprzekonanych. Takie możliwości daje m.in. obecność programu The Free Market Series” w amerykańskiej sieci telewizji publicznej PBS. Według ostatnich statystyk każdy 30-minutowy odcinek prowadzony przez Boba Scully’ego dociera do ok. 1 miliona widzów, a oprócz tego odcinki programu dostępne są w mediach społecznościowych.

Coraz popularniejszym narzędziem do promocji wolności stają się różnego rodzaju aplikacje. Argentyńska Fundación Libertad zastosowała w aplikacji „Wydać czy nie wydać?” („Gastar o No Gastar”) mechanizm znany z aplikacji randkowych, pozwalając użytkownikom na ocenianie (przesuwanie w prawo lub lewo), który wydatek publiczny powinien lub nie powinien zostać podniesiony. Celem aplikacji jest budowania świadomości społeczeństwa na temat zbyt wysokich wydatków publicznych w Argentynie, przekraczających 46% PKB.

Na stronie Atlas Network regularnie pojawiają się ciekawe artykuły. Warto zwrócić uwagę na historię rzadkiego zjawiska wśród organizacji pozarządowych, czyli fuzji, opisanego na przykładzie wspomnianej już argentyńskiej Libertad y Progreso. Ponadto, Atlas Network zainicjowała nowy program grantowy, dzięki wsparciu John Templeton Foundation, którego celem jest wspieranie inicjatyw na rzecz wolnego i otwartego handlu. Życzę udanej lektury i zachęcam jeszcze raz do obejrzenia trzech filmów o historiach sukcesu wolnościowych organizacji z Argentyny, Peru i Indii.

W ramach cyklu „Świat Wolności” skupiam się przede wszystkim na wydarzeniach opisywanych przez Atlas Network, sieci zrzeszającej ponad 500 organizacji wolnościowych z całego świata. Większość wspomnianych wyżej wydarzeń została opisana na stronie Atlas Network w czerwcu 2019 r.

Share

Artykuł Organizacje wolnościowe wspierające rozwój [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/organizacje-wolnosciowe-wspierajace-rozwoj-swiat-wolnosci/feed/ 0
Nagrody za pracę na rzecz wolności [ŚWIAT WOLNOŚCI] https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/nagrody-za-prace-na-rzecz-wolnosci-swiat-wolnosci/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/nagrody-za-prace-na-rzecz-wolnosci-swiat-wolnosci/#respond Thu, 04 Jul 2019 11:50:40 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=6097 Warto doceniać wyróżniające się organizacje wolnościowe i ludzi z tych organizacji. Jednym ze sposobów są nagrody, które przyznają m.in. Atlas Network i America’s Future Foundation, o których przeczytacie w najnowszym odcinku z cyklu „Świat Wolności”. Tym razem odwiedzimy m.in. Indie, Grecję, Serbię i kontynent afrykański, od którego zaczniemy przegląd najciekawszych działań organizacji wolnościowych, o których […]

Artykuł Nagrody za pracę na rzecz wolności [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>

źródło: Atlas Network

Warto doceniać wyróżniające się organizacje wolnościowe i ludzi z tych organizacji. Jednym ze sposobów są nagrody, które przyznają m.in. Atlas Network i America’s Future Foundation, o których przeczytacie w najnowszym odcinku z cyklu „Świat Wolności”. Tym razem odwiedzimy m.in. Indie, Grecję, Serbię i kontynent afrykański, od którego zaczniemy przegląd najciekawszych działań organizacji wolnościowych, o których mogliśmy usłyszeć i przeczytać w maju.

Dobrą wiadomością dla mieszkańców krajów afrykańskich jest powołanie przez Atlas Network Center for African Prosperity – nowej inicjatywy, która ma na celu wspieranie wolności gospodarczej, praw własności, praworządności i przedsiębiorczości. Na czele organizacji stanęła uznana przedsiębiorczyni z Senegalu, Magatte Wade. Działalność tego wolnościowego centrum ma na celu uruchomienie w krajach Afryki procesów, które pozwolą na trwałe wychodzenie z ubóstwa i podnoszenie poziomu życia mieszkańców tego kontynentu.

Przemieszczając się do Europy, w Atenach odbyła się coroczna konferencja Europe Liberty Forum. Była to szansa zarówno na pogłębienie wiedzy, jak i na wymianę doświadczeń, przede wszystkim w zakresie pracy wolnościowych organizacji pozarządowych. Podczas Forum mogliśmy usłyszeć inspirujące wystąpienia i poznać narzędzia, które są wykorzystywane przez organizacje z Europy i innych części świata. Sam miałem przyjemność wystąpić w dyskusji o zagrożeniach dla liberalizmu w Europie, pokazując ataki na praworządność w Polsce, przeprowadzane przez partię rządzącą i sposoby, jakie wykorzystujemy do obrony przed tymi atakami. Ponadto, przed głównym wydarzeniem szefowie najważniejszych organizacji wolnościowych z całego świata dyskutowali w ramach CEO Summit m.in. na temat zjawiska populizmu.

Organizująca konferencję Atlas Network przyznała też szereg nagród. Zwycięzcą konkursu Think Tank Shark Tank została Nataliya Melnyk z ukraińskiego Bendukidze Free Market Center. Dzięki wygraniu tego konkursu reprezentowana przez nią organizacja będzie tworzyć ukraińską wersję podręcznika o ekonomii dla szkół, która bazuje na niezwykle udanym podręczniku litewskim, stworzonym przez Lithuanian Free Market Institute. Nagroda dla najlepszej organizacji w minionym roku również trafiła na Ukrainę, do EasyBusiness, za skuteczne działania na rzecz uwolnienia handlu ziemią w tym kraju. Z kolei nagrodą za docieranie do studentów obdarowane zostało stowarzyszenie Multi z Bośni i Hercegowiny.

Warto zwrócić też uwagę na kolejny kalkulator podatkowy. Tym razem proste narzędzie do sprawdzenia wysokości obciążeń podatkowych, które w dużej mierze zależą od wysokości wydatków publicznych, uruchomiła serbska organizacja Libek. Przypomnijmy, że kalkulator podatkowy jest też dostępny dla polskich użytkowników na prowadzonej przez FOR stronie SprawdzPodatki.pl. Inne ważne wydarzenie z Europy to kolejna edycja Nanny State Index, czyli Indeksu Państwowego Paternalizmu, który jest publikowany przez brytyjski Institute of Economic Affairs i sieć think tanków Epicenter, do której należy też FOR. W Polsce również ukazał się komunikat na temat nadmiernego państwowego paternalizmu pt. „Alkohol, papierosy, jedzenie i napoje – Polska bardziej restrykcyjna niż Niemcy i Czechy”, do którego lektury zachęcam.

Wolnościowe organizacje często w swojej pracy skupiają się na osobach najsłabszych, które muszą mierzyć się z potężnym aparatem państwowym. Taką grupą są np. uliczni sprzedawcy z Indii. Dzięki pracy lokalnego Centre for Civil Society (CCC) doszło do zmian w prawie, które zwiększyły ochronę tych małych przedsiębiorców przed opresją państwa w postaci kar, konfiskaty mienia i wymuszanych łapówek. Podczas spotkania w Nowym Jorku Bhakti Patil z CCC opowiedziała o problemach, z jakimi muszą mierzyć się w Indiach i o historii sukcesu, jaką jest walka o prawa małych sprzedawców i większą wolność gospodarczą, niezwykle ważną w ich codziennej pracy na ulicach Indii.

Na stronie Atlas Network ukazały się w maju inspirujące artykuły poruszające ważne dla wolnościowców tematy. Antonella Marty napisała, z perspektywy Ameryki Łacińskiej, o konieczności zastąpienia kultu państwa i własności państwowej, który stanowi podatny grunt dla populistów, docenianiem przedsiębiorców i przedsiębiorczości. Brad Lips, CEO Atlas Network, przypomniał z kolei, jak duże znaczenie ma wolny handel na granicy USA i Meksyku.

Na zakończenie wspomnijmy o jeszcze jednej nagrodzie, tym razem dla Prezesa Atlas Network Matta Warnera, który został jednym z laureatów Nagrody Buckleya, przyznawanej przez America’s Future Foundation dla „wybitnych młodych konserwatystów i libertarian za ich wyróżniającą się pracę na rzecz wolności”. Brawa za ciężką pracę i gratulacje za zasłużoną nagrodę!

