Uważam że nie ważne komu administracja publiczna zleca wykonywanie przeróżnych czynności (od sporządzania opinii prawnych do koszenia trawników), ważne kto takie coś zleca. Taka informacja dla osoby zainteresowanej wydatkowaniem środków publicznych będzie wystarczająca do skierowania sprawy do właściwych organów.
Ja bym postulował o ograniczenie dostępu do informacji jedynie do osób pełniących funkcje publiczne, lub spraw związanych z pieniędzmi publicznymi. Uważam, że domaganie się dostępu do dokumentów związanych z postępowaniem administracyjnym stoi w oczywistej sprzeczności z choćby art 73 kpa, a wykorzystywane jest jedynie do własnych interesów związanych z pieniactwem międzysąsiedzkim.
]]>