Artykuł Jak uchwalano “reformy” wymiaru sprawiedliwości? pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>
Więcej prawa, mniej debaty
Autorzy badania przeanalizowali 153 zmiany legislacyjne, jakich dokonano w latach 1991-2019 w zakresie Prawa o ustroju sądów powszechnych oraz Ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (z czego 93 zmiany dotyczyły jedynie Prawa o ustroju…, a 27 obu ustaw). W zestawieniu widzimy znaczące przyspieszenie procesu legislacyjnego. Podczas gdy uchwalanie wspomnianych wyżej ustaw przez Sejm w tempie szybszym, niż 14 dni przed 2015 rokiem było wyjątkiem, pod rządami PiS staje się bardzo częstym procederem.
Co więcej, sposób uchwalania ustaw po 2015 roku doprowadził do kompletnej marginalizacji Senatu w systemie podziału i równoważenia się władz (z ang. checks and balances). W zakresie procedowanych ustaw o KRS w latach 2016-19 Senat ani razu (Sic!) nie wniósł poprawek.
Przyśpieszony tryb procedowania ustaw nie idzie w parze z dyskusją i próbami budowania konsensusu wśród posłów co do treści zmian. W historii III RP do tej pory nie zdarzało się, by z taką częstotliwością ponad ⅓ posłów była przeciwna uchwaleniu ustaw sądowych.
Wątpliwa jakość uchwalanego prawa
Legislacyjne przyśpieszenie po 2015 roku negatywnie przekłada się również na jakość stanowionego prawa. Ostatnie lata to nadużywanie poselskich projektów ustaw, co potwierdzają także dane dotyczące zmian w sądownictwie.
Forma projektu ma w tym kontekście istotne znaczenie. Projekty poselskie wyjęte są spod obowiązku uzyskania Oceny Skutków Regulacji (OSR), nie podlegają również obowiązkowi konsultacji społecznych. Praktyka omijania rządowej ścieżki legislacyjnej przyczynia się więc nie tylko do braku eksperckiej oceny prawa, ale i ograniczenia możliwości obywatelskiej kontroli procesu legislacyjnego.
Pogorszenie jakości demokracji w Polsce
Zarówno treść, jak i sposób wprowadzania “reform” wymiaru sprawiedliwości w ostatnich 5 latach przełożył się na międzynarodowe oceny jakości praworządności i demokracji. W rankingu World Justice Project w kategorii wolności systemu sprawiedliwości od niewłaściwego wpływu rządu Polska spadła z wyniku 0,92 w roku 2015 do wyniku 0,50 w roku 2019. Analogicznie w kategorii dot. wpływów rządu na sądownictwo powszechne spadek w latach 2015-19 wynosi 0,27 pkt (z 0,77 do 0,50). W rankingu Freedom in the World jeszcze w 2015 roku w odpowiedzi na pytanie o istnienie niezależnego sądownictwa Polska otrzymywała 3 na 4 możliwe punkty, dziś jest to tylko 1. Warto również wspomnieć o tegorocznej edycji rankingu Nations in Transit, w którym Polska traci status skonsolidowanej demokracji. Więcej o spadku Polski w międzynarodowych rankingach w komentarzu FOR.
Międzynarodowe rankingi, potwierdzają, że “reformy sądownictwa”, zapoczątkowane pod koniec 2015 roku, nie tylko nie poprawiły sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, ale stworzyły nowe problemy i doprowadziły do dużego pogorszenia praworządności i jakości demokracji w Polsce. Projekty były uchwalane w pośpiechu, bez analiz i konsultacji, co potwierdza omawiane w powyższym tekście badanie.
Artykuł Jak uchwalano “reformy” wymiaru sprawiedliwości? pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>Artykuł Więcej wolności gospodarczej? – Ty też ulepszprawo.pl pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>Podobnie jak w poprzednim roku Hong Kong utrzymał pozycję lidera rankingu. W pierwszej dziesiątce państw o najwyższym poziomie wolności gospodarczej znalazły się również Singapur, Nowa Zelandia, Szwajcaria, Australia, Kanada, Chile, Wielka Brytania, Mauritius oraz Stany Zjednoczone (10). Warto zwrócić uwagę na kolejny spadek USA w rankingu (siódma pozycja wg danych za rok 2008 i trzecia w 2007). Spadek ten wynika przede wszystkim ze wzrostu wydatków rządowych, rosnącego poziomu zadłużenia oraz niższych ocen w ocenie jakości systemu prawnego i ochrony praw własności. Wolność gospodarczą ograniczają najsilniej Zimbabwe, Birma i Wenezuela.
Polska zanotowała wzrost w rankingu o pięć pozycji i zajmuje obecnie 53 miejsce. Nie ma jednak powodów do dumy. Po raz kolejny naszą pozycję w rankingu obniżają: zbyt wysoki udział państwa w gospodarce oraz niskie oceny w zakresie regulacji w prowadzeniu działalności gospodarczej, rynku pracy oraz rynku kapitałowego. Ponadto wypadamy słabo na tle większości krajów regionu m.in. Słowacji (13), Estonii (15), Węgier (15), Litwy (24), Bułgarii (28), Czech (46) i Rumunii (48). Polska znalazła się również za takimi krajami jak Uganda, Jamajka, Armenia, Mongolia czy Peru. Niżej niż Polska znalazły się z kolei południowoeuropejskie państwa z grupy PIGS – Portugalia (59), Włochy (70), Grecja (81) i Hiszpania (54).
W kampanii wyborczej wszystkie partie polityczne przerzucają się pomysłami i obietnicami w jaki sposób usprawnią polską gospodarkę, w tym ułatwiając prowadzenie działalności gospodarczej. Niestety kolejnym rządom nie udało się znacząco ułatwić prowadzenia własnego biznesu. Kampania wyborcza to także okres obietnic wydatkowych które gdyby faktycznie doczekały się realizacji, doprowadziłby z pewnością do znaczącej degradacji Polski w rankingu i pogorszyły by i tak już słabą pozycję Polski w kategorii udziału wydatków państwowych w PKB.
Co my jako obywatele możemy zrobić by zwiększyć wolność gospodarczą w Polsce? Przede wszystkim mądrze głosować i nie ulegać obietnicom politycznych świętych Mikołajów. Poza tym możemy wejść na stronę www.ulepszprawo.pl i przekazać informację o złych przepisach i działaniach urzędników utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej, które zebrane, posłużą do wywierania silniejszej presji na polityków w tej materii. Zapraszamy!
Artykuł Więcej wolności gospodarczej? – Ty też ulepszprawo.pl pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.
]]>