Warning: Creating default object from empty value in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php on line 27

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php:27) in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Ida Sywula – Blog Obywatelskiego Rozwoju https://blogobywatelskiegorozwoju.pl "Rozmowa o wolnościowym porządku społecznym" Thu, 12 Oct 2023 07:56:03 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.18 Jak usprawnić działanie wymiaru sprawiedliwości? https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-usprawnic-dzialanie-wymiaru-sprawiedliwosci/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-usprawnic-dzialanie-wymiaru-sprawiedliwosci/#respond Mon, 26 Sep 2016 10:23:41 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=4303 Najważniejszy akt prawny Rzeczypospolitej Polski – Konstytucja – stanowi, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”[1]. Podstawowa zasada dostępu do sądu ujęta jest także w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: „każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie […]

Artykuł Jak usprawnić działanie wymiaru sprawiedliwości? pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Najważniejszy akt prawny Rzeczypospolitej Polski – Konstytucja – stanowi, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”[1]. Podstawowa zasada dostępu do sądu ujęta jest także w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: „każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd”[2]. Jednak czy w praktyce wymiar sprawiedliwości w Polsce jest niezależny, bezstronny i niezawisły? Czy sądy orzekają bez nieuzasadnionej zwłoki i w rozsądnym terminie? Czy wymiar sprawiedliwości w Polsce funkcjonuje efektywnie?

Jedynie 28% Polaków twierdzi, że wymiar sprawiedliwości działa w Polsce dobrze. Tylko 22% Polaków uważa, że sędziowie w Polsce w orzekaniu wyroków są niezawiśli i nie podlegają żadnym naciskom z zewnątrz, a aż 25% wskazuje korupcję wśród sędziów jako jeden z najistotniejszych problemów dotyczących polskiego wymiaru sprawiedliwości.[3] Także według międzynarodowego raportu Global Competitiveness Report, w Polsce sędziowie są mniej niezawiśli niż w większości pozostałych państw członkowskich UE.[4]

W kontekście zapewnienia niezależności sądów, bardzo niebezpieczny jest toczący się w ostatnich miesiącach spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Należy rozstrzygnąć go w sposób kompromisowy, ale – przede wszystkim – zgodny z prawem. W tych okolicznościach trzeba szczególnie pamiętać o fundamentalnej zasadzie: lex retro non agit.

Również unia personalna – połączenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego – która została utworzona na mocy uchwalonej w styczniu 2016 roku ustawy Prawo o prokuraturze, wpływa niekorzystnie na sprawność i niezależność prokuratury. Powoduje zbyt dalekie podporzadkowanie prokuratury władzy wykonawczej, a tym samym jest zagrożeniem dla niezależności całego wymiaru sprawiedliwości. Pogląd taki wydały podczas opiniowania projektu ustawy zarówno Sąd Najwyższy[5], jak i Krajowa Rada Prokuratury[6]. Także Prokurator Generalny zaopiniował, że „deklarowana projektem niezależność prokuratora przy realizacji jego ustawowych zadań pozostaje iluzoryczna”[7].

Efektywność najczęściej definiowana jest jako stosunek nakładów do efektów. Na wymiar sprawiedliwości – sądy, prokuraturę i pomoc prawną – wydajemy, obok Bułgarii i Słowenii, najwięcej spośród państw UE: 0,468% PKB per capita. Także pod względem ilości kadry sędziowskiej jesteśmy potęgą, bowiem średnio w krajach UE jest 19,2 sędziów na 100 tysięcy mieszkańców, zaś w Polsce prawie 40% więcej, bo aż 26,2. Poziom zatrudnienia personelu pozasędziowskiego w sądach jest jeszcze bardziej imponujący – bowiem w UE średnio przypada 66,7 osób z personelu pozasędziowskiego na 100 tysięcy mieszkańców, w Polsce natomiast niemalże 60% więcej – 106, więc jest tylko w Chorwacji i Słowenii. Dysponujemy także ogromną kadrą prokuratorów, gdyż mamy ich ponad 6 tysięcy, co daje nam pierwsze miejsce pośród krajów unijnych.[8] Polska wyróżnia się wysokimi wydatkami na wymiar sprawiedliwości, a także wyjątkowo liczną „armią” sędziów i innych pracowników sądów, jednak czy wykorzystujemy te nakłady w sposób efektywny?