W ramach cyklu „Świat Wolności” skupiam się przede wszystkim na wydarzeniach opisywanych przez Atlas Network, sieć zrzeszającą ponad 450 organizacji wolnościowych z całego świata

Share

Artykuł Nagrody za pracę na rzecz wolności [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/nagrody-za-prace-na-rzecz-wolnosci-swiat-wolnosci/feed/ 0
Organizacje wolnościowe przeciw ubóstwu i za otwartym rynkiem [ŚWIAT WOLNOŚCI] https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/organizacje-wolnosciowe-przeciw-ubostwu-i-za-otwartym-rynkiem-swiat-wolnosci/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/organizacje-wolnosciowe-przeciw-ubostwu-i-za-otwartym-rynkiem-swiat-wolnosci/#respond Mon, 06 May 2019 10:00:20 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=6051 W kolejnym odcinku z cyklu „Świat Wolności” chciałbym przedstawić przykłady inspirujących działań organizacji wolnościowych z całego świata, o których było głośno w lutym i marcu br.*. Są tacy, które twierdzą, że działania organizacji pozarządowych nie mają sensu i że nic się nie da zmienić. To nieprawda. Wiele przykładów ze świata pokazuje, że realne dobre zmiany […]

Artykuł Organizacje wolnościowe przeciw ubóstwu i za otwartym rynkiem [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>

Piekarnia „La Masa Critica”, Cooperativa La Juanita, Laferrere, Buenos Aires, Argentyna, źródło: AtlasNetwork.org Photo/Rodrigo Abd

W kolejnym odcinku z cyklu „Świat Wolności” chciałbym przedstawić przykłady inspirujących działań organizacji wolnościowych z całego świata, o których było głośno w lutym i marcu br.*. Są tacy, które twierdzą, że działania organizacji pozarządowych nie mają sensu i że nic się nie da zmienić. To nieprawda. Wiele przykładów ze świata pokazuje, że realne dobre zmiany w kierunku większego poziomu wolności, a co za tym idzie poprawy sytuacji materialnej osób z tej wolności korzystających, są jak najbardziej możliwe.

Interesującym i inspirującym materiałem udostępnionym na stronie Atlas Network są analizy przypadków (z ang. case studies), które skupiają się na sukcesach organizacji wolnościowych z różnych części świata i mogą stanowić wartościową lekcję dla innych. Dlatego zdecydowanie warto przeczytać o skutecznej walce Buckeye Institute z Ohio o lepszy system egzekwowania prawa karnego, działaniach Libertad y Progreso na rzecz ograniczenia państwowego interwencjonizmu w Argentynie, doświadczeniach amerykańskiego Mercatus Center związanych z usuwaniem niepotrzebnych państwowych regulacji, sukcesach Egyptian Center for Public Policy Studies na polu zwiększania jawności sektora publicznego czy o skuteczności Lipa Taxpayers Association, która pomogła zatrzymać wprowadzenie opodatkowania nieruchomości w Chorwacji.

Na początku lutego br. gościem Global Policy Perspectives była Elena Toledo z Hondurasu, szefowa organizacji Fundación Eléutera. Toledo opowiedziała, w jaki sposób działania jej organizacji skupiają się na ograniczaniu biedy poprzez wspieranie polityk, które ułatwiają wchodzenie na rynek pracy i rozwijanie przedsiębiorczości (przykładowo poprzez platformę „Mi Empresa en Línea”, czyli „Moja Firma w Sieci”). Po latach pracy w charytatywnych organizacjach pomocowych Toledo uznała, że warto zaangażować się w walkę o zmiany w prawie w takim kierunku, który daje szansę osobom najbiedniejszym samodzielnie wychodzić z ubóstwa, zamiast stawać się wyłącznie beneficjentami pomocy zewnętrznej.

Warto zwrócić uwagę na inne przykłady walki organizacji wolnościowych o poprawę bytu osób o najniższych dochodach. Asociación de Contribuyentes del Perú działa m.in. na rzecz przyjaznego otoczenia prawnego ułatwiającego inwestycje w dostępność do wody, w tym partnerstwa publiczno-prywatnego. Z kolei Libertad y Progreso w Argentynie pomaga takim społecznościom jak np. Cooperativa La Juanita, dla których kluczem do rozwoju nie są państwowe subsydia czy zasiłki, a dobre warunki do tworzenia miejsc pracy i rozwoju przedsiębiorstw. To także dzięki zaangażowaniu Libertad y Progreso na rzecz niższych podatków (w tym ceł) udało się obniżyć koszty komputerów i innego sprzętu elektronicznego, który będzie bardziej dostępny zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla szkół, pragnących wykorzystywać nowe technologie w edukacji dzieci i młodzieży.

Atlas Network wspiera organizacje, które w sposób oddolny, dopasowany do potrzeb danego kraju czy lokalnych społeczności, wpływają na otoczenie instytucjonalne, aby zmniejszyć liczbę osób żyjących w ubóstwie. Matt Warner, przewodniczący Atlas Network, przypomniał w  lutym br. na stornie swojej organizacji, dlaczego kluczem do poprawy warunków życia w wielu krajach nie są gwarancje do pożyczek przyznawane przez Bank Światowy, a poprawa warunków instytucjonalnych (prawnych) dla działania sektora prywatnego oraz pomoc lokalnym, wolnościowym think-tankom, które najlepiej wiedzą, w jakim kierunku powinny iść zmiany w krajowym prawodawstwie.

O problemach związanych z działaniem sektora pomocowego (z ang. foreign aid industry), czyli wspieranych często z pieniędzy podatników dużych organizacji pomocowych, opowiada stworzony kilka lat temu przez Acton Institue film dokumentalny „Poverty, Inc”, którego projekcję w Puerto Rico zorganizowała organizacja  Centro para Renovación Económica, Crecimiento y Excelencia.

Ponadto, dla organizacji wolnościowych ważna jest jawność sektora publicznego. Dlatego na przykład organizacja México Evalúa stworzyła ogólnodostępną stronę, aby ułatwić mieszkańcom Meksyku dostęp do informacji na temat budżetu państwa.

W grudniowym odcinku „Świata Wolności” wspominałem o Audytach Wolności Gospodarczej, które miały miejsce w Wenezueli, Egipcie i Argentynie. Kolejny z audytów odbył się na Wybrzeżu Kości Słoniowej i stanowi dobrą diagnozę przed przedstawieniem rekomendacji potrzebnych reform. Działające w tym kraju Audace Institut Afrique ma już na swoim koncie pierwsze sukcesy, m.in. doprowadzenie do publikowania rejestrów własności, także na poziomie lokalnym, co ułatwia obrót gospodarczy i zawieranie formalnych umów.

Audyt Wolności Gospodarczej miał też miejsce w Kirgistanie, a lokalnej organizacji Central Asian Free Market Institute udało się też osiągnąć sukces w obszarze większego otwarcia przestrzeni powietrznej, co oznacza niższe ceny biletów lotniczych.

Na przełomie lutego i marca br. w Kolombo na Sri Lance odbyła się kolejna edycja Azjatyckiego Forum Wolności. Podczas tego wydarzenia organizatorzy nagrodzili najskuteczniejszą organizację wolnościową w Azji ostatniego roku – została nim Bikalpa z Nepalu za kampanię wideo, która pokazała szkodliwe skutki zbyt rozrośniętego państwa oraz korzyści z wolnorynkowych reform, których Nepal zdecydowanie potrzebuje. Z kolei pierwsze miejsce w azjatyckiej edycji konkursu Think Tank Shark Tank otrzymała Anthea Haryoko z indonezyjskiej organizacji CIPS, zdobywając grant na projekt badawczy pokazujący koszty prohibicji alkoholowej w Indonezji.

Organizacje broniące wolność są aktywne nawet w takich krajach jak Afganistan, których mieszkańcy wiele przecierpieli przez różne antywolnościowe ideologie. Afghanistan Economic and Legal Studies Organization kierowana przez Khalida Ramizy’ego zorganizowała w Afganistanie kilka wydarzeń na temat wolności, praw człowieka i tolerancji, pokazując jak ważne są to wartości dla rozwoju i pokoju w tym kraju.

W Europie istotnym wydarzeniem stała się publikacja kolejnej edycji Indeksu Autorytarnego Populizmu (Authoritarian Populism Index). Indeks został stworzony przez szwedzką organizację Timbro i był promowany przez członków sieci think-tanków Epicenter, w tym przez Fundację FOR (zob. komunikat o Indeksie Autorytarnego Populizmu).

Z kolei przechodząc na rynek amerykański, realizowany przez kanadyjski Montreal Economic Institute serial „Free Market Series” ma już 4 sezony i dociera z klasycznym liberalnym przekazem do milionów widzów, przede wszystkim w USA i Kanadzie. Gośćmi prowadzącego program Boba Scully’ego w czwartym sezonie byli m.in. Matt Kibbe (Free the People), Gabriel Calzada (Universidad Francisco Marroquín) i Daniel Hannan (brytyjski członek Parlamentu Europejskiego).

