Warning: Creating default object from empty value in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php on line 27

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-content/themes/hybrid/library/functions/core.php:27) in /home/klient.dhosting.pl/for/blogobywatelskiegorozwoju.pl/wp-includes/feed-rss2-comments.php on line 8
Komentarze do: À propos żarówek… https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/ "Rozmowa o wolnościowym porządku społecznym" Thu, 08 Feb 2024 20:13:54 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.18 Autor: student MIM https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/#comment-83 Tue, 20 Sep 2011 23:45:46 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=653#comment-83 1.
a) wedle prawa koszty przesyłu się nie zmieniają,
b) konkurencja rzeczywiście dziś jest niewielka, jednak ze względu na wprowadzoną liberalizację można się spodziewać, że to się zmieni,
c) „Obecnie operator sieci może ustalić taką cenę za przesył dla konkurenta że nie będzie mu się opłacało sprzedawać energii poza swój region.”
Gdyby tak zrobił, byłoby to niezgodne z prawem.

2.
a) Nie zgodzisz się z tym, że firmy będą optymalizowały koszty? Wybacz, ale to chyba jest tworzenie jakiejś nowej ekonomii.
b) da się spokojnie kupić sprzęt klasy B, poza tym zawsze są jeszcze klasy A+
c) część ludzi ma stare sprzęty i wzrost kosztów prądu będzie dla nich motywacją do zmiany
d) Z Twoich słów można wywnioskować, że elastyczność popytu na energię w ogóle nie istnieje….

3.
a) Na pytanie, czemu ceny wzrosły już odpisywałem…
b) Raz mówisz, że popyt rośnie (co jest prawdą) i elektrowniom zaczyna brakować energii. Chwilę później, że większy popyt na prąd będzie skutkował wolniejszym wzrostem cen. Czy to aby nie jest sprzeczne?

4. Że zwiększenie podaży prądu byłoby korzystne jest oczywiste. Jednak po pierwsze pytanie jak to zrobić, a po drugie nijak ma to się do redukcji zużycia prądu (o czym rozmawialiśmy w kontekście żarówek)

Zgłoś komentarz

]]>
Autor: Mateusz https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/#comment-82 Tue, 20 Sep 2011 21:06:24 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=653#comment-82 1. Możliwość wyboru dostawcy jest w mojej ocenie czystą fikcją, ponieważ jeden dostawca obejmuje dość duży obszar, zatem dostarczenie prądu od innego dostawcy pociąga za sobą zwiększone koszty przesyłu. Dlatego właśnie mało osób decyduje się na zmianę dostawcy. W Polsce mamy 4 grupy energetyczne, jeśli się nie mylę to chyba wszystkie są pod kontrolą państwa, zatem konkurencja między nimi jest żadna. Po drugie przedsiębiorstwa energetyczne odpowiadają jednocześnie za produkcję i przesył prądu. Gdyby za przesył odpowiadała całkowicie odrębna od producenta firma, wtedy można byłoby się pokusić o możliwość wyboru dostawcy. Obecnie operator sieci może ustalić taką cenę za przesył dla konkurenta że nie będzie mu się opłacało sprzedawać energii poza swój region.

2. Nie zgodzę się z tym że zwiększenie akcyzy zachęci firmy do przejścia na technologie mniej energochłonne. Ja generalnie nie wierzę żeby dodatkowe podatki miały kogokolwiek do czegokolwiek zachęcać, co najwyżej do ich omijania. Wyższą akcyzę na prąd przedsiębiorstwa wrzucą sobie w koszty i odpiszą od podatku. Zgodnie z zasadą że wszystkie podatki są przerzucalne, ostateczną wyższą cenę za produkt zapłaci nabywca. Co do osób prywatnych to obecnie ciężko jest kupić gdziekolwiek sprzęt klasy energetycznej gorszej niż A, dlatego możliwości większego zaoszczędzenia prądu są niewielkie czyli takie jak wspomniałeś, nawyki, tryb energooszczędny itd.

