Warning: Creating default object from empty value in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php on line 27

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php:27) in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
oszczędności – Blog Obywatelskiego Rozwoju https://blogobywatelskiegorozwoju.pl "Rozmowa o wolnościowym porządku społecznym" Thu, 12 Oct 2023 07:56:03 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.18 Sprężyny tygrysiego skoku – cz. 2 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/sprezyny-tygrysiego-skoku-cz-2/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/sprezyny-tygrysiego-skoku-cz-2/#respond Wed, 24 Feb 2016 05:30:23 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=3097 M.Morawiecki i inni politycy PiS postulują wzrost państwowego (politycznego) interwencjonizmu jako receptę na rozwój polskiej gospodarki. Niektórzy posługują się przy tym na doświadczenia Korei Południowej, a niektórzy na doświadczenia innych azjatyckich tygrysów. Te tezy są fałszywe i wynikają z błędnej logiki i nieznajomości badań empirycznych. Dlatego pozwalam sobie przytoczyć swoje teksty opublikowane w 1995 r. […]

Artykuł Sprężyny tygrysiego skoku – cz. 2 pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>

Seul, Korea Południowa. Źródło: Wikipedia

M.Morawiecki i inni politycy PiS postulują wzrost państwowego (politycznego) interwencjonizmu jako receptę na rozwój polskiej gospodarki. Niektórzy posługują się przy tym na doświadczenia Korei Południowej, a niektórzy na doświadczenia innych azjatyckich tygrysów. Te tezy są fałszywe i wynikają z błędnej logiki i nieznajomości badań empirycznych. Dlatego pozwalam sobie przytoczyć swoje teksty opublikowane w 1995 r. w celu walki z takimi popularnymi mitami. Jak widać etatystyczne mity są łatwo powielane. Pierwsza część tego tekstu dostępna tutaj.

Osiem wschodnioazjatyckich “tygrysów” – Japonia, Korea Południowa, Tajwan, Hongkong, Singapur, Malezja, Tajlandia i Indonezja – przez trzydzieści ostatnich lat rozwijało się w tempie zdecydowanie szybszym niż inne kraje świata.

Co kryje się za tym tygrysim splotem wielkich inwestycji i szybko rosnącej wydajności? Tutaj rozpoczynają się spory i to zarówno wśród ekonomistów, jak i wśród szerszej publiczności. Myślę, że spory te można rozstrzygnąć, poddając znane fakty prostej, logicznej analizie. W tym celu musimy najpierw wprowadzić pojęcia fundamentalnych czynników rozwoju (krótko: fundamentów), takich jak: prawo i struktura własności, stabilność pieniądza, stosunek do świata zewnętrznego, obciążenie gospodarki podatkami i wydatkami budżetowymi itp. Działalność państwa wobec gospodarki polega na tworzeniu i umacnianiu fundamentów albo na rozmaitych szczególnych interwencjach, np. wspieraniu określonych gałęzi przemysłu, utrzymywaniu zaniżonej stopy procentowej, tworzeniu specjalnych banków inwestycyjnych, preferencyjnych kredytach. Ci, którzy domagają się “interwencjonizmu państwa”, mają zwykle na myśli właśnie takie formy jego aktywności, tak jak gdyby tworzenie i umacnianie fundamentów nie było istotne dla rozwoju gospodarki i nie oznaczało bardzo aktywnego państwa.

Te proste rozróżnienia pozwalają nam na sformułowanie trzech konkurencyjnych stanowisk w sprawie sprężyn tygrysiego skoku:
1. główną sprężyną był szczególny interwencjonizm państwa; fundamenty były mało istotne;
2. istotne były zarówno czynniki fundamentalne, jak i pewne szczególne interwencje;
3. główną siłą napędową był wyjątkowy zakres istnienia fundamentów; szczególne interwencje były mało istotne, a niekiedy szkodliwe.