W USA zapadło kolejne ważne rozstrzygnięcie przed Sądem Najwyższym dzięki zaangażowaniu Institute of Justice. Sąd Najwyższy uznał nadmiernie wysokie kary nakładane przez państwo (w tym konfiskatę mienia) za niezgodne z amerykańską konstytucją. To ważne zwycięstwo na rzecz praw jednostek, które muszą mierzyć się z opresyjnym aparatem państwa.

Z kolei w stanie Tennessee warto odnotować ważną wygraną na rzecz dostępności do zawodów. Dzięki pracy Beacon Center udało się doprowadzić do zmian w prawie, które ułatwiły dostęp m.in. do zawodów fryzjera i terapeuty, dając wielu osobom szansę na znalezienie pracy i rozwój zawodowy, bez konieczności ponoszenia wysokich kosztów związanych z uzyskaniem specjalnych pozwoleń.

Wolnościowcy w wielu miejscach na świecie pracują na rzecz zmiany represyjnej polityki antynarkotykowej, w tym legalizacji dostępu do medycznej marihuany. Taka legalizacja, dzięki pracy Libertas Institute, miała miejsce jakiś czas temu także w Utah w USA.

Na koniec wróćmy do Europy i dwóch innych wydarzeń, o których warto wspomnieć. Po pierwsze, nowym prezesem jednej z najbardziej uznanych organizacji wolnościowych na świecie, Foudation for Economic Education, został Litwin Žilvinas Šilėnas, który od wielu lat kierował Lithuanian Free Market Institute (LFMI). Cieszy informacja, że wolnościowi liderzy z naszego regionu i ich sukcesy są doceniane po drugiej stronie Atlantyku. Šilėnas zastąpi przechodzącego na emeryturę Larry’ego Reeda, który na początku kwietnia br. otrzymał specjalny list gratulacyjny od wiodących organizacji wolnościowych w Polski.

Po drugie, na stronie Atlas Network zwrócono też uwagę na jedno z wydarzeń z Polski, w które zaangażowana była Fundacja FOR – powstanie portalu RuleOfLaw.pl. Pamiętajmy – praworządność jest niezwykle ważna dla wolności.

* W ramach cyklu „Świat Wolności” skupiam się przede wszystkim na wydarzeniach opisywanych przez Atlas Network, sieć zrzeszającą ponad 450 organizacji wolnościowych z całego świata

Share

Artykuł Organizacje wolnościowe przeciw ubóstwu i za otwartym rynkiem [ŚWIAT WOLNOŚCI] pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/organizacje-wolnosciowe-przeciw-ubostwu-i-za-otwartym-rynkiem-swiat-wolnosci/feed/ 0
Jak Afryka została w tyle https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-afryka-zostala-w-tyle/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-afryka-zostala-w-tyle/#respond Thu, 18 May 2017 05:30:18 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=5024 Autorem tekstu jest Marian L. Tupy z Cato Institute i HumanProgress.org. Tłumaczył Aleksander Mielnikow (FOR). Artykuł Roberta Colvila pokazał jak bardzo Księże Charles był nieświadomy przyczyn ubóstwa afrykańskiej ludności. Jest to dobra okazja, aby po raz kolejny przyjrzeć się gospodarczej historii tego kontynentu. Ubóstwo Afrykańczyków nie było spowodowane kolonializmem, kapitalizmem ani wolnym handlem. Wiele byłych europejskich […]

Artykuł Jak Afryka została w tyle pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorem tekstu jest Marian L. Tupy z Cato Institute i HumanProgress.org. Tłumaczył Aleksander Mielnikow (FOR).

Artykuł Roberta Colvila pokazał jak bardzo Księże Charles był nieświadomy przyczyn ubóstwa afrykańskiej ludności. Jest to dobra okazja, aby po raz kolejny przyjrzeć się gospodarczej historii tego kontynentu. Ubóstwo Afrykańczyków nie było spowodowane kolonializmem, kapitalizmem ani wolnym handlem. Wiele byłych europejskich kolonii stało się zamożnymi, niezależnymi państwami dzięki przejęciu instytucji oraz wartości po kolonialistach i aktywnemu  udziałowi w globalnym rynku. Bieda w Afryce występowała jeszcze przed kontaktem z kontynentem europejskim i utrzymuje się ona po dziś dzień. Jest to, niestety, skutek nieskutecznych decyzji legislacyjnych, które w większości były podjęte przez wolne kraje afrykańskie i ich niezależnych przywódców.

Tak jak w przypadku Europy, Afryka zaczynała bardzo skromnie. Profesor Angus Maddison z uniwersytetu Groningen oszacował, że na początku naszej ery średni dochód w Afryce wynosił jedynie $470 rocznie (w dolarach z 1990 roku). Pomimo tego Afryka nie wypadła źle, gdyż średni dochód na świecie był podobny. Jedynie w Europie Zachodniej i Afryce Północnej, które były częścią Imperium Rzymskiego, sytuacja wyglądała trochę lepiej ($600). Ponadto, w tamtych czasach nawet Ameryka Północna była za Afryką w rankingu poziomów dochodu ($400). Z tego wszystkiego wynika, że na początku naszej ery różne części świata, były podobnie biedne.

Początki wzrostu globalnych nierówności w dochodach, które dotknęły najpierw Europę Zachodnią, a następnie Amerykę Północną, sięgają XIV w., kiedy rozwijały się miasta północnej Italii oraz epoki renesansu w XV w. Już w 1500r. przeciętny Europejczyk był dwa razy bogatszy od przeciętnego Afrykańczyka. Jednak prawdziwe różnice w poziomie życia nastały wraz z rewolucją przemysłową, która zaczęła się w Anglii w XVIII w. i rozpowszechniła się na całą Europę, a w XIX w. dotarła także do Ameryki Północnej.

W 1870r., kiedy jedynie 10% ziem afrykańskich (głównie położonych na północy i południu tego kontynentu) było pod kontrolą Europy, dochody mieszkańców Europy Zachodniej przewyższały czterokrotnie dochody Afrykańczyków. Innymi słowy Europa nie potrzebowała Afryki, aby stać się znacznie bogatszym kontynentem. Europa skolonizowała Afrykę, gdyż była lepiej prosperującym gospodarczo i zarazem silniejszym kontynentem. Zrozumienie w jakiej chronologii miały miejsce te wydarzenia nie usprawiedliwia kolonializmu, ale pozwala go wyjaśnić.

Los mieszkańców Afryki w okresie kolonializmu różnił się. W tamtym czasie miał miejsce ogromny rozwój w dziedzinie opieki zdrowotnej i edukacji. Madison szacuje, że w 1870r. było 91 milionów Afrykańczyków. Do 1960 r., roku niepodległości, populacja kontynentu afrykańskiego zwiększyła się trzykrotnie do 285 milionów mieszkańców. OECD obliczyło, że w tym samym okresie nastąpił również wzrost liczby ludności, która miała dostęp do edukacji z 5% do 20%. Z drugiej strony, Europejczycy traktowali Afrykańczyków w sposób karygodny, dyskryminując ich, a czasami sięgając po stosowanie przemocy.

Przemoc Europejczyków nasiliła się podczas walk niepodległościowych, kiedy to władze kolonialne próbowały tłumić wszelakie bunty. W efekcie, kiedy nacjonalistyczni liderzy afrykańscy przejęli rządy w krajach, to aparaty represji politycznych były już ustanowione. Jednakże zamiast znieść cenzurę i prawa, pozwalające na natychmiastowe aresztowanie, przywódcy afrykańscy jeszcze bardziej je rozbudowali.

Rządy kolonialne były tak psychologicznie upokarzające dla Afrykańczyków, iż większość nacjonalistycznych rządzących po odzyskaniu niepodległości chciało wymazać z pamięci wszystkie możliwe instytucje oraz wartości pozostawione w spadku po swoich oprawcach. Skoro praworządność, odpowiedzialność, prawa dotyczące własności oraz wolny handel również były wartościami europejskimi, to wszystkie musiały zostać odrzucone. W efekcie władze afrykańskie przyjęły takie polityczne i ekonomiczne rozwiązania, które upodobniały ich państwa do przeciwieństwa zachodniego liberalizmu i wolnego rynku – do Związku Radzieckiego.

Naśladowanie ZSRR w latach 60-tych nie było jednak działaniem bezmyślnym. W latach 30-tych kraj ten dzięki masowej industrializacji przemienił się  z obszaru zdominowanego przez chłopów, w kraj o znaczącej władzy na arenie międzynarodowej. Jednakże industrializacja odbyła się kosztem śmierci ponad 20 milionów ludzi. Pozwoliła też przezwyciężyć hitlerowskie Niemcy (kosztem kolejnych 27 milionów ofiar). W latach 60-tych ZSRR nie produkował jedynie ogromnej ilości stopów żelaza oraz wszelakiego uzbrojenia, ale także wygrywał pojedynki naukowe z Zachodem m.in. jednym z sukcesów było to, że 12.04.1961 r. Jurij Gagarin stał się pierwszym człowiekiem w kosmosie.