3. Zużycie prądu rośnie, ale opłata za przesył rośnie szybciej niż cena samej energii. Powtórzę jeszcze raz swój przykład, 10 lat temu u mnie w domu mieszkały 4 osoby, była prądożerna lodówka, prądożerny telewizor, prądożerna pralka i komputer, Teraz mieszkają tylko dwie osoby, wszystkie sprzęty są nowoczesne i energooszczędne a rachunki za prąd prawie dwukrotnie wyższe. Nadal uważam że zwykłemu konsumentowi nie opłaca się oszczędzać prądu ponieważ jeśli wszyscy będziemy zużywać go więcej to elektrownie nie będą musiały sobie rekompensować strat zwiększaniem opłat za przesył, opłat stałych itp. Tak czy inaczej zapłacimy więcej, ale przynajmniej zapłacimy za coś co faktycznie zużyliśmy.

Wydaje mi się że zamiast zwiększać akcyzę na prąd, co zwiększy jego cenę i uderzy w mało zamożną część społeczeństwa, rozsądniej byłoby zwiększyć ilość prądu na rynku, większa podaż – niższe ceny, ale to już kwestia lat zaniedbań i braku inwestycji. Dla porównania u naszego ubogiego sąsiada na Ukrainie planuje się do 2030 roku wybudowanie 22 nowych reaktorów atomowych żeby zaspokoić potrzeby energetyczne (Tomasz Chmal, Polsko-ukraińska przyszłość energetyczna, 2006). Do tego wszystkiego dochodzi pozorna konkurencja na rynku, ale faktyczny monopol. odsyłam tu do raportu Instytutu Sobieskiego „Docelowy kształt rynku energii elektrycznej w Polce”.

Zgłoś komentarz

]]>
Autor: student MIM https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/#comment-80 Tue, 20 Sep 2011 18:41:06 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=653#comment-80 1. Od pewnego czasu możesz wybierać, kto dostarcza Ci prąd. Zatem z tym monopolem to argument trochę nietrafiony.
2. Zgadza się, że popyt na prąd jest w miarę sztywny. Jednak zwiększenie akcyzy spowoduje, że firmy (bo to one są największymi odbiorcami prądu) będą starały się przejść na technologie mniej prądożerne. Także osoby indywidualne mogą oszczędzać prąd, chociażby poprzez takie rzeczy jak:
a) ustawienie sleepa w komputerze po 10 minutach bezczynności,
b) żarówki energooszczędne,
c) długoterminowo zakup lodówki czy pralki o wyższej klasie wydajności,
oraz wiele innych drobnych zmian nawyków.
3. Jak sam wspomniałeś zużycie prądu rośnie. To zaś jest kolejnym powodem (obok konkurencji na tym rynku), dlaczego stwierdzenie „nie opłaca się oszczędzać prądu” jest fałszywe.
4. Wzrost cen prądu w przeszłości wynikał z wielu czynników, chociażby:
a) dodatkowych gwarancji dla pracowników elektrowni (rząd SLD),
b) ograniczeń emisji dwutlenku węgla (Unia Europejska i walka z „globalnym ociepleniem”),
c) wzrostu popytu na prąd przy prawie braku wzrostu podaży.