Najpierw musimy się oprzeć pokusie opowiedzenia się za hipotezą nr 2 tylko dlatego, że jest ona w środku. Mechaniczne hołdowanie zasadzie “złotego środka” prowadzi niekiedy na manowce. Prawda nie zawsze leży pośrodku. Lepiej stosować – wobec dobrze sprawdzonych faktów – odrobinę logiki. W naszym wypadku chodzi o zasadę, że zjawisko wspólne dla omawianych krajów – wyjątkowo szybki rozwój gospodarczy – należy tłumaczyć czynnikami wspólnymi dla wszystkich tych krajów. Tego prostego kryterium nie spełniają szczególne interwencje. Występowały one bowiem tylko w niektórych “azjatyckich tygrysach”: Japonii, Korei Południowej i Singapurze. W innych, zwłaszcza w Tajlandii i Hongkongu, były one praktycznie nieobecne. Ale cała ósemka krajów wschodniej Azji osiągnęła bardzo szybki wzrost gospodarczy. Z całą pewnością możemy więc odrzucić stanowisko nr 1, które sprężyn szybkiego wzrostu upatruje w szczególnym interwencjonizmie, a pomija znaczenie fundamentów rozwoju. Gdyby stanowisko to było prawdziwe, to najszybszy rozwój gospodarki musiałby dawać socjalizm. W najwyższym stopniu rozwinął on bowiem interwencjonizm państwa, przez co w najwyższym stopniu też zniósł fundamentalne czynniki rozwoju.

Nie wytrzymuje również logicznego testu stanowisko nr 2, które uznaje wprawdzie rolę fundamentów, ale przypisuje dodatkowo duże znaczenie pewnym szczególnym interwencjom. Takie wątpliwe stanowisko prezentuje raport Banku Światowego pt. “Wschodnioazjatycki cud”, który zresztą przytacza wiele faktów pozwalających na podważenie tegoż stanowiska . Chodzi nie tylko o podniesioną już kwestię, że szczególne interwencje występowały tylko w niektórych krajach wschodniej Azji, zaś wyjątkowo szybki rozwój – we wszystkich. Uwagę budzą dodatkowo następujące sprawy. Po pierwsze – dokładna analiza pewnych interwencji tam, gdzie je stosowano, pokazuje, że były one lub mogły być szkodliwe dla gospodarki danego kraju. Taki charakter miała np. w Korei Południowej w latach siedemdziesiątych ekspansja inwestycyjna w przemyśle ciężkim, sterowana przez państwo. Przyczyniła się ona do wzrostu zadłużenia zagranicznego tego kraju i odciągnęła środki od bardziej proeksportowych gałęzi gospodarki. Fakty te skłoniły rząd południowokoreański do korekty polityki gospodarczej, a następnie – do rozpoczęcia liberalizacji gospodarki.

Po drugie – nawet wśród tych “azjatyckich tygrysów”, gdzie uprawiano pewien szczególny interwencjonizm, miał on zdecydowanie mniejsze natężenie niż w zdecydowanej większości krajów Trzeciego Świata, nie wspominając już o byłych krajach socjalistycznych. Tak np. stopień ochrony celnej rynku wewnętrznego w 1987 r. wynosił średnio w krajach Azji Wschodniej 21 proc., w Azji Południowej – 77 proc., w Ameryce Łacińskiej – 33 proc. (od tego czasu wszystkie te kraje zmniejszyły stopień protekcjonizmu).

Po trzecie – skutki szczególnych interwencji, choć niekoniecznie pozytywne, mogły być w krajach wschodniej Azji – dzięki istnieniu czynników fundamentalnych – lepsze niż w innych krajach, gdzie owych fundamentów w takim zakresie nie było. Szczególnie duże znaczenie miało tu proeksportowe nastawienie gospodarki. Umożliwiało ono znacznie szybszą korektę błędów polityki gospodarczej niż w krajach izolujących się od świata zewnętrznego. Wyniki osiągane na rynkach zagranicznych są w krajach o proeksportowej orientacji ważnym źródłem informacji o trafności lub mylności danej interwencji.