Nadzwyczajne marnotrawstwo i zacofanie radzieckiej gospodarki było skrywane, aż do lat 70-tych. Niestety do tego czasu większość krajów afrykańskich zdążyła wprowadzić socjalizm, który po przyjęciu rządów jednej partii całkowicie zrujnował takie wartości jak odpowiedzialność, praworządność, prawa własności i w efekcie także wzrost gospodarczy. Wprowadzono kontrole cen i płac, a wolny rynek został zastąpiony substytucją  importu czy dążeniem do samowystarczalności gospodarczej (autarkii).

Romans Afryki z socjalizmem trwała do lat 90-tych XX w., kiedy to kraje afrykańskie zaczęły się z powrotem integrować globalnie ze światem. Liberalizacja umów handlowych i coraz to bardziej powszechna deregulacja w państwach afrykańskich spowodowały, że zaczęły one wspinać się wyżej w rankingach Banku Światowego, w kategorii łatwości prowadzenie działalności gospodarczej. Pomimo tego Afryka dalej jest jednym z najmniej wolnych gospodarczo i najbardziej protekcjonistycznych kontynentów świata. I to – a nie wolny rynek – jest problemem.

Share

Artykuł Jak Afryka została w tyle pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-afryka-zostala-w-tyle/feed/ 0
Jak Szwajcarzy osiągnęli sukces? J.Mordasewicz o książce W.Koydla https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-szwajcarzy-osiagneli-sukces-j-mordasewicz-o-ksiazce-w-koydla/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-szwajcarzy-osiagneli-sukces-j-mordasewicz-o-ksiazce-w-koydla/#respond Mon, 15 May 2017 10:20:25 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=4960 Autorem tekstu jest Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu i ekspert Konfederacji Lewiatan, członek Rady Dialogu Społecznego, członek Rady Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Skrócona wersja tekstu ukazała się najnowszym numerze miesięcznika „Region Fakty”. Większość Polaków zazdrości Szwajcarom dobrobytu i bezpieczeństwa, ale niewielu stara się zrozumieć, jak je osiągnęli. Szkoda, ponieważ skorzystanie z ich doświadczeń przyniosłoby nam i […]

Artykuł Jak Szwajcarzy osiągnęli sukces? J.Mordasewicz o książce W.Koydla pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorem tekstu jest Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu i ekspert Konfederacji Lewiatan, członek Rady Dialogu Społecznego, członek Rady Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju. Skrócona wersja tekstu ukazała się najnowszym numerze miesięcznika „Region Fakty”.

Większość Polaków zazdrości Szwajcarom dobrobytu i bezpieczeństwa, ale niewielu stara się zrozumieć, jak je osiągnęli. Szkoda, ponieważ skorzystanie z ich doświadczeń przyniosłoby nam i naszemu państwu wiele korzyści. Książka „Możesz być bogaty, czyli jak Szwajcarzy osiągnęli sukces” opisująca społeczność, gospodarkę i system polityczny tego alpejskiego kraju, może nam w tym pomóc. Autor, niemiecki dziennikarz Wolfgang Koydl, wykonał kawał rzetelnej roboty. Przeprowadził dziesiątki wywiadów z osobami różnych profesji i o różnych poglądach. Cytaty z tych rozmów są ogromnym walorem książki. Swoje wnioski oparł na licznych przykładach z życia wziętych, danych statystycznych i porównaniach mieszkańców i instytucji Szwajcarii oraz innych państw europejskich.

Podziw Koydla dla bohaterów jego książki jest uzasadniony. Szwajcarzy mają się czym chwalić: wysoką produktywnością i niskim bezrobociem, niskimi i efektywnymi wydatkami publicznymi, niewielkim zadłużeniem państwa, sprawną i życzliwą obywatelom biurokracją, efektywną opieką zdrowotną, wysokiej jakości szkołami i uniwersytetami. Szwajcarskie przedsiębiorstwa należą do najbardziej innowacyjnych na świecie i oferują produkty najwyższej jakości. W książce znajdziemy wiele, często zaskakujących, przykładów. Polacy kojarzą Szwajcarię z bankami i turystyką, a tylko nieliczni wiedzą, że należy ona do grana państw najbardziej uprzemysłowionych.

Moi znajomi, którzy pracowali w Szwajcarii lub często ją odwiedzają ze względów zawodowych lub rodzinnych, uznali tę książkę za: ciekawą, dającą do myślenia, pokrywającą się w dużej mierze z ich własnymi obserwacjami, świetnie napisaną. Podpisuję się pod tymi określeniami obiema rękami i od siebie dodam, że dla nas Polaków jest ona szczególnie pouczająca. Jeżeli chcemy szybciej się rozwijać i bogacić, podnosić standard życia, budować zaufanie i spójność społeczną, zmniejszać dystans do państw Zachodniej Europy, wzmacniać pozycję naszego państwa na arenie międzynarodowej, powinniśmy w wielu dziedzinach życia wzorować się na Szwajcarach.

Jeżeli czegoś mi zabrakło, to oszacowania, jaka część bogactwa Szwajcarii pochodzi z nieetycznych działań szwajcarskich banków, w których były ukrywane pieniądze pochodzące z przestępczej lub nieetycznej działalności. Bez wyjaśnienia tej kontrowersyjnej kwestii efektywność szwajcarskiej gospodarki będzie w dyskusjach podważana, czego sam miałem okazję kilkakrotnie doświadczyć.

Zdaniem Koydla, szwajcarski system polityczny trudno byłoby wdrożyć w pozostałych państwach europejskich, ponieważ ogranicza rolę zawodowych polityków i jednocześnie wymaga większego zaangażowania obywateli świadomych swoich praw i obowiązków, ale jest to możliwe i warto spróbować. Europejczycy odzyskaliby poczucie sprawstwa, wpływu na decyzje polityczne, które często mają na względzie przede wszystkim doraźne korzyści polityków a nie długoterminowe dobro mieszkańców. Jeśli demokracja w Europie ma być utrzymana, musi przejąć szwajcarskie właściwości: demokrację bezpośrednią, wysoki stopień samodzielności gmin i regionów, deprofesjonalizację klasy politycznej. Inaczej zostanie odrzucona z powodu poczucia bezsilności obywateli rozczarowanych politycznymi elitami. Przykład Szwajcarii, dobrowolnego związku kantonów o zróżnicowanej historii i kulturze, których mieszkańcy mówią czterema językami i wyznają cztery religie, a mimo to czują się wspólnotą, napawa optymizmem i inspiruje. A nadzieja jest nam bardzo potrzebna, szczególnie teraz, kiedy integracja europejska jest coraz częściej kwestionowana.

Szwajcarzy zawdzięczają dobrobyt i bezpieczeństwo cechom charakteru, które pielęgnują, i instytucjom, które stworzyli i które systematycznie doskonalą. Koydl w sposób prosty i przekonujący wyjaśnia, pod wpływem jakich czynników kształtowały się ich cechy: pracowitość, dyscyplina, niezawodność, punktualność, oszczędność, uprzejmość, skromność, przedsiębiorczość, innowacyjność, umiłowanie wolności, indywidualizm a jednocześnie poczucie wspólnoty, poszanowanie prawa, tolerancja religijna, umiejętność unikania konfliktów i budowania kompromisu i konsensusu.

Szwajcaria nie ma żyznych gleb i cennych surowców naturalnych. Życie w górach przez wieki było surowe i wymagało ciężkiej pracy. Poprawa warunków życia była uzależniona od pomysłowości, przedsiębiorczości, wytrwałości. Leży w górach, co nie sprzyjało otwartości na świat, jak w przypadku społeczności nadmorskich, ale jednocześnie w centrum Europy na skrzyżowaniu szlaków handlowych. To dawało kontakt z kupcami z innych regionów i dostęp do nowinek technicznych i społecznych.

Czytając o postawach Szwajcarów i stworzonych przez nich instytucji nie można powstrzymać się przed porównaniami z naszym własnym podwórkiem. Od momentu uzyskanie niepodległości wiele dokonaliśmy, ale jeszcze wiele mamy do zrobienia. Porównania ze Szwajcarią nie powinny nas frustrować, ale wskazywać dalszy kierunek ewolucji. I to jest pierwsze spostrzeżenie: Szwajcarzy wolą systematyczne doskonalenie niż rewolucje, które z natury rzeczy pociągają za sobą ogromne koszty. My przeciwnie, co kilka lat przewracamy do góry nogami instytucje, które powinny cechować się wyjątkową stabilnością, jak ubezpieczenia emerytalne, ochrona zdrowia czy edukacja.