Zgłoś komentarz

]]>
Autor: Mateusz https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/#comment-79 Tue, 20 Sep 2011 16:30:49 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=653#comment-79 W przypadku prądu manipulowanie jego ceną może nie dać większych skutków, ponieważ popyt na niego jest dość sztywny. Generalnie trudno wyłączyć lodówkę na parę dni żeby zaoszczędzić, albo przez miesiąc nie robić prania, ani prasowania, ani odkurzania. Oczywiście można zamienić wieczorne oglądanie telewizji na czytanie książek przy lampce, ale oszczędność z tego niewielka. Musisz zwrócić uwagę że elektrownie są regionalnymi monopolistami, takie przedsiębiorstwo nie pozwoli sobie na upadłość, zresztą państwo nie może na to pozwolić, bo przecież miliony ludzi nie mogą zostać nagle bez prądu.Utratę zysków ze sprzedaży prądu elektrownia odbije sobie poprzez zwiększenie opłaty przesyłowej. Gdy w moim domu 10 lat temu mieszkały 4 osoby płaciliśmy za prąd 80 zł, dziś mieszkają dwie osoby i płacimy 140 zł chociaż zużycie w oczywisty sposób jest mniejsze. Zatem paradoksalnie nie opłaca się oszczędzać prądu, ponieważ bilans w przedsiębiorstwie energetycznym tak czy inaczej musi się zgadzać, problem tylko w tym czy zapłacimy za prąd który zużyjemy czy za ten który nie zużyjemy.

Zgłoś komentarz

]]>
Autor: student MIM https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/#comment-78 Tue, 20 Sep 2011 15:19:58 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=653#comment-78 Jeśli chcieliśmy ograniczyć zużycie prądu to najlepszym sposobem byłoby podniesienie na niego akcyzy. Jak ceny pójdą w górę, to ludzie zaczną się w jakiś sposób ograniczać.
Gdybyśmy jednak nie chcieli ograniczać zużycia prądu we wszystkich dziedzinach, a tylko ograniczyć się do oświetlenia, to też da się to zrobić, bez likwidowania wolności wyboru. Wystarczy opodatkować (akcyza) zwykłe żarówki. Wtedy to wciąż będzie istniał wybór, jednak za wybór rozwiązania „niekorzystniejszego” trzeba będzie płacić.

P.S. Przyznaję, że jeśli już ingerować w ten rynek, to preferuję rozwiązanie pierwsze (zwiększenie opodatkowania prądu niezależnie od tego na co jest wykorzystywany).
P.S. 2 Rozumiem, że można stwierdzić iż dwutlenek węgla chyba (!) przyczynia się on do globalnego ocieplenia, jednak nazwanie go zanieczyszczeniem, to chyba gruba przesada. Zanieczyszczeniami są za to odpady po żarówkach energooszczędnych

Zgłoś komentarz

]]>
Autor: Mateusz https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/a-propos-zarowek/#comment-77 Tue, 20 Sep 2011 13:29:16 +0000 https://blogobywatelskiegorozwoju.pl/?p=653#comment-77 Przecież tradycyjne żarówki są i będą sprzedawane, tylko nie jako żarówki lecz jako „ogrzewacze”. W ten sposób Polacy kreatywnie omijają zakaz sprzedaży. Niemniej jednak Unia wprowadzając zakaz sprzedaży żarówek miała raczej na myśli wytwarzane przez nie ciepło ( 95% zużywanej energii jest przekształcana w ciepło a tylko 5% w światło) oraz konieczność wyprodukowania elektryczności do zasilenia tych urządzeń. Np. w Polsce elektrownie dochodzą do kresu możliwości produkcji prądu. Lata zaniedbań i braku inwestycji w nowe moce produkcyjne skutkują tym że łatwiej i szybciej można zmusić ludzi do zużywania mniejszej ilości energii, niż zainwestować i wybudować nową elektrownię. W Policach gdzie mieszkam, wyłączenia i spadki napięcia zdarzają się coraz częściej, co najmniej raz w tygodniu. Zespół elektrowni Dolna Odra dopiero myśli o wybudowaniu nowego bloku energetycznego, podczas gdy wczoraj w kilku dzielnicach Szczecina przez parę godzin nie było światła…czekamy na kolejny blackout 🙂 Pierwsza elektrownia atomowa ma powstać za 20 lat, być może druga parę lat później, ciekawe jak długo do tego czasu będziemy żyć w egipskich ciemnościach.

Zgłoś komentarz

]]>