Polska, obok Słowacji i Grecji, ma najniższy spośród krajów UE wskaźnik CR opanowania wpływu spraw cywilnych i gospodarczych w sądach I instancji, co oznacza, że więcej spraw napływa do sądów, niż jest rozpatrzonych. Można także zauważyć niebezpieczną tendencję gwałtownego i regularnego spadku tego wskaźnika na przestrzeni lat. Europejska Komisja Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości zwraca uwagę na to, że w Polsce (a także Słowacji) sytuacja jest szczególnie problematyczna, ponieważ wskaźnik CR jest niższy niż 100%[9]. Oznacza to w praktyce, że w polskich sądach z roku na rok narastają niezałatwione sprawy, wymiar sprawiedliwości coraz bardziej się „zatyka”.

Polskie sądy z roku na rok orzekają z coraz bardziej narastającymi opóźnieniami, co potwierdza oprócz raportów międzynarodowych także samo Ministerstwo Sprawiedliwości. Według raportu „Mierniki wymiaru sprawiedliwości”, zarówno odsetek spraw rozpatrywanych przez sądy I instancji, w których czas trwania postępowania przekracza 12 miesięcy, jak i wskaźnik pozostałości głównych kategorii spraw były w 2015 roku najwyższe na przestrzeni ostatniej dekady.[10] Liczba spraw załatwionych poprzez zasądzenie kwoty pieniężnej jako odszkodowania  z tytułu przewlekłości spraw rozpatrywanych w sądach okręgowych i apelacyjnych, a także ogólna kwota zasądzonych odszkodowań, są z roku na rok coraz wyższe. Ogólna kwota zasądzonych odszkodowań z tytułu przewlekłości sądów w roku 2015 wrosła prawie 3-krotnie w stosunku do roku 2009 i wyniosła niemalże 5 milionów złotych.[11] Przewlekłość postępowań sądowych jest też najczęstszym wskazywanym przez Polaków problemem dotyczącym wymiaru sprawiedliwości,  bo jako główny problem formułuje go aż 49% badanych[12]. Na podstawie tych faktów można wnioskować, że polskie sądy nie orzekają bez nieuzasadnionej zwłoki, a terminy rozpatrywania spraw są raczej nierozsądne, niżli „rozsądne”. Mitem jest często powtarzana opinia, jakoby nawarstwienie spraw i niewydolność wymiaru sprawiedliwości w Polsce było spowodowane zbyt dużym napływem spraw i obciążeniem pracą sędziów i prokuratorów. Wskaźniki ilość spraw procesowych cywilnych i gospodarczych przypadających na sędziego są w Polsce niskie na tle pozostałych krajów UE [13].

Kolejnym problemem w kontekście niskiej efektywności wymiaru sprawiedliwości jest zjawisko inflacji prawa. W 2014 roku w Polsce weszło w życie 25,6 tysięcy stron nowego prawa, czyli najwięcej od co najmniej 1918 roku[14]. Zdecydowanie trudniej jest orzekać w warunkach, gdy władza tworzy bardzo dużą ilość prawa wątpliwej jakości, niejednokrotnie wewnętrznie sprzecznego. Prowadzi to do uznaniowości w interpretacji prawa, częstym uchylaniem przepisów przez wyższe instancje, a tym samym powoduje wydłużanie procesu orzekania przez sądy.