Szwajcarzy są świadomi, że wolność jest nierozerwalnie związana z odpowiedzialnością. Ich poczucie odpowiedzialności za własny los kontrastuje z szeroko rozpowszechnionym u nas zwyczajem obarczania innych odpowiedzialnością za własne zaniedbania i niepowodzenia. Odpowiedzialność za własne czyny i dotrzymywanie umów owocuje wysokim poziomem zaufania i sprzyja współpracy, pozwala obniżyć koszty transakcyjne i zwiększyć produktywność. Polacy pragną wolności, ale nader często bez odpowiedzialności, samokontroli i samoograniczenia.

Szwajcarzy szukają kompromisu i starają się uwzględnić interesy mniejszości. Zwycięzca nie triumfuje, silniejszy nie upokarza słabszego, ponieważ to utrudni ewentualną współpracę w przyszłości. W Szwajcarii bezkompromisowość jest wadą, w Polsce jest godnym podziwu dowodem niezłomności. U nas zwycięzca bierze wszystko i ostentacyjnie lekceważy przegranych.

Szwajcarzy okazują sobie wzajemnie więcej życzliwości i cierpliwości, pomagają sobie nawzajem i jednocześnie nawzajem się pilnują. Kontrola społeczna jest silnie rozwinięta i przyczynia się do poszanowania przepisów. Demokracja bezpośrednia i zaangażowanie społeczne dają Szwajcarom poczucie sprawstwa. Skoro sami tworzymy przepisy i regulaminy, mówią, to jesteśmy zobowiązani ich przestrzegać i nie możemy tolerować ich łamania. Polaków cechuje brak poszanowania prawa i procedur, mają przekonanie, że prawo jest im narzucone przez obcą władzę. Jakby jeszcze do nas nie dotarło, że już nie rządzą nami okupanci, ale władza wybrana przez nas samych.

Brakowi tolerancji dla łamania prawa towarzyszy tolerancja dla różnorodności światopoglądowej, która sprzyja rozwojowi społecznemu i gospodarczemu umożliwiając wykorzystanie potencjału wszystkich mieszkańców i współpracę z innymi społecznościami. Szwajcaria i Polska są tego najlepszym dowodem. W historii Polski najlepszym okresem był XVI wiek, po którym następowało stopniowe ograniczanie tolerancji religijnej. Szwajcarzy zapłacili wyjątkowo wysoką cenę za wojny religijne i obecnie cenią sobie tolerancję światopoglądową. Pracując w Szwajcarii mieszkałem w miasteczku, w którym był tylko jeden kościół, z którego korzystali katolicy i protestanci. Po co utrzymywać drugi kościół, lepiej zbudować szpital, dom opieki lub przedszkole.

Obecne relacje społeczne Szwajcarów sięgają korzeniami do alpejskiej społeczność pasterzy wolnych od feudalnego poddaństwa, różniących się zamożnością, ale równych wobec prawa i mogących domagać się szacunku. Funkcje publiczne były i często nadal są sprawowane honorowo, bez wynagrodzenia. Nie wypada popisywać się bogactwem i na biedniejszych patrzeć z góry. To sprzyja poczuciu wspólnoty. W Polsce, zarówno w czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej, pod zaborami jak i w czasach komunizmu, tradycje były diametralnie odmienne. Folwarczne relacje przetrwały do dziś w przedsiębiorstwach i instytucjach publicznych, celem działalności politycznej jest bardzo często zwiększenie dochodów, a popisywanie się bogactwem jest normą.

Graniczący z dwoma mocarstwami Szwajcarzy zdają sobie sprawę, że wewnętrzne podziały mogą mieć katastrofalne skutki i zagrażają trwałości państwa. Udało się im zachować jedność nawet w momencie wybuchu pierwszej wojny światowej, kiedy relacje między niemiecko- i francuskojęzyczną społecznością napięły się do granic wytrzymałości. Gdybyśmy postępowali podobnie, w przeszłości nie utracilibyśmy niepodległości na dwieście lat, a obecnie, w momencie europejskiego kryzysu, nie tracilibyśmy energii na wewnętrzne waśnie osłabiające gospodarkę, struktury państwa i jego pozycję na arenie międzynarodowej.

Gorąco polecam przeczytanie i wyciągnięcie wniosków z książki Wolfganga Koydla. Będąc rodzicami, pracownikami, przedsiębiorcami, politykami codziennie musimy podejmować wiele decyzji. Warto dokonywać racjonalnych wyborów będąc świadomym ich potencjalnych skutków.

Share

Artykuł Jak Szwajcarzy osiągnęli sukces? J.Mordasewicz o książce W.Koydla pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-szwajcarzy-osiagneli-sukces-j-mordasewicz-o-ksiazce-w-koydla/feed/ 0
Warunki życia na świecie polepszają się z niezwykłą prędkością https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/warunki-zycia-na-swiecie-polepszaja-sie-z-niezwykla-predkoscia/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/warunki-zycia-na-swiecie-polepszaja-sie-z-niezwykla-predkoscia/#respond Fri, 21 Apr 2017 08:14:47 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=4987 Autorem tekstu jest Marian L. Tupy z Cato Institute i HumanProgress.org. Tłumaczył Aleksander Mielnikow (FOR). Wiele razy pisałem już o rozwoju ludzkości na skalę globalną. Dzisiaj zrobię to jeszcze raz, ponieważ szybkość z jaką polepszają się warunki, w których żyjemy, nie powinna pozostawać niezauważona. Dlatego przeanalizowałem najważniejsze wskaźniki dotyczące ludzkiego dobrobytu – szczególnie w krajach biedniejszych […]

Artykuł Warunki życia na świecie polepszają się z niezwykłą prędkością pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorem tekstu jest Marian L. Tupy z Cato Institute i HumanProgress.org. Tłumaczył Aleksander Mielnikow (FOR).

źródło: Wikimedia

Wiele razy pisałem już o rozwoju ludzkości na skalę globalną. Dzisiaj zrobię to jeszcze raz, ponieważ szybkość z jaką polepszają się warunki, w których żyjemy, nie powinna pozostawać niezauważona. Dlatego przeanalizowałem najważniejsze wskaźniki dotyczące ludzkiego dobrobytu – szczególnie w krajach biedniejszych – odnoszące się do ostatnich dziesięciu lat, dla których były dostępne dane. Wyniki są zdumiewające, co powinno wreszcie spowodować, iż zaczniemy myśleć bardziej pozytywnie na temat rozwoju na świecie.

1. Realne PKB na mieszkańca, mierzone według wartości dolara z 2010 r. (2005-2015)
Świat: $8,858 → $10,194 (wzrost: 15,1%)

Afryka Subsaharyjska: $1,363 → $1,660 (wzrost: 21,8%)
Indie: $982 → $1,751 (wzrost: 78,3%)
Chiny: $2,738 → $6,498 (wzrost: 137,3%)


2. Współczynnik umieralności niemowląt (dzieci poniżej 1 roku życia) na 1000 porodów (2005-2015)
Globalnie: 44,3 → 31,7 (spadek: 28,4%)
Afryka Subsaharyjska: 80 → 56,4 (spadek: 29,5%)
Indie: 55,8 → 37,9 (spadek: 32.1%)
Chiny: 20,3 → 9,2 (spadek: 54,7%)

3. Oczekiwana dalsza długość trwania życia (2004-2014)
Globalnie: 69 → 71,5 (wzrost: 3,6%)
Afryka Subsaharyjska: 52 → 58,6 (wzrost: 12,7%)
Indie: 64,2 → 68 (wzrost: 5,9%)
Chiny: 73,4 → 75,8 (wzrost: 3,3%)

4. Skala deficytu żywności, kilokalorie w przeliczeniu na jednego człowieka dziennie (2006-2016)*
Globalnie: 129 → 88,4 (spadek: 31,5%)
Afryka Subsaharyjska: 172,4 → 130 (spadek: 24,6%)
Indie: 152 → 109 (spadek: 28,3%)
Chiny: 128 → 74 (spadek: 42.2%)

5. Liczba osób niedożywionych w milionach (2005-2015)**
Globalnie: 884 → 685 (spadek: 22,5%)
Afryka: 159 → 149 (spadek: 6,3%)
Indie: 233 → 194 (spadek: 16,7%)
Chiny: 212 → 140 (spadek: 81,1%)

6. Niedożywienie w stosunku do społeczeństwa jako całość (2005-2015)
Globalnie: 22,5 → 18 (spadek: 20%)
Afryka: 26,2 → 22,3 (spadek: 14,9%)
Indie: 20,9 → 15,3 (spadek: 26,8%)
Chiny: 15,8 → 9,8 (spadek: 38%)

Oczywiście świat nie jest doskonały. Tak długo jak są ludzie, którzy cierpią z głodu lub umierają z powodu chorób, którym można byłoby zapobiec, to zawsze będzie miejsce na poprawę. Jednakże realistyczny obraz współczesności powinien polegać na porównaniu niedoskonałej teraźniejszości z jeszcze bardziej niedoskonałą przeszłością (a nie z wyimaginowaną utopijną wizją przyszłości) i należy przyznać, że nastąpił już niezwykły rozwój warunków do życia na świecie.