Po czwarte – te “azjatyckie tygrysy”, które podejmowały szczególne interwencje, miały zarazem kompetentną administrację gospodarczą, dużo lepszą niż w zdecydowanej większości krajów o podobnym lub niższym poziomie rozwoju. Próby naśladownictwa szczególnych wschodnioazjatyckich interwencji przy gorszej administracji publicznej muszą dać gorsze wyniki. Jeśli więc nawet – co wydaje się wątpliwe – szczególny interwencjonizm był w niektórych krajach wschodniej Azji istotnym czynnikiem rozwoju, to nie wynika jeszcze z tego żaden pozytywny wniosek dla innych krajów.

I wreszcie po piąte – zanikają zewnętrzne warunki, które pozwalały niektórym “azjatyckim tygrysom” na uprawianie szczególnych interwencji. Tak np. porozumienia w ramach GATT wykluczają szczególnie agresywne formy promocji eksportu, a zwiększona ruchliwość kapitału sprawia, że próby zaniżania stóp procentowych grożą tym, iż ucieknie on za granicę.

Po odrzuceniu stanowiska nr 1 i 2 pozostaje nam wyjaśnienie nr 3: główną siłą napędową szybkiego rozwoju “azjatyckich tygrysów” był wyjątkowy zakres, w jakim wprowadziły one w życie fundamentalne czynniki rozwoju. I rzeczywiście – w każdym z tych krajów dostrzegamy pewne wspólne elementy, które jesteśmy w stanie – na podstawie dostępnej wiedzy – powiązać z szybkim rozwojem gospodarczym. Jednym z tych czynników sukcesu była zdecydowanie wyższa niż w większości innych krajów Trzeciego Świata stabilność pieniądza, dzięki twardej polityce pieniężnej i budżetowej. Sprzyja to oszczędzaniu i inwestowaniu. Drugim elementem był przeciętnie większy zakres własności prywatnej, a mniejszy – państwowej. Trzeci składnik to nastawienie proeksportowe: bodźce do eksportu nie były słabsze niż bodźce do produkcji głównie na rynek wewnętrzny. Dzięki tej orientacji krajowi producenci musieli nieustannie stawiać czoło zagranicznej konkurencji oraz mogli i musieli korzystać z zagranicznych wzorców.

Czwartym czynnikiem sukcesu było niskie obciążenie gospodarki podatkami i wydatkami budżetowymi. W ramach ogólnie niskich wydatków dużo przeznaczono przy tym na podstawową oświatę i inwestycje w infrastrukturę, a bardzo mało na klasyczne cele socjalne. Piątym fundamentem były elastyczny rynek pracy i prorozwojowe stosunki pracy: zyski przedsiębiorstw były chronione przed nadmiernym naporem płac i służyły inwestycjom, a te tworzyły nowe miejsca pracy i wyższą jej produktywność, co sprawiało, że szybko mogły rosnąć realne zarobki. Ten piąty fundament istniał głównie dzięki prywatnemu charakterowi przedsiębiorstw oraz brakowi agresywnych związków zawodowych. Szóstym składnikiem było to, że przeważały wolne ceny; cen kontrolowanych i wypaczonych było zdecydowanie mniej niż w innych krajach Trzeciego Świata. Wreszcie po siódme – “azjatyckie tygrysy” odznaczały się wieloletnią stabilnością polityczną. Była ona istotna jako podstawa do trwałego budowania fundamentów szybkiego rozwoju, a nie sama w sobie. Stabilność polityczna w połączeniu z dobrą polityką gospodarczą daje Koreę Południową, stabilność polityczna w połączeniu ze złą polityką – Koreę Północną. Porównując “azjatyckie tygrysy” z innymi krajami, które miały niegdyś podobnie niski poziom dochodu na jednego mieszkańca, dostrzegamy, że żaden z nich nie wprowadził u siebie tylu fundamentów rozwoju.

Wyjątkowo szeroki zakres tych czynników daje więc nam wystarczające wyjaśnienie sprężyn tygrysiego skoku. Poszczególne sprężyny jesteśmy w stanie powiązać z bezpośrednimi przyczynami szybkiego gospodarczego wzrostu: wysokimi oszczędnościami i inwestycjami oraz szybkim wzrostem produktywności. Na przykład za tym pierwszym czynnikiem kryje się głównie stabilność pieniądza, atrakcyjne oprocentowanie wkładów oszczędnościowych, stabilność prawna prywatnej własności, prorozwojowe stosunki pracy chroniące przed “przejadaniem” zysku. Zaś za drugim – prywatna własność, proeksportowe nastawienie, rynek i konkurencja. Dostarczały one w sumie silnych bodźców do podejmowania i realizowania tych decyzji.

Można też pokazać, że niektóre sprężyny szybkiego rozwoju służyły zarazem usuwaniu ubóstwa i w ten sposób przeciwdziałały powstawaniu dużych rozpiętości dochodu. Tak np. nastawienie proeksportowe umożliwiło początkowo biednym krajom Azji wykorzystanie ich głównego atutu: taniej pracy. Rozwijały się więc głównie gałęzie pracochłonne, tworząc wiele nowych miejsc pracy. Temu samemu sprzyjały też prorozwojowe stosunki pracy.

Formuła na szybki rozwój, który stopniowo przynosi coraz lepsze owoce, jest więc prosta: jak najwięcej fundamentów rozwoju. Takie były od samego początku, od wielkiego przełomu w 1989 r., główne założenia strategii dla Polski.

Fragment książki „Wolność i rozwój: ekonomia wolnego rynku”, wyd. Znak. Zmiany w tekście pochodzą od redakcji Bloga Obywatelskiego Rozwoju.

Share

Artykuł Sprężyny tygrysiego skoku – cz. 2 pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/sprezyny-tygrysiego-skoku-cz-2/feed/ 0
„Syrizofrenia”: grecki sen o lepszym życiu https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/syrizofrenia-grecki-sen-o-lepszym-zyciu/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/syrizofrenia-grecki-sen-o-lepszym-zyciu/#respond Mon, 07 Sep 2015 05:15:50 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=2589 Autorem tekstu jest Zilvinas Silenas, prezes Lithuanian Free Market Institute. Tekst pochodzi z serwisu 4liberty.eu. Tłumaczył Mikołaj Rymarczuk. Publiczna dyskusja na temat problemów w Grecji może czasem sprawiać wrażenie, że dzieje  się tam coś nadzwyczajnego. „Próba zaciśnięcia pasa” i „szantaż”, to tylko niektóre z wielu wymyślnych określeń używanych przez członków partii SYRIZA i socjalistów w […]

Artykuł „Syrizofrenia”: grecki sen o lepszym życiu pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Autorem tekstu jest Zilvinas Silenas, prezes Lithuanian Free Market Institute. Tekst pochodzi z serwisu 4liberty.eu. Tłumaczył Mikołaj Rymarczuk.

źródło: https://www.flickr.com/photos/home_of_chaos/16206073456

Publiczna dyskusja na temat problemów w Grecji może czasem sprawiać wrażenie, że dzieje  się tam coś nadzwyczajnego. „Próba zaciśnięcia pasa” i „szantaż”, to tylko niektóre z wielu wymyślnych określeń używanych przez członków partii SYRIZA i socjalistów w celu stworzenia „syrizofrenicznego” obrazu rzeczywistości. Niemniej jednak, prawdziwe powody kryzysu i jego rozwiązania są znane od dawna.

Banalność problemów Grecji jest ewidentna. Miliardy ludzi, miliony przedsiębiorstw i setki państw stawiają czoła podobnym problemom każdego dnia. Każdy chciałby żyć na wyższym poziomie, ale nie każdy może sobie na to pozwolić. Oczywiście wynalezienie kredytu ułatwiło dostęp do, skądinąd, iluzorycznego lepszego życia, jak również uczynił go jeszcze bardziej kuszącym. W rezultacie, niejeden z nas jest zadłużony.

Greckie pragnienia lepszego życia sięgają obalenia dyktatury wojskowej w 1974r. Wydatki tego kraju były wyższe od przychodów przez niemal pięć dekad. Różnica między tymi dwoma strumieniami,  zgromadzona jako dług publiczny, osiągnęła prawie 200% PKB. Nie jest to skutek działania siły wyższej. Dług państwa jest niczym innym, jak logiczną konsekwencją nieodpowiedzialnego wydawania pieniędzy podatników. Zarówno obecny jak i poprzednie rządy są tego winowajcami.

Co jest oznaką tego lepszego życia w Grecji? Bezterminowe zatrudnienie w sektorze publicznym, wysokie pensje połączone z niewielką ilością pracy jak i premie za udawaną pracę. Idealnym przykładem jest niedawno odkryta grupa robocza Ministerstwa Środowiska odpowiedzialna za jezioro, które wyschło w 1930r. Co więcej, pracownicy sektora publicznego otrzymują tzw. trzynastki i czternastki na Boże Narodzenie i Wielkanoc.

Nadmierne hojny system zasiłków jest kolejnym symbolem tego „lepszego życia”. Ponad 90% Greków przechodzi na emeryturę zanim osiągnie oficjalny wiek emerytalny. Właściwie wszyscy, od urzędników, którzy przechodzą na emeryturę w wieku 45 lat, do fryzjerek, które nabywają to uprawnienie w wieku 50 „z powodu niebezpiecznych warunków pracy”, korzystają z ulg i różnego rodzaju zasiłków czy dopłat. Uważam, że przechodzenie na emeryturę w wieku 45 lat jest niezrozumiałe. Czy to ja nie potrafię zrozumieć greckiego przepisu na „lepsze życie”?

Ponadto, czcze gadanie, że zaciskanie pasa jest nieefektywne, a silnie zadłużony naród powinien zwiększyć wydatki nie jest mniej szokujące. O ironio, takie rozważania są czasem uznawane za poważne, a nawet  rozwijają się w „syrizofreniczne” teorie spiskowe. Twierdzą, że upadek Grecji i SYRIZy jest tym, czego chcą wierzyciele.

Jednak polityka oszczędności lub choćby odpowiedzialne wydawanie pieniędzy podatników pomogłoby w przywróceniu równowagi budżetowej. Grecja pilnie tego potrzebuje. Oczywiście, nie powinniśmy się oszukiwać myśląc, że parę lat oszczędności budżetowych rozwiąże problemy nagromadzone od półwiecza. Biorąc to pod uwagę, cel nie powinien się  skupiać na „syrizofrenicznej” dyskusji o zaciskaniu pasa, tylko na dwóch ważnych czynnikach.

Są dwa powody, dla których polityka oszczędności może skutkować krótkookresowymi ekonomicznymi zawirowaniami lub nawet tymczasowym spadkiem PKB. Pierwszy powód jest czysto statystyczny, gdyż wydatki rządowe (wliczając w to pensje pracowników sektora budżetowego) są wliczane do PKB. Na przykład pożyczka 10 miliardów euro zaciągnięta by wypłacić te wynagrodzenia zwiększyłaby PKB a niepożyczenie i niewypłacenie tych wynagrodzeń zmniejszyłoby PKB również o 10 miliardów.

Po drugie, cięcia wydatków w sektorze publicznym prowadzą do spadku konsumpcji i, co za tym idzie, spadku PKB. Zwolniony urzędnik nie generuje PKB tak długo, jak jest bezrobotny lub pracuje na czarno. Ponadto, PKB spada dalej, gdyż pesymistyczne spojrzenie na przyszłość ogranicza inwestycje. Jednak nie jest to nic nowego dla ekonomisty, tak jak nie jest to dowód na nieefektywność polityki budżetowych oszczędności. Po ponad półwiecznej bezczynności  nie da się rozwiązać wszystkich problemów w tydzień. Niemniej, reformy gospodarcze są niezwykle istotne, nawet jeśli mogą być czasami nieprzyjemne.

By pokonać te trudności, zwolnieni pracownicy powinni znaleźć nową pracę. Taką, która generuje dla budżetu państwa więcej korzyści niż kosztów. Ponadto, czterdziestolatkowie nie mogą być emerytami. Muszą pracować zamiast żyć z pieniędzy podatników. Wreszcie,  wraz z oszczędnościami muszą nastąpić reformy sektora publicznego, nie zważając na niechęć rządzących.

Nie jest to łatwy czas dla zwykłego greckiego obywatela. Litwa także musiała stawić czoła trudnościom.  Udało nam się jednak uniknąć „syrizofrenii”. Postanowiliśmy nie słuchać szarlatanów, którzy twierdzili, że dobrobyt da się osiągnąć protestami i strajkami. Powinniśmy współczuć Grekom, ale nie rządzącym tam populistom, którzy obwiniają niosących pomoc za swoje problemy.

Share

Artykuł „Syrizofrenia”: grecki sen o lepszym życiu pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/syrizofrenia-grecki-sen-o-lepszym-zyciu/feed/ 0
„Podatek Belki” – wpływ podatku na rozwój ważniejszy niż jego nazwa https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/podatek-belki-wplyw-podatku-na-rozwoj-wazniejszy-niz-jego-nazwa/ Thu, 28 Mar 2013 13:22:18 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=1766 Jak możemy przeczytać w artykule „Rzeczpospolitej” z 27 marca br. Narodowy Bank Polski wysyła do ubezpieczycieli i banków pisma, żądając usunięcia z materiałów reklamowych określenia „podatek Belki”. Pod tą nazwą funkcjonuje w języku codziennym wprowadzony w 2002 r. 19 procentowy podatek od dochodów kapitałowych. Zdziwienie wywołuje fakt, że państwowa instytucja jaką jest NBP zajmuje się […]

Artykuł „Podatek Belki” – wpływ podatku na rozwój ważniejszy niż jego nazwa pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Jak możemy przeczytać w artykule „Rzeczpospolitej” z 27 marca br. Narodowy Bank Polski wysyła do ubezpieczycieli i banków pisma, żądając usunięcia z materiałów reklamowych określenia „podatek Belki”. Pod tą nazwą funkcjonuje w języku codziennym wprowadzony w 2002 r. 19 procentowy podatek od dochodów kapitałowych. Zdziwienie wywołuje fakt, że państwowa instytucja jaką jest NBP zajmuje się walką z określeniem, które do języka codziennego weszło nie bez przyczyny – to były minister finansów, a obecny prezes NBP Marek Belka był autorem tego podatku. Istotniejszym problemem niż sama nazwa jest wpływ podatku na rozwój gospodarczy.

Podatki różnią się pod względem ich wpływu na tempo tego rozwoju. Najbardziej szkodliwe są podatki, które zniechęcają do produktywnych zachowań takich jak praca czy inwestowanie, którego źródłem są oszczędności. Dla porównania mniej szkodliwe jest opodatkowanie konsumpcji. Podatek od dochodów kapitałowych obejmuje m.in. opodatkowanie odsetek od środków na rachunkach bankowych i wkładach oszczędnościowych czy opodatkowanie przychodów z odpłatnego zbycia papierów wartościowych i pochodnych instrumentów finansowych. Obciąża więc osoby oszczędzające i inwestujące, co z perspektywy niskiej stopy oszczędności w Polsce negatywnie przekłada się na tempo rozwoju.

Stopa oszczędności w Polsce czyli ta część PKB, które nie jest przeznaczana na konsumpcję, należy do najniższych w regionie. W 2012 r. wyniosła ok. 16 proc. PKB (wykres 1). To również zdecydowanie mniej niż w „tygrysach azjatyckich”. Odejście od podatku od dochodów kapitałowych może być jednym z kroków pozwalających na podniesienie stopy oszczędności. Większe oszczędności pozwolą na wzrost poziomu inwestycji, co pozytywnie przełoży się na tempo rozwoju. Jednocześnie gdyby nie było tego podatku NBP nie musiałby prowadzić walki z określeniem „podatek Belki”. Najlepszym sposobem na zaprzestanie używania nazwy nawiązującej do nazwiska autora jest zniesienie samego podatku.

Wykres 1. Źródło: MFW

Share

Artykuł „Podatek Belki” – wpływ podatku na rozwój ważniejszy niż jego nazwa pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>