Dlatego uważam, że powinny powstać rozwiązania obligujące ustawodawcę do szerszych konsultacji z przedsiębiorcami, organizacjami pracodawców, środowiskami akademickimi, organizacjami pozarządowymi, a także think tankami przed wprowadzaniem proponowanych przepisów prawa. Takie pogłębione konsultacje na szeroką skalę służyłyby wprowadzaniu w Polsce prawa jak najlepszej jakości. Prawo w Polsce zdecydowanie wymaga stabilizacji, dlatego powinniśmy wyeliminować sytuacje, kiedy to prawo wymaga zmian nim nawet wejdzie w życie. Ustawodawca powinien także zacząć wreszcie rzetelnie prowadzić ocenę skutków regulacji (OSR), monitorować i „inwentaryzować” przepisy, co przyczyniłoby się do stanowienia lepszego prawa.

Efekty polskiego sądownictwa muszą być współmierne do nakładów, które są relatywnie wysokie. W Polsce konieczne jest nie nieustanne podnoszenie wydatków na sądy, ale podniesienie efektywności wymiaru sprawiedliwości. Można zyskać to poprzez – przede wszystkim – zmodernizowanie systemu zarządczego w sądach i lepsze dostosowanie zasobów do potrzeb lokalnych. Należy identyfikować najbardziej efektywne procedury w zarządzaniu sądami, zarówno w Polsce jak i za granicą i dokonywać koniecznych i odpowiednich zmian w całym wymiarze sprawiedliwości, to znaczy rozpowszechniać je w całym kraju.

Kluczem do naprawy niewydolnego sądownictwa jest porzucenie archaicznych i nadmiernie rozbudowanych, nieuzasadnionych we współczesnej rzeczywistości, procedur. Zarządzanie przebiegiem postępowań sądowych powinno podlegać systemowej optymalizacji. Problemem jest na przykład kulturowe przyzwyczajenie do tradycyjnego obiegu dokumentów w postaci papierowej, zamiast elektronicznej, co negatywnie wpływa na szybkość obiegu dokumentów, powoduje wydłużanie czasu orzekania i przyczynia się do powiększania niedrożności wymiaru sprawiedliwości.

Należy także stworzyć bodźce do rozwiązywania części spraw poza sądami poprzez metody alternatywne jak na przykład mediacje. Powodowałoby to nie tylko częściowe odciążenie wymiaru sprawiedliwości , ale także zwiększałoby zaufanie między podmiotami gospodarczymi i osobami fizycznymi, co pozytywnie wpływałoby na polską gospodarkę. Moim zdaniem niezbędne jest także wyłączenie części spraw z wymiaru sprawiedliwości (np. KRS).

Konstytucja gwarantuje każdemu z nas prawo do sądu. Sądu niezawisłego i orzekającego bez nieuzasadnionej zwłoki. Niestety – jak wynika z badań, raportów i analiz – tylko teoretycznie. Polski wymiar sprawiedliwości jest niewydolny przez mało efektywne zarządzanie pracą sądów, złą alokację posiadanych zasobów (finansowych i kadrowych), niestabilne prawo złej jakości, biurokrację i archaiczne procedury.

Chciałabym, żeby rządzący potrafili zidentyfikować czynniki zatykające rurę wydechową polskiego wymiaru sprawiedliwości i mądrze dążyli do jej udrożnienia, bowiem w przeciwnym wypadku samochód w końcu po prostu nie odpali.

Wpisy na Blogu Obywatelskiego Rozwoju przedstawiają stanowisko autorów bloga i nie muszą być zbieżne ze stanowiskiem Forum Obywatelskiego Rozwoju.


[1] Art. 45 Ust. 1, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej

[2] Art. 6, Prawo do rzetelnego procesu sądowego, Europejska Konwencja Praw Człowieka,

[3] O przestrzeganiu prawa i funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości w Polsce, CBOS, 2013

[4] The Global Competitiveness Report 2015-2016, World Economic Forum

[5] Opinia w sprawie projektu ustawy Prawo o prokuraturze BSA IIN-021-2-3/16, Sąd Najwyższy, Biuro Studiów i Analiz

[6] Uchwała Nr 1/2016 Krajowej Rady Prokuratury z dnia 11stycznia 2016 roku w sprawie projektu ustawy Prawo o prokuraturze oraz projektu ustawy Przepisy prowadzające ustawę Prawo o prokuraturze