*Deficyt żywności wskazuje, ile kalorii byłoby potrzebnych, aby wyciągnąć ludzi z niedożywienia. Średni brak niezbędnego pożywienia jest wyliczony przez różnicę średniej liczby kalorii potrzebnych do normalnego funkcjonowania oraz średniej liczby kalorii, które spożywa osoba niedożywiona, wynik ten jest następnie pomnożony przez całkowitą ilość osób niedożywionych w danym kraju, przy czym uwzględnia się również całkowitą wielkość populacji.

**Są to wartości całkowite – w procesie ich mierzenia nie brano pod uwagę wzrostu liczby ludności.

Share

Artykuł Warunki życia na świecie polepszają się z niezwykłą prędkością pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/warunki-zycia-na-swiecie-polepszaja-sie-z-niezwykla-predkoscia/feed/ 0
Jak globalizacja zmniejsza nierówności https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-globalizacja-zmniejsza-nierownosci/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-globalizacja-zmniejsza-nierownosci/#respond Tue, 18 Apr 2017 05:01:31 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=4963 Autorką tekstu jest Chelsea Follett z Cato Institute, analityk i redaktor naczelna HumanProgress.org. Tłumaczył Aleksander Mielnikow (FOR). ONZ opublikowało niedawno raport o rozwoju na świecie zatytułowany: „Rozwój dla wszystkich”. Skupia się on na równości, rozróżniając nierówność absolutną od nierówności względnej. Wynika z niego, iż zgodnie ze współczynnikiem Giniego (jednostki statystycznej, mierzącej nierówności zarobkowe danego kraju) […]

Artykuł Jak globalizacja zmniejsza nierówności pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorką tekstu jest Chelsea Follett z Cato Institute, analityk i redaktor naczelna HumanProgress.org. Tłumaczył Aleksander Mielnikow (FOR).

ONZ opublikowało niedawno raport o rozwoju na świecie zatytułowany: „Rozwój dla wszystkich”. Skupia się on na równości, rozróżniając nierówność absolutną od nierówności względnej. Wynika z niego, iż zgodnie ze współczynnikiem Giniego (jednostki statystycznej, mierzącej nierówności zarobkowe danego kraju) jedna z tych nierówności rośnie, kiedy inna spada:

„W wielu częściach świata wzrostowi dochodów towarzyszył wzrost nierówności w społeczeństwie… Jednakże nierówności dochodowe…zmniejszyły się świecie, ponieważ dochody rozwijających się i rozwiniętych krajów zaczęły się do siebie zbliżać. Relatywna globalna nierówność stale malała w przeciągu ostatnich kilku dekad… Stało się to pomimo wzrostu nierówności wewnątrz krajów.

Natomiast nierówność absolutna, mierzona przy użyciu absolutnego współczynnika Giniego, dramatycznie wzrosła. Na przykład w 2000r. jedna osoba mogła zarabiać 1$ dziennie, podczas gdy inna 10$. Dzięki wzrostowi gospodarczemu w 2016r. ta pierwsza osoba może zarabiać 8$, a ta druga aż 80$ dziennie. Względna różnica w dochodach pomiędzy nimi pozostała taka sama (druga osoba zarabiała dziesięć razy więcej pieniędzy niż ta pierwsza w obu okresach), ale całkowita różnica wzrosła z 7$ do 72$”.

źródło: United Nations, 2016 Human Development Report: Development for Everyone

Mimo że, różnica między względną a absolutną nierównością wciąż wzrasta, to jednak kluczowym wnioskiem jest to, że ogromny wzrost gospodarczy w krajach rozwijających doprowadził do spadku względnej nierówność między krajami i ograniczenia skali ubóstwa. Nie ulega wątpliwości, że redukcja nędzy oraz wzrost poziomu życia są ważniejsze od zmniejszania różnic dochodowych.

Więc dlaczego w dyskusjach o nierównościach skupiamy się tylko na pieniądzach? W innych obszarach życia człowieka nierówności na świecie spadają. Poniżej przedstawiamy pięć wykresów, które pokazują w jakich dokładnie obszarach nastąpiły te zmiany.

Oczekiwana długość trwania życia jest jednym z najlepszych narzędzi do zmierzenia całościowego poziomu życia. Nawet w Afryce, najbiedniejszym kontynencie, różnica tego wskaźnika w stosunku do Ameryki Północnej się zmniejszyła. W 1960 r. Amerykanie żyli 29 lat dłużej niż Afrykańczycy, ale w 2015 r. już 18 lat dłużej. Różnica ta zmalała pomimo gigantycznej epidemii AIDS, która znacząco zmniejszyła oczekiwaną długość trwania życia wśród mieszkańców Afryki. W Azji i w Ameryce Południowej udało się jeszcze bardziej zmniejszyć tę różnicę, co w efekcie spowodowało, że mieszkańcy tych kontynentów żyją krócej już tylko odpowiednio 6 i 5 lat w porównaniu z Amerykanami.

Wzrost oczekiwanej długości trwania życia jest spowodowany między innymi spadkowi współczynnika umieralności niemowląt. To kolejny obszar, który znacznie poprawił się w krajach biedniejszych w stosunku do tych bogatszych. W 1960r., 144 na 1000 afrykańskich dzieci umierało przed pierwszymi urodzinami, w porównaniu do 26 na 1000 w Ameryce Północnej. Innymi słowy o 118 więcej dzieci na 1000 umierało w Afryce niż w Ameryce Północnej. W 2015r. różnica ta zmalała do 43.

Lepsze odżywianie się również prowadzi do dłuższego życia. W 1991r. 30% afrykańskiej populacji było niedożywione, w porównaniu z „5% lub  mniej” w Ameryce Północnej. W 2015r. mniej niż 20% Afrykańczyków było niedożywionych. Absolutna nierówności między bogatszymi i biedniejszymi częściami świata zmalała, w czasie kiedy niedożywienie stało się zjawiskiem globalnie coraz rzadziej spotykanym.

Różnica pomiędzy poziomem edukacji w krajach biedniejszych i bogatszych także się zmniejszyła. W 1950r. Amerykanie uczyli się średnio 7 lat dłużej niż Chińczycy i 8 lat dłużej niż Hindusi. W 2015r. różnica średniej liczby lat nauki w USA wynosiła 5 lat dłużej w porównaniu z Chinami i 6 lat w porównaniu z Indiami.

Z liczbą użytkowników Internetu mamy podobną sytuację. W szczególności w Chinach można było zauważyć niesamowity rozwój w tej dziedzinie. W 2000r. mniej niż 2% całej populacji Chin używało Internetu, w porównaniu z 43% populacji USA. Różnica między nimi wynosiła 41 pkt. procentowych. W 2015r. różnica ta zmalała do 24 pkt. procentowych.

Jak pokazują powyższe wykresy w wielu obszarach kraje biedniejsze dokonują szybszego postępu niż kraje bogatsze. W niektórych przypadkach jest to spowodowane tym, że kraje rozwinięte dotarły do tzw. „linii mety”: jest to niepraktyczne, aby uczyć młodzież powyżej pewnej liczby lat lub poziom niedożywienia w populacji jest bliski osiągnięcia 0%.

Innymi słowy, szybkie zaadaptowanie nowych technologii oraz korzystne dla wzrostu gospodarczego zmiany w prawie pozwalają biednym krajom na niezwykle szybki postęp. Nawet kiedy po głowie chodzą pytania typu: Dlaczego niektóre regiony rozwijają się szybciej niż inne? Jak można wytłumaczyć te ogromne zmiany np. w Chinach?

Raport ONZ trafnie odpowiada na te pytania:

„W Chinach i Indiach otwarcie ekonomii na świat spowodowało tak szybki wzrost, któremu zawdzięcza się zmiany w poziomie życia wielu ludzi — zmniejszając ubóstwo, polepszając poziom zdrowotności obywateli oraz zwiększając dostęp do podstawowych usług społecznych”.

