Artykuł Innowacyjność i venture capital w wydaniu PiS pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>
Po drugie, PiS osłabia ustrojowe podstawy innowacyjności polskiej gospodarki poprzez jej upartyjnianie, wypieranie sektora prywatnego i ograniczanie konkurencji, między innymi przez wprowadzanie i umacnianie państwowych monopoli. A jednocześnie reklamuje ustawę o innowacyjności, tak jak gdyby jakikolwiek akt prawny mógł rozwiązać problem, który PiS sam tworzy. A naiwni dziennikarze to kupują.
Z kolei w „Gazecie Wyborczej” mogliśmy przeczytać niedawno, że Narodowe Centrum Badań i Rozwoju zastrzega sobie prawo pierwokupu startupów. Socjalizm, czyli monopol państwowej własności i brak rynku, z kretesem przegrał z kapitalizmem, głównie na polu żałośnie niskiej innowacyjności. Politycy i urzędnicy nie zastąpią prywatnych inwestorów, szczególnie przy dobrym wyborze projektów obarczonych wysokim ryzykiem. Venture capital to wynalazek wyrafinowanego kapitalizmu wymagający połączenia wysokich umiejętności technicznych i finansowych oraz bardzo silnych bodźców dla prywatnych inwestorów. A PiS chce stworzyć socjalistyczny venture capital!
Artykuł Innowacyjność i venture capital w wydaniu PiS pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>Artykuł Im trudniej zwolnic, tym mniej firmy zaryzykują pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>Wprowadzanie nowych technologii do firmy zazwyczaj wiąże się z zatrudnieniem nowych pracowników, np. do obsługi nowych urządzeń. Jednocześnie ostateczne skutki przyjęcia nowej technologii nigdy nie są do końca znane a priori – nikt nie ma 100% pewności, że korzyści będą większe od kosztów.
Amerykańskie firmy dzięki liberalniejszemu prawu pracy mogą eksperymentować – zatrudniać nowych pracowników i wprowadzać nowe technologie. Jeśli nowa technologia zawiedzie pokładane w niej nadzieje, firma zawsze może się z niej wycofać, zwalniając zaangażowanych w dany projekt ludzi i zapomnieć o sprawie.
Sytuacja europejskich firm jest trudniejsza. Jeśli już zdecydują się wprowadzić nową technologię, a ta zawiedzie pokładane w niej nadzieje, firmie znacznie trudniej będzie się wycofać. Nawet jeśli zrezygnuje z samej technologii, problemem bedzie zwolnienie ludzi, którzy zostali zatrudnieni na jej potrzeby.
Oznacza to, że koszty pomyłki w przypadku amerykańskich firm są niższe, a z nieudanych projektów można się relatywnie łatwo wycofać. To sprawia, że amerykańskie firmy są znacznie bardziej skłonne niż ich europejscy konkurencji, eksperymentować i wprowadzać nowe, jeszcze nie sprawdzone rozwiązania. Europejskie firmy tymczasem, mając świadomość wszystkich kosztów związanych z ewentualną pomyłką, zostają w tyle i czekają aż nowe technologie zostaną w pełni sprawdzone.
Poza widoczną różnicą miedzy USA a UE autorzy badania pokazują też zróżnicowanie w samej Unii Europejskiej. W krajach z bardziej liberalnymi przepisami dotyczącymi zwolnień rzeczywiście udział zatrudnienia w branżach szeroko korzystających z teleinformatyki w w zatrudnieniu ogółem jest wyższy, a osoby tam pracujące są bardziej produktywne.
Artykuł Im trudniej zwolnic, tym mniej firmy zaryzykują pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>Artykuł Jak powstaje iPod? pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>Zatrudnienie i fundusz płac osób zaangażowanych w tworzenie iPoda (dane z 2006 roku)
źródło: https://blogs.reuters.com/chrystia-freeland/2011/07/01/winners-and-losers-in-the-apple-economy/
To, że Apple coraz więcej osób zatrudnia poza Stanami Zjednoczonymi, w krajach o niższych kosztach siły roboczej nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Warto jednak przypomnieć często podnoszony zarzut, że kolejne firmy przenoszą produkcję do Chin, ponieważ Chiny manipulując kursem walutowym zaniżają swoje koszty. Zwróćmy jednak uwagę, że obok ponad 12 tys. osób w Chinach Apple zatrudnia też prawie 5 tys. osób na Filipinach. A Filipiny w przeciwieństwie do Chin kursem walutowym nie manipulują jak Chiny.
Apple tworzy więcej miejsc pracy poza USA, pomimo to nadal najwięcej wydaje na osoby zatrudnione w USA. W 2006 roku Apple wydał na płace dla:
27 tys. pracowników spoza USA Apple 320 mln USD (niecałe12 tys. USD na osobę)
14 tys. osób pracujących w USA 750 mln USD (niecałe 54 tys. USD na osobę).
Wynagrodzenia pracowników w USA też były silnie zróżnicowane – prawie 8 tys. z nich to dostawcy i sprzedawcy, którzy łącznie dostali 220 mln USD (czyli 28 tys. USD na osobę). Natomiast 6 tys. inżynierów i projektantów zarobiło w tym samym czasie 525 mln USD (czyli 86 tys. USD na osobę).
Wnioski?
Mało realne są oczekiwania, że innowacyjne firmy takie jak Apple stworzyły dużą ilość miejsc pracy w USA. Liczne miejsca pracy będą powstawać, ale w krajach o niskich kosztach pracy. W samych USA firmy takie będą tworzyć znacznie mniej miejsc pracy, lecz zazwyczaj będą one dla najlepszych specjalistów i najwyżej płatne.
Wnioski dla Polski?
Jeśli chcemy do Polski przyciągnąć firmy, które będą tworzyły miejsca pracy dla inżynierów a nie monterów, należy stworzyć im odpowiednie warunki. W tym kontekście często mówi się o poprawie infrastruktury, czy o lepszej współpracy z uniwersytetami. Rzadziej wspomina sie o tym, że innowacyjności służą także:
Artykuł Jak powstaje iPod? pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>