[7] Opinia Prokuratora Generalnego w sprawie projektu ustawy Prawo o prokuraturze oraz projektu ustawy Przepisy prowadzające ustawę Prawo o prokuraturze PG VII 025/399/15 dot. GMS-WP-173-198/15 i GMS-WP-173-2/16

[8] European judicial systems – Edition 2014 (2012 data): efficiency and quality of justice, CEPEJ

[9] European judicial systems – Edition 2014 (2012 data): efficiency and quality of justice, CEPEJ

[10] Wymiar sprawiedliwości – mierniki 2006-2015, Ministerstwo Sprawiedliwości.

[11] Odszkodowania z tytułu przewlekłości; sprawy rozpatrywane w sądach okręgowych i apelacyjnych w latach 2009-2015, Wydział Statystycznej Informacji Zarządczej, Departament Strategii i Funduszy Europejskich Ministerstwa Sprawiedliwości

[12] O przestrzeganiu prawa i funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości w Polsce, CBOS, 2013

[13] European judicial systems – Edition 2014 (2012 data): efficiency and quality of justice, CEPEJ

[14] Legislacyjna burza szkodzi polskim firmom; Barometr stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce, Grant Thornton


Share

Artykuł Jak usprawnić działanie wymiaru sprawiedliwości? pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/jak-usprawnic-dzialanie-wymiaru-sprawiedliwosci/feed/ 0
Cichy monopolista z kopertą https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/cichy-monopolista-z-koperta/ https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/cichy-monopolista-z-koperta/#respond Tue, 15 Dec 2015 05:30:06 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=2747 Setki lat temu konieczność zapewnienia przez państwo dostępu do usług pocztowych była bezsporna. Poczty narodowe powstawały już w średniowieczu i były punktami o znaczeniu strategicznym. Ich rola była tak ważna dla całych krajów, że decydowały się one zapewniać pocztom całkowity monopol na ich usługi. Jednak czy w XXI wieku, w ucywilizowanej Europie, ustawowe zapewnianie monopolu […]

Artykuł Cichy monopolista z kopertą pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
Setki lat temu konieczność zapewnienia przez państwo dostępu do usług pocztowych była bezsporna. Poczty narodowe powstawały już w średniowieczu i były punktami o znaczeniu strategicznym. Ich rola była tak ważna dla całych krajów, że decydowały się one zapewniać pocztom całkowity monopol na ich usługi. Jednak czy w XXI wieku, w ucywilizowanej Europie, ustawowe zapewnianie monopolu daje jakiekolwiek korzyści obywatelom, czy może tylko ludziom siedzącym wygodnie na ciepłych posadkach?

Jeszcze niedawno w Polsce, w erze gospodarki socjalistycznej, nie podlegał dyskusji fakt, że państwo musi mieć monopol na wiele usług. Dlatego po roku 1989 nie było dla nikogo do końca jasne, które rynki można zliberalizować, a które powinny jednak zostać pod kontrolą państwa. Wpuszczanie na rynek nowych graczy poszerza i unowocześnia ofertę dla klienta, obniża ceny, a przedsiębiorstwa konkurujące ze sobą rozwijają się i są siłą napędową dla całej gospodarki.

Jednak w Polsce jeszcze trzy lata temu, czyli po niemalże ćwierćwieczu gospodarki rynkowej, Poczta Polska S.A. była jedynym operatorem mogącym dostarczać listy. Spółka, którego jedynym akcjonariuszem jest Skarb Państwa, miała zapewniony całkowity monopol na dostarczanie listów, widokówek z wakacji czy pism urzędowych. W 2012 roku na rynku polskim zarejestrowanych było w sumie 267 alternatywnych operatorów pocztowych, z których żaden nie mógł dostarczać przesyłek o wadze do 50 gramów.

Od 1 stycznia 2013 roku w żadnym z unijnych krajów nie ma już monopoli pocztowych. Także polski rynek pocztowy został uwolniony… teoretycznie! W rzeczywistości rynek usług pocztowych w Polsce nadal jest wyjątkowo hermetyczny.

W latach 2013-2015 z mocy ustawy operatorem wyznaczonym do świadczenia powszechnych usług pocztowych została Poczta Polska SA. W wyniku konkursu, Prezes UKE wyłonił tę samą spółkę do pełnienia funkcji operatora wyznaczonego na okres kolejnych dziesięciu lat. Ustalone kryteria dostępności nie dawały szans żadnym innym operatorom. Mogłoby się wydawać, że w czasie liberalizacji rynku, działania takie są potrzebne, aby wszyscy obywatele mieli dostęp do usług pocztowych. Słusznie, aczkolwiek tylko teoretycznie. W praktyce operator wyznaczony oprócz obowiązku zapewnienia dostępu do usług pocztowych, zyskuje też wiele uprawnień.

Przykładowo, zwolniony jest z płacenia podatku VAT za powszechne usługi pocztowe, który w wysokość 23% mają obowiązek uiszczać wszyscy pozostali operatorzy. Ponadto, Poczta Polska otrzymuje zabezpieczenie w postaci dotacji – gdy tylko powszechne usługi pocztowe przyniosą przedsiębiorstwu stratę, otrzyma dotację podmiotową do działalności z budżetu państwa. Poza tym, moc pieczęci urzędowej jest zagwarantowana jedynie Poczcie Polskiej. Przykładowo oznacza to, że wysyłając list do urzędu terminem wiążącym będzie data nadania tylko w przypadku korzystania z usług operatora wyznaczonego, ponieważ jeśli skorzystamy z usług innego operatora datą wiążącą będzie data fizycznego dostarczenia listu. Z tego tylko powodu wielu klientów odrzuca usługi operatorów alternatywnych. Dodatkowo potwierdzenie nadania przesyłki ma moc dokumentu urzędowego wydane tylko w placówkach Poczty Polskiej.

Przywileje te pozostawiają Poczcie Polskiej portfel pełen pieniędzy i powodują zamykanie, a nie otwieranie rynku. Zarówno utrzymywanie Poczty Polskiej w kieszeni Skarbu Państwa, jak i zapewnianie jej cichego monopolu, ma bardzo zły wpływ na konkurencyjność na rynku pocztowym, a także na całą gospodarkę naszego kraju.

Jednak partia Prawo i Sprawiedliwość, która prawdopodobnie będzie w Polsce sprawować samodzielne rządy przed kolejne 4 lata „uważa utrzymanie roli przedsiębiorstwa Poczta Polska S.A. jako głównego, narodowego operatora na rynku usług pocztowych za cel o znaczeniu strategicznym”. W programie PiSu możemy przeczytać, że politykom zależy na utrzymaniu Poczty Polskiej w rękach Skarbu Państwa, a także na systematycznym przejmowaniu dodatkowych funkcji urzędów administracji publicznej przez spółkę. Z jakiegoś powodu partia rządząca uważa, że rynek usług pocztowych powinien być rynkiem państwa, a nie konsumenta, a konkurencyjność na rynku nie jest wskazana. Otumanianie obywateli i używanie sprytnych zwrotów jak „znaczenie strategiczne”, „niwelowanie różnic” czy „względy logistyczne” nie ma nic wspólnego z silną gospodarką, ale z możliwością obsadzania posadek swoimi zwolennikami.

Jaki jest więc sens utrzymywania cichego monopolu Poczty Polskiej? Może w dzisiejszych warunkach to pytanie powinniśmy kierować raczej do polityków, niż ekonomistów?

 Artykuł otrzymał I nagrodę w ramach konkursu Jesienna Szkoła Leszka Balcerowicza. Autorka jest absolwentką tegorocznej Szkoły, po której rozpoczęła współpracę z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

 

Share

Artykuł Cichy monopolista z kopertą pochodzi z serwisu Blog Obywatelskiego Rozwoju.

]]>
https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/cichy-monopolista-z-koperta/feed/ 0