Zamiast ciągłego narzekania na wzrost absolutnych nierówności, lepiej przystanąć i zauważyć, że to dzięki globalizacji i wolnemu handlowi, mimo że nie posiadają one dobrej sławy i są przypisywane tylko korzyściom wśród najbogatszych, nastąpił na świecie spadek względnych nierówności oraz zmniejszyła się skala ubóstwa.

Share

Artykuł Jak globalizacja zmniejsza nierówności pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-globalizacja-zmniejsza-nierownosci/feed/ 0
Nie, kapitalizm nie „zagłodzi ludzkości” do 2050 roku https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/nie-kapitalizm-nie-zaglodzi-ludzkosci-do-2050-roku/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/nie-kapitalizm-nie-zaglodzi-ludzkosci-do-2050-roku/#respond Fri, 17 Mar 2017 08:40:53 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=4840 Autorami tekstu są Chelsea German i Marian L. Tupy. Tekst został opublikowany w języku angielskim na portalu HumanProgress.org. Tłumaczył Daniel Góra. „Kapitalizm zagłodzi ludzkość do 2050 r., jeśli się nie zmieni” – tak zatytułowany artykuł opublikował niedawno magazyn „Forbes”. Jego autor, Drew Hansen, przedsiębiorca i stały współpracownik „Forbesa”, zaczął od stwierdzenia, że kapitalizmowi „nie udało […]

Artykuł Nie, kapitalizm nie „zagłodzi ludzkości” do 2050 roku pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorami tekstu są Chelsea German i Marian L. Tupy. Tekst został opublikowany w języku angielskim na portalu HumanProgress.org. Tłumaczył Daniel Góra.

„Kapitalizm zagłodzi ludzkość do 2050 r., jeśli się nie zmieni” – tak zatytułowany artykuł opublikował niedawno magazyn „Forbes”. Jego autor, Drew Hansen, przedsiębiorca i stały współpracownik „Forbesa”, zaczął od stwierdzenia, że kapitalizmowi „nie udało się poprawić dobrobytu ludzi na dużą skalę”. Fałszywość tego twierdzenia można łatwo wykazać przytaczając dane. W ciągu ostatnich kilku dekad setki milionów ludzi zostało wyciągniętych ze skrajnego ubóstwa. Liczba ludzi żyjących w ubóstwie jest rekordowo niska, zarówno jako udział procentowy w światowej populacji, jak i w wartościach bezwzględnych, pomimo wzrostu liczby ludności o 143% od 1960 r. Lewicujący think tank Brookings Institution przewiduje, że skrajne ubóstwo zostanie praktycznie wyeliminowane na całym świecie do 2030 r. Czy jest coś, co mogłoby jeszcze lepiej świadczyć o światowym kapitalizmie niż te wiadomości? Hansen kontynuuje swoją krytykę kapitalizmu obwiniając go również o masowe wymieranie gatunków zwierząt, niszczenie lasów i rosnące ryzyko głodu. Przyjrzymy się po kolei każdej z jego tez.

Czy kapitalizm doprowadza do masowego wymierania gatunków?

Hansen twierdzi, że „gatunki wymierają dzisiaj w tempie 1000 razy szybszym od tempa naturalnego”. Dziennikarz i członek rady doradczej Human Progress, Matt Ridley, który otrzymał doktorat z zoologii na Uniwersytecie w Oksfordzie, obala to często powtarzane twierdzenie w swojej książce „The Rational Optimist” w następujący sposób: „obecnie często twierdzi się, że z powodu ingerencji człowieka tempo wymierania osiąga poziom od 100 do 1000 razy wyższy niż wynosi normalnie […] Nie ma wątpliwości, co do tego, że człowiek dał impuls do wymierania, szczególnie poprzez sprowadzanie szczurów, wirusów i chwastów na wyspy oceaniczne kosztem gatunków endemicznych […] Ale przez to, że większość z tych zdarzeń, związanych z przypadkowym sprowadzeniem obcych gatunków na wyspy, miało już miejsce w przeszłości, tempo wymierania spada, a nie rośnie, przynajmniej wśród ptaków i ssaków. Tempo wymierania ptaków i ssaków osiągnęło najwyższy poziom, wynoszący 1,6 gatunków rocznie, około 1900 r. i od tego czasu spadło do około 0,2 rocznie”.

Ridley zauważa również, że tempo wymierania spadło jeszcze bardziej w najbardziej uprzemysłowionych krajach, w których ludzie wykazują skłonność do dbania o środowisko naturalne. On sam pracował nad różnymi projektami, które miały na celu ochronę zagrożonych gatunków ptaków. Kapitalizm, poprzez tworzenie dobrobytu i umożliwienie ludzkości uwolnienia się od typowych dla przeszłości obaw o przeżycie, pomaga nam w ochronie innych gatunków.

Czy kapitalizm niszczy lasy?

Hansen podaje, że 6 milionów hektarów lasów jest niszczonych każdego roku. Jednak pomimo tego, że rozmiar obszarów leśnych powoli zmniejsza się, jest wiele powodów do optymizmu. W niedawno opublikowanym artykule dla Breakthrough Institute, Jesse H. Ausubel, naukowiec zajmujący się ochroną przyrody, pokazuje jak bogacące się kraje i ich mieszkańcy zaczynają w pewnym momencie bardziej troszczyć się o środowisko, co sprawia, że zalesienie zaczyna wzrastać: „badacze leśnictwa odwołują się do zjawiska „przejścia leśnego” (forest transition), czyli odwrócenia trendów polegającego na przejściu od zmniejszania się powierzchni lasów w danym kraju do jej zwiększania się. Pierwsze takie odwrócenie trendów odnotowano w 1830 r. we Francji. Od tego czasu, pomimo podwojenia liczby ludności we Francji, powierzchnia francuskich lasów również się podwoiła. Innymi słowy, wylesianie stało się niezależne od wielkości populacji. Jeśli jako miarę przyjąć zasobność drzewostanu, to „przejście leśne” w Stanach Zjednoczonych miało miejsce około 1950 r., a około 1990 r., jeśli mierzyć według wielkości zalesionego obszaru. „Przejście leśne” w USA rozpoczęło się około 1900 r., kiedy to stany takie, jak Connecticut były prawie bezleśne, a obecnie jego zasięg obejmuje już kilkadziesiąt stanów”.

Żeby zauważyć wpływ wzrostu zamożności na ochronę lasów, wystarczy spojrzeć na odmienne trendy w zakresie procentowego udziału powierzchni lasów w powierzchni ziemi w Europie i Afryce:

Postęp w rolnictwie, który pozwolił rolnikom produkować więcej żywności na mniejszym obszarze ziemi, pomaga również w oszczędzaniu lasów. Ausubel zauważa, że udoskonalenie gospodarki rolnej w byłym Związku Radzieckim i Europie Wschodniej uwolniło co najmniej 30 milionów hektarów (obszar równy powierzchni Polski czy Włoch), a być może aż 60 milionów hektarów ziemi od wykorzystywania jako użytki rolne i przywróciło je naturze.

Czy kapitalizm sprawia, że ludzie stają się ubożsi?

Powołując się na dane ze spisu ludności Stanów Zjednoczonych z 2014 r., Hansen zwraca uwagę na to, że 15% Amerykanów żyje w ubóstwie (w spisie ubóstwo zdefiniowano jako osiąganie przez jednoosobowe gospodarstwo domowe dochodu poniżej 12 071 dolarów rocznie lub poniżej 33 dolarów dziennie). Ale co właściwie oznacza bycie biednym w Ameryce? „Obecnie ubogie amerykańskie gospodarstwa domowe częściej posiadają podstawowe urządzenia domowe niż przeciętne gospodarstwo w latach 70. XX wieku, a jakość tych urządzeń jest dzisiaj o wiele wyższa” – pisze Steve Horwitz, ekonomista Mercatus Center.

Na przykład w 1984 r. 83% wszystkich gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych miało lodówkę. Dla porównania do 2005 r. lodówkę posiadało 99% biednych amerykańskich gospodarstw. Dowody na to, że standard życia ubogich Amerykanów poprawia się są liczne i dostępne – dla tych, którzy chcą je dostrzec.

Hansen zapomina wspomnieć o tym, że życie za 33 dolary dziennie nie jest ubóstwem według historycznych standardów, bo przez większość historii ludzkości prawie każdy żył w skrajnej biedzie. Dopiero w ostatnich dwóch stuleciach poziom dobrobytu radykalnie wzrósł. Kraje, które wcześnie przyjęły kapitalizm, tak jak Stany Zjednoczone, doświadczyły wzrostu przeciętnego dochodu w zawrotnym tempie.

Co więcej, Hansen nie przedstawia amerykańskiego ubóstwa we właściwej, czyli globalnej perspektywie. 33 dolary dziennie na osobę stanowiłoby w krajach rozwijających się dochód postrzegany jako niezwykle wysoki (w skali świata za granicę skrajnego ubóstwa uznaje się 1,90 dolarów na osobę dziennie). Nasze rozumienie ubóstwa jest niewątpliwie wypaczone przez amerykański dobrobyt. Ale pamiętaj, że jeśli zarabiasz 32 400 lub więcej dolarów rocznie, to jesteś wśród 1% najlepiej zarabiających ludzi na świecie (przy uwzględnieniu różnic w kosztach utrzymania).

Czy kapitalizm prowadzi do głodu?

Następnie Hansen powtarza starą i nieaktualną już ideę, że ludzkość nie będzie w stanie się wyżywić z powodu rosnącej liczby ludności. Ten argument został po raz pierwszy sformułowany przez Thomasa Mathusa w 1798 r. Od czasów Malthusa ludzkość wymyśliła sposoby na to, jak produkować więcej żywności na jednostkę ziemi, dzięki takim innowacjom, jak nawozy sztuczne i coraz bardziej zaawansowane techniki modyfikacji genetycznej. W miarę wzrostu produkcji żywności jej ceny spadają. Obecnie żywność jest o 22% tańsza niż w 1960 r., pomimo wzrostu liczby ludności na świecie o 143%. W rezultacie dzienny poziom spożycia kalorii na osobę wzrasta, a całkowita liczba osób niedożywionych zmniejsza się.

Pomyłka Malthusa polegała na zignorowaniu ludzkiej zdolności do znajdowania innowacyjnych sposobów rozwiązywania problemów. Bo jak stwierdził Julian Simon w książce „The Ultimate Resource”, ludzie znakomicie radzą sobie z rozwiązywaniem problemów, a wolny rynek pomaga w koordynacji działań na rzecz znajdowania odpowiedzi na większość naszych codziennych wyzwań. Pojawienie się wyzwania takiego, jak wyżywienie rosnącej populacji, prowadziło do innowacji technologicznych („zielona rewolucja” i GMO), które doprowadziły do rozwiązania problemu za pomocą wyższej produktywności rolnictwa i spadających cen żywności. Skutki kapitalizmu należy określić jako dalekie od doprowadzania to głodu, a wręcz przeciwnie – kapitalizm zagwarantował wzrost podaży żywności w tempie wystarczającym do zaspokojenia rosnącego popytu.

Jeśli w 2050 r. ludzkość będzie musiała zmierzyć się ze śmiercią głodową, to przyczyną tego nie będzie kapitalizm, lecz doprowadzenie do powszechnej dominacji przez antykapitalistyczne poglądy, takie jak prezentuje Hansen.

Share

Artykuł Nie, kapitalizm nie „zagłodzi ludzkości” do 2050 roku pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/nie-kapitalizm-nie-zaglodzi-ludzkosci-do-2050-roku/feed/ 0
Potrzeba prawdziwej dobrej zmiany dla kobiet https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/potrzeba-prawdziwej-dobrej-zmiany-dla-kobiet/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/potrzeba-prawdziwej-dobrej-zmiany-dla-kobiet/#respond Wed, 08 Mar 2017 16:25:09 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=4780 Artykuł ukazał się w ramach cyklu „FORum” w najnowszym numerze dolnośląskiego miesięcznika „Region Fakty” Prezydentem Świdnicy jest kobieta. 65% absolwentów wyższych uczelni w Polsce to kobiety. Premierem rządu już po raz trzeci jest kobieta. Ponad 30% kobiet w Polsce zakłada własne firmy.  37% menadżerów wysokiego szczebla w dużych i średnich przedsiębiorstwach to kobiety. Nowoczesne konstytucje […]

Artykuł Potrzeba prawdziwej dobrej zmiany dla kobiet pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Artykuł ukazał się w ramach cyklu „FORum” w najnowszym numerze dolnośląskiego miesięcznika „Region Fakty

Agata Stremecka, prezes zarządu Forum Obywatelskiego Rozwoju

Prezydentem Świdnicy jest kobieta. 65% absolwentów wyższych uczelni w Polsce to kobiety. Premierem rządu już po raz trzeci jest kobieta. Ponad 30% kobiet w Polsce zakłada własne firmy.  37% menadżerów wysokiego szczebla w dużych i średnich przedsiębiorstwach to kobiety.

Nowoczesne konstytucje zrównały w cywilizowanych krajach prawa kobiet i mężczyzn we wszystkich aspektach życia. Prawo jasno mówi:  „kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń” (Konstytucja RP) i prawo unijne: „każde Państwo Członkowskie zapewnia w pierwszym etapie wprowadzenie, a w okresie późniejszym stosowanie zasady równości wynagrodzeń dla pracowników płci męskiej i żeńskiej za taką samą prace (Traktat Rzymski)”  Skąd więc taka siła ruchów feministycznych, publikacji na temat nierówności oraz ich popularność? Bo dane wskazują, że z kobietami nieodłącznie wiąże się słowo „mniej“.

Kobiety mniej zarabiają: wg danych GUS w 2015 przeciętne wynagrodzenie kobiet było niższe o ponad 20% od mężczyzn. Mniej kobiet pełni funkcje kierownicze – w zarządach polskich spółek giełdowych to zaledwie 12%.

Te tendencje z roku na rok się zmieniają, jednak jak wskazują badania – niezbyt szybko.

W 2016 roku w Davos EY zaprezentował raport oraz pokazał licznik, z którego wynika, że w tym tempie całkowite, realne zrównanie sytuacji kobiet i mężczyzn (na świecie) nastąpi za 170 lat. Raport wskazuje jednak, że podstawowym narzędziem w przyspieszeniu tego trendu jest praca nad poprawą wzrostu gospodarczego w ogóle. I tę część powinni wziąć sobie do serca rządzący przede wszystkim w Polsce, jak również aktywistki z ruchów feministycznych, które zdają się wypaczać idee równości i wolności przez histeryczną próbę wymuszania różnego rodzaju parytetów. Kobiety nie oczekują specjalnego traktowania, lecz równości w dostępie do zasobów oraz możliwości życia w kraju, który wspiera przedsiębiorczość i aktywność zawodową. A także możliwość godzenia obowiązków rodzicielskich z pracą.

Jednymi z najważniejszych kwestii, które wpływają na tempo rozwoju gospodarczego są demografia oraz aktywność zawodowa. W Polsce z rynku pracy co roku ubywa kilkaset tysięcy osób w wieku produkcyjnym. Do 2040 roku z rynku może zniknąć ponad 4 miliony osób w wieku produkcyjnym (por. raport FOR „Następne 25 lat“) – ten fatalny trend dla polskiej gospodarki jest pogłębiany przez niską aktywność zawodową kobiet, która wynosi prawie 62%. Kluczowa zatem powinna być dla rządzących aktywizacja zawodowa Polaków, a zwłaszcza kobiet, z których obecnie 4 na 10 nie pracuje i nie szuka pracy (raport Deloitte „Praca i przedsiębiorczość kobiet“). Tymczasem dwa kluczowe projekty rządowe: obniżenie wieku emerytalnego oraz program „500+“ idą dokładnie w przeciwnym kierunku. Mimo wielu publicznych deklaracji („Ważne, aby każda Polka mogła spełnić swoje marzenia”, premier B.Szydło) to kobiety właśnie najbardziej ucierpią na zmianach, które pozornie mają im pomóc. Nieporozumieniem (lansowanym również przez wiele środowisk feministycznych) jest przekonanie, że kobiety potrzebują szczególnego traktowania. Gdyby siłę i aktywność feministek wykorzystać do wywierania odpowiedniej siły obywatelskiego nacisku na rządzących, aby skupili się na najważniejszych kwestiach gospodarczych, tak by Polska mogła doganiać kraje Zachodu, wiele z ich postulatów rozwiązałoby się samoistnie. Kobiety potrzebują elementarnych, przyzwoitych warunków wyjściowych – dokładnie takich jak mężczyźni – stabilnego, przejrzystego systemu podatkowego (by nie bać się ryzyka założenia własnej działalności), dostępu do edukacji przedszkolnej i szkolnej dla swoich dzieci (by móc wrócić do pracy), szybkiego wzrostu gospodarczego (co przekłada się na rosnący rynek pracy i możliwości wyboru odpowiedniego zatrudnienia).  I na tym polega prawdziwe równouprawnienie, którego wszystkim Czytelniczkom z okazji ich święta życzę.

Share

Artykuł Potrzeba prawdziwej dobrej zmiany dla kobiet pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/potrzeba-prawdziwej-dobrej-zmiany-dla-kobiet/feed